To paraliż przysenny raczej to nie jest związane z nerwicą, doświadczylam tego 2-3 razy. Za pierwszym razem było najgorzej,ze snu wybudziło mnie dzwonienie w uszach, ale nie moglam otworzyc oczu ani nic powiedzieć,serce walilo...i na jawie mi sie przyśniło,że chce zapalić lampkę,ale nie mogłam jej dosięgnąć i potoczylam się po podłodze. Za chwilę znów bylam 'w swoim ciele' i zaczęłam słyszeć w głowie szepty w dziwnym języku. Wtedy się przebudziłam. To było na prawdę straszne. Nie mogłam się ruszyć,krzyknąć,choć bardzo chciałam.
Taki paraliż występuje czesto tuż przed zasnieciem lub przebudzeniem i wtedy,gdy np. wstaniemy w nocy do toalety - ciało się lekko pobudzi,ale umysł nie.
Pozdr