Przypuszczam, że żeby to było w jakis sposób opłacalne (mam na myśli sensowny, większy dochód to trzeba być raz - naprawdę dobrym terapeutą, dwa-  mieć i prywatną praktykę i pracować gdzieś w przychodni na NFZ. ) 
  
Przynajmniej takie moje zdanie. 
  
A jeśli ma się tylko i wyłącznie jedno to przypuszczam, że zarobki nie odbiegają od średniej.