Skocz do zawartości
Nerwica.com

adrianq05

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia adrianq05

  1. Mam do Was pytanie. Biorę paro 6 dzień 10mg rano oraz permazynę 25mg przed snem, ale nie czuję się ani super lepiej ani nie czuje też żadnych skutków ubocznych. Czy to może oznaczać że te leki na mnie nie działają, albo że też dawka jest dla mnie za mała? Lekarz kazał podnieść dawkę do 20mg w 3 tygodniu jeśli nie poczuję różnicy.
  2. Mam do Was pytanie. Biorę paro 6 dzień 10mg rano oraz permazynę 25mg przed snem, ale nie czuję się ani super lepiej ani nie czuje też żadnych skutków ubocznych. Czy to może oznaczać że te leki na mnie nie działają, albo że też dawka jest dla mnie za mała? Lekarz kazał podnieść dawkę do 20mg w 3 tygodniu jeśli nie poczuję różnicy.
  3. Witam Jestem nowy na tym forum, po kilku miesiącach tułaczki od psychiatry do psychologa, psychiatra przepisała mi Arketis 10mg na rano (po 2 tygodniach 20mg) i Pernazinum 25mg na noc. Do psychiatry poszedłem sam, bo od jakiegos czasu stwierdziłem u siebie wzmozoną lękliwość i straszne obnizenie nastroju. Prosiłem lekarza o jakies łagodne leki które pomogły by mi funkcjonować na codzień bo czasami lękliwość przeszkadza mi w wykonywaniu codziennych czynności, w kontaktach z ludźmi, a nawet jazdy samochodem. W sumie dowiedziałem sie od psychiatry i od psychologa że mam zaburzenia adaptacyjne. Kupilem przepisane leki, czytając jednak ulotkę i wpisy na tym forum trochę się przestraszyłem. Lekarz powiedział że są one całkowicie bezpieczne a tu wszyscy piszą że ciężko je odstawić, po odstawieniu problemy wracają, mnustwo skutków ubocznych i kurcze zastanawiam się czy gra jest warta świeczki, czy może lepiej być lękliwym i przygnębionym a nie zaczynać z lekami. Jak pomyslę o tych skutkach ubocznych to odechciewa się wszystkiego. Czy jest sens z nimi zaczynać?
  4. Witam Jestem nowy na tym forum, po kilku miesiącach tułaczki od psychiatry do psychologa, psychiatra przepisała mi Arketis 10mg na rano (po 2 tygodniach 20mg) i Pernazinum 25mg na noc. Do psychiatry poszedłem sam, bo od jakiegos czasu stwierdziłem u siebie wzmozoną lękliwość i straszne obnizenie nastroju. Prosiłem lekarza o jakies łagodne leki które pomogły by mi funkcjonować na codzień bo czasami lękliwość przeszkadza mi w wykonywaniu codziennych czynności, w kontaktach z ludźmi, a nawet jazdy samochodem. W sumie dowiedziałem sie od psychiatry i od psychologa że mam zaburzenia adaptacyjne. Kupilem przepisane leki, czytając jednak ulotkę i wpisy na tym forum trochę się przestraszyłem. Lekarz powiedział że są one całkowicie bezpieczne a tu wszyscy piszą że ciężko je odstawić, po odstawieniu problemy wracają, mnustwo skutków ubocznych i kurcze zastanawiam się czy gra jest warta świeczki, czy może lepiej być lękliwym i przygnębionym a nie zaczynać z lekami. Jak pomyslę o tych skutkach ubocznych to odechciewa się wszystkiego. Czy jest sens z nimi zaczynać?
×