Skocz do zawartości
Nerwica.com

iga

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez iga

  1. To znaczy, że skoro ma się raka, AIDS, nerwice, to wybieramy idee wolności i nie leczymy się, wyrok już zapadł?
  2. Po co w ogóle odstawiać leki? Czy chory na cukrzycę, wątrobę, serce czy inną chorobę też powinien odstawiać, nie, wtedy tylko reguluje się dawkę. To jak to w końcu jest, skoro w chorobach, nazwijmy to duszy, są ciągłe nawroty? Hę?
  3. Być może dlatego piszesz to co piszesz i nie do końca pojmujesz temat.
  4. Ale i tak najgorzej mieć jedno i drugie (nerwica + depresja), a to tylko do pochlastania jeden krok...
  5. ed1973 jeśli to data urodzenia to jesteśmy rówieśnikami :) Doskonale cię rozumiem, wiem przez co przechodzisz, po tych lekach poczujesz się wreszcie dobrze. Pozdrawiam i trzymam kciuki, wytrzymaj jeszcze tydzień a poczujesz ulgę.
  6. Witam Leczę się na depresję i nerwicę już ok. 12 lat z przerwami, obecnie jestem w trakcie odstawiania leków. Mówiąc wprost gdyby nie naciski ze strony psychologa już nigdy więcej (próbowałam z 5 razy może więcej) nigdy do końca życia bym się na to nie zdecydowała. Możecie mówić, że jestem słabym człowiekiem, ale ja wolę przyjmować lek i nie cierpieć, niż walczyć każdego dnia z lękami, smutkiem, płaczem, dreszczami, zwątpieniem, beznadzieją i jeszcze wielu innymi dolegliwościami. W moim przypadku najgorsze są lęki, zabijają mnie. Od kilku lat mam przeświadczenie, że lepiej jakbym się nie urodziła, a najlepiej jakbym umarła we śnie. Wciąż pytam siebie ile jeszcze ma to trwać, ile jeszcze muszę przejść aby lekarze i psycholog uwierzyli mi, że nie potrafię tego przeskoczyć i dali mi święty spokój. Pozdrawiam
  7. Witam Leczę się na depresję i nerwicę już ok. 12 lat z przerwami, obecnie jestem w trakcie odstawiania leków. Mówiąc wprost gdyby nie naciski ze strony psychologa już nigdy więcej (próbowałam z 5 razy może więcej) nigdy do końca życia bym się na to nie zdecydowała. Możecie mówić, że jestem słabym człowiekiem, ale ja wolę przyjmować lek i nie cierpieć, niż walczyć każdego dnia z lękami, smutkiem, płaczem, dreszczami, zwątpieniem, beznadzieją i jeszcze wielu innymi dolegliwościami. W moim przypadku najgorsze są lęki, zabijają mnie. Od kilku lat mam przeświadczenie, że lepiej jakbym się nie urodziła, a najlepiej jakbym umarła we śnie. Wciąż pytam siebie ile jeszcze ma to trwać, ile jeszcze muszę przejść aby lekarze i psycholog uwierzyli mi, że nie potrafię tego przeskoczyć i dali mi święty spokój. Pozdrawiam
  8. Witaj Kasiu "Moje pytanie - czy to jest możliwe, że nerwica daje objawy nawet wtedy gdy faktycznie się nie denerwujemy?" Tak, nerwica daje objawy nawet gdy faktycznie się nie denerwujemy....bo tu działa nasza podświadomość, na którą niestety nie mamy wpływu.
  9. Witam Leczę się na depresję i nerwicę już ok. 12 lat z przerwami, obecnie jestem w trakcie odstawiania leków. Mówiąc wprost gdyby nie naciski ze strony psychologa już nigdy więcej (próbowałam z 5 razy może więcej) nigdy do końca życia bym się na to nie zdecydowała. Możecie mówić, że jestem słabym człowiekiem, ale ja wolę przyjmować lek i nie cierpieć, niż walczyć każdego dnia z lękami, smutkiem, płaczem, dreszczami, zwątpieniem, beznadzieją i jeszcze wielu innymi dolegliwościami. W moim przypadku najgorsze są lęki, zabijają mnie. Od kilku lat mam przeświadczenie, że lepiej jakbym się nie urodziła, a najlepiej jakbym umarła we śnie. Wciąż pytam siebie ile jeszcze ma to trwać, ile jeszcze muszę przejść aby lekarze i psycholog uwierzyli mi, że nie potrafię tego przeskoczyć i dali mi święty spokój. Pozdrawiam
  10. Witam Monika, może, i na pewno lepiej dostarczać Tryptofan w sposób naturalny. Ja jednak chciałabym się dowiedzieć jaki polecacie, i czy działa.
  11. Witam Jestem nowa, ale chciałam o coś zapytać. Mianowicie, czytałam, że bierzecie Tryptofan na poprawę nastroju. Chciałam się zapytać, który polecacie, bo na rynku jest duży wybór, i czy on w ogóle działa. Dziękuję i pozdrawiam.
×