Skocz do zawartości
Nerwica.com

lifeless

Użytkownik
  • Postów

    62
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lifeless

  1. 6 dni to za mała !! u mnie paroksetyna zaczęła przynosić efekty około 30 dni wcześniej nie było żadnej różnicy - poczekaj troszkę, poza tym lepiej zaczynać od mniejszych dawek i stopniowo zwiększać żeby organizm się przyzwyczajał :) Pozdrawiam
  2. Witam :) Od 2 miesięcy do szału doprowadzają mnie natrętne myśli o charakterze wzrokowym. Wygląda to tak: siedzę przy komputerze po lewej stronie za plecami są ciemne drzwi na jasnym zielonym tle (duży kontrast). Patrząc na monitor wszystko gra ale mam świadomość, że jak będę chciał napisać coś używając klawiszy po lewej stronie klawiatury popatrzę na klawiaturę i "kątem" oka zobaczę drzwi, które w dziwny niezrozumiały dla mnie sposób przeszkadzają mi powodując dyskomfort i tak w kółko. Powoduje to, że cały czas o tym myślę i tragedia Inny przykład w pracy po lewej stronie zaraz przy sobie mam tablicę korkową z różnymi karteczkami przypiętymi, monitor mam bardziej po prawej i ta tablica mi przeszkadza tak jakby wchodziła w pole widzenia i schemat ten sam cały czas o niej myślę, że nie chce na nią zwracać uwagi a jednak wszystkie jaskrawe kontrastowe kolory rozpraszają mnie nie mogę się skupić. Oba powyższe przykłady doprowadzały do skrajnej bezradności, lęków i ataków paniki. Co wywołało ostatecznie depresję. Teraz dzięki PAXTINOWI 20 mg depresja, lęki i ataki paniki ustąpiły ale te przeszkadzające rzeczy pozostały i przeszkadzają mi cały czas niszcząc całe życie w domu i pracy :/ Podobnie efekty wywołują inne jaskrawe i kontrastowe rzeczy: kaloryfery na ciemnych ścianach, elementy mieszkania itd. Wspomnieć muszę też, że w mam przy tym cały czas potrzebę przestawiani różnych przeszkadzających przedmiotów i rzeczy poza pole widzenia żeby nie przeszkadzały oraz nic to nie daje zaraz przeszkadza co innego - np. tablicę korkową w pracy poprawiałem z 6 razy i efekt ten sam Miał ktoś z was taki przypadek? Wstępnie diagnoza: ZOK + nerwica depresyjna objawy: śnieg optyczny, męty, derealizacja, depersonalizacja, szum i piski w uszach, zaburzenia koncentracji i pamięci świeżej, czasami trudności z poprawnym wyrażaniem się, szybkie bicie serca wyniki rezonansu: asymetria hipokamp oraz niewielkie poszerzenie rogu skroniowego komory bocznej prawej w przeszłości niepoprawny wynik EEG (obecność fal theta - niewielkie nieprawidłowości) PS: dziś wizyta u psychiatry z wynikami rezonansu - napiszę co wyszło Pozdrawiam wszystkich lifeless -- 07 mar 2013, 13:36 -- I po wizycie u psychiatry - powodem natręctw jest asymetria hipokampa, która powoduje wszystkie obsesje, pozostaje następne 2 miesiące na paxtinie 20mg, potem po odpowiednim nasyceniu substancją, bierzemy się za walkę z natręctwami :) lifeless
  3. Witam :) Od 2 miesięcy do szału doprowadzają mnie natrętne myśli o charakterze wzrokowym. Wygląda to tak: siedzę przy komputerze po lewej stronie za plecami są ciemne drzwi na jasnym zielonym tle (duży kontrast). Patrząc na monitor wszystko gra ale mam świadomość, że jak będę chciał napisać coś używając klawiszy po lewej stronie klawiatury popatrzę na klawiaturę i "kątem" oka zobaczę drzwi, które w dziwny niezrozumiały dla mnie sposób przeszkadzają mi powodując dyskomfort i tak w kółko. Powoduje to, że cały czas o tym myślę i tragedia Inny przykład w pracy po lewej stronie zaraz przy sobie mam tablicę korkową z różnymi karteczkami przypiętymi, monitor mam bardziej po prawej i ta tablica mi przeszkadza tak jakby wchodziła w pole widzenia i schemat ten sam cały czas o niej myślę, że nie chce na nią zwracać uwagi a jednak wszystkie jaskrawe kontrastowe kolory rozpraszają mnie nie mogę się skupić. Oba powyższe przykłady doprowadzały do skrajnej bezradności, lęków i ataków paniki. Co wywołało ostatecznie depresję. Teraz dzięki PAXTINOWI 20 mg depresja, lęki i ataki paniki ustąpiły ale te przeszkadzające rzeczy pozostały i przeszkadzają mi cały czas niszcząc całe życie w domu i pracy :/ Podobnie efekty wywołują inne jaskrawe i kontrastowe rzeczy: kaloryfery na ciemnych ścianach, elementy mieszkania itd. Wspomnieć muszę też, że w mam przy tym cały czas potrzebę przestawiani różnych przeszkadzających przedmiotów i rzeczy poza pole widzenia żeby nie przeszkadzały oraz nic to nie daje zaraz przeszkadza co innego - np. tablicę korkową w pracy poprawiałem z 6 razy i efekt ten sam Miał ktoś z was taki przypadek? Wstępnie diagnoza: ZOK + nerwica depresyjna objawy: śnieg optyczny, męty, derealizacja, depersonalizacja, szum i piski w uszach, zaburzenia koncentracji i pamięci świeżej, czasami trudności z poprawnym wyrażaniem się, szybkie bicie serca wyniki rezonansu: asymetria hipokamp oraz niewielkie poszerzenie rogu skroniowego komory bocznej prawej w przeszłości niepoprawny wynik EEG (obecność fal theta - niewielkie nieprawidłowości) PS: dziś wizyta u psychiatry z wynikami rezonansu - napiszę co wyszło Pozdrawiam wszystkich lifeless -- 07 mar 2013, 13:36 -- I po wizycie u psychiatry - powodem natręctw jest asymetria hipokampa, która powoduje wszystkie obsesje, pozostaje następne 2 miesiące na paxtinie 20mg, potem po odpowiednim nasyceniu substancją, bierzemy się za walkę z natręctwami :) lifeless
  4. lifeless

    Nerwica, a wzrok

    Właśnie ja przy moich obsesyjnych myślach, że różne jaskrawe rzeczy mi przeszkadzają w polu widzenia odczuwam właśnie coś takiego jak by np. lewe oko próbowało "patrzeć" na ten jaskrawy punkt będący po lewej stronie - ciężko to wytłumaczyć ale też odczuwam właśnie taki brak spójności obrazów, poza tym zauważyłem też że, samym lewym okiem (przy zamkniętym prawym) widzę tak jakby ciemną zasłonę na oku (obraz jest ciemniejszy), patrzenie obuoczne jest ok :/ do tego dochodzi jeszcze dziwny objaw różnej wielkości źrenic masakra :/ jutro mam wizytę u psychiatry z rezonansem to może się czegoś dowiem :) martwi mnie trochę ten wynik niewielkich zmian w mózgu Pozdrawiam -- 07 mar 2013, 13:53 -- I wszystko jasne to jednak ta nieprawidłowość hipokampa w mózgu powoduje obsesje, które z kolei napędzają efekty wizualne. Psychiatra powiedział, że początkiem maja zaczynam walkę z natręctwami - cokolwiek to znaczy :)
  5. lifeless

    Nerwica, a wzrok

    Właśnie ja przy moich obsesyjnych myślach, że różne jaskrawe rzeczy mi przeszkadzają w polu widzenia odczuwam właśnie coś takiego jak by np. lewe oko próbowało "patrzeć" na ten jaskrawy punkt będący po lewej stronie - ciężko to wytłumaczyć ale też odczuwam właśnie taki brak spójności obrazów, poza tym zauważyłem też że, samym lewym okiem (przy zamkniętym prawym) widzę tak jakby ciemną zasłonę na oku (obraz jest ciemniejszy), patrzenie obuoczne jest ok :/ do tego dochodzi jeszcze dziwny objaw różnej wielkości źrenic masakra :/ jutro mam wizytę u psychiatry z rezonansem to może się czegoś dowiem :) martwi mnie trochę ten wynik niewielkich zmian w mózgu Pozdrawiam -- 07 mar 2013, 13:53 -- I wszystko jasne to jednak ta nieprawidłowość hipokampa w mózgu powoduje obsesje, które z kolei napędzają efekty wizualne. Psychiatra powiedział, że początkiem maja zaczynam walkę z natręctwami - cokolwiek to znaczy :)
  6. lifeless

    Kolejny zaburzony :)

    Witam wszystkich :) Walkę z wszystkimi objawami prowadzę od 10 lat, od 2 miesięcy leczę się u psychiatry gdyż choroba pokonała mnie niestety :/ obecnie jestem na PAXTINIE 20mg, który przywrócił mnie do życia. CO MNIE ZJADA: - śnieżenie wzrokowe - męty, zygzaki - powidoki - derealizacja - depersonalizacja - szumu i piski w uszach - obsesje różnego rodzaju (obecnie intensywność o ok 25% mniejsza) - zamartwiania się (opanowane w 75%) - depresja (obecnie opanowana) - zero koncentracji - zero pamięci zwłaszcza świeżej Pozdrawiam, dziękuję że jesteście Lifeless
  7. lifeless

    Kolejny zaburzony :)

    Witam wszystkich :) Walkę z wszystkimi objawami prowadzę od 10 lat, od 2 miesięcy leczę się u psychiatry gdyż choroba pokonała mnie niestety :/ obecnie jestem na PAXTINIE 20mg, który przywrócił mnie do życia. CO MNIE ZJADA: - śnieżenie wzrokowe - męty, zygzaki - powidoki - derealizacja - depersonalizacja - szumu i piski w uszach - obsesje różnego rodzaju (obecnie intensywność o ok 25% mniejsza) - zamartwiania się (opanowane w 75%) - depresja (obecnie opanowana) - zero koncentracji - zero pamięci zwłaszcza świeżej Pozdrawiam, dziękuję że jesteście Lifeless
  8. Witam :) Zdecydowanie paroksetyna wpłynęła pozytywnie na jakość życia w moim przypadku. Usunęła ciężką depresję, myśli samobójcze oraz stan załamania i braku nadziei. Całe to dziadostwo powstało z powodu myśli obsesyjnych oraz całej masy innych objawów (śnieżenie wzrokowe. derealizacja, depersonalizacja, błyski wzrokowe, powidoki, szumu i piski w uszach, zero koncentracji oraz pamięci). Jeśli chodzi działanie leku w przypadku obsesji zmniejszyła troszkę ich intensywność oraz pozwoliła nie przejmować się tym tak bardzo. Jeśli chodzi o całą listę pozostałych objawów (w nawiasie) lek nie wniósł żadnej poprawy. Mimo wszystko żyje się dużo łatwiej. Ważna informacje: nazwa leku: PAXTIN okres przyjmowania leku: 2 miesiące dawka leku: 20mg dziennie Pozdrawiam Lifeless
  9. Witam :) Zdecydowanie paroksetyna wpłynęła pozytywnie na jakość życia w moim przypadku. Usunęła ciężką depresję, myśli samobójcze oraz stan załamania i braku nadziei. Całe to dziadostwo powstało z powodu myśli obsesyjnych oraz całej masy innych objawów (śnieżenie wzrokowe. derealizacja, depersonalizacja, błyski wzrokowe, powidoki, szumu i piski w uszach, zero koncentracji oraz pamięci). Jeśli chodzi działanie leku w przypadku obsesji zmniejszyła troszkę ich intensywność oraz pozwoliła nie przejmować się tym tak bardzo. Jeśli chodzi o całą listę pozostałych objawów (w nawiasie) lek nie wniósł żadnej poprawy. Mimo wszystko żyje się dużo łatwiej. Ważna informacje: nazwa leku: PAXTIN okres przyjmowania leku: 2 miesiące dawka leku: 20mg dziennie Pozdrawiam Lifeless
  10. lifeless

    Nerwica, a wzrok

    Witam wszystkich :) Moim największym problemem są również mocne zaburzenia wzroku Chyba od 10 lat walczę z wszystkimi objawami, z tym, że od około 2 lat zaczęły się nasilać do tego stopnia, że już nie daje rady o rozpocząłem leczenie. Jeśli chodzi o objawy: - ciągła derealizacja - czasami depersonalizacja (szczególnie przy lustrze) - ciągłe błyski, gwiazdeczki, zygzaki, mocne powidoki - szumy i piski w uszach - tragiczna koncentracja - czasami trudności ze składaniem zdań - zaburzenia pamięci świeżej (czasami nie pamiętam co powiedziałem 2 minuty temu) - ciągłe zamartwianie się wszystkim Z wszystkimi tymi objawami dało się jakoś żyć, ale od 2 lat doszły bardzo przeszkadzające nowe dziadostwo z którymi ledwo dawałem radę: - przeszkadzają mi różne rzeczy w polu widzenia - np. oglądając tv cały czas dekoncentruje mnie jakiś jaskrawy przedmiot wyróżniający się na ciemniejszym tle (biały kaloryfer, jasne oparcia fotela, ciemne drzwi) wygląda to tak niby skupiam się na obrazie tv ale mam takie uczucie jak by mózg na siłę starał się "widzieć" inne jaskrawe wyróżniające się elementy - prowadzi to do lęków a one do ataków paniki, mocnego bicia serca i ogólnego załamania, nie możności wypoczywania itd. próba eliminowania jednej przeszkadzającej rzeczy powoduje poszukiwania następnej błędne koło... Bardzo ciężko to wytłumaczyć bo mimo np. że dajmy patrzę na coś i jest ok ale wiem, że z boku są jaskrawe rzeczy które przeszkadzają to sama świadomość, że po obróceniu głowy będzie mi coś przeszkadzać powoduje lęk i wszystko się nakręca Te objawy mam tylko gdy siedzę w miejscu bo wiadomo w ruchu nie ma się jak doczepić do mijanych rzeczy :) czyli trapi mnie to z mocną siła w domu oraz pracy więc praktycznie całe życie uległo destrukcji w domu nie mogę wypoczywać a w pracy pracować - to doprowadziło do depresji, załamania, braci chęci życia, myśli samobójczych itd.. Nie dało się tak żyć więc udałem się do psychiatry, dzięki Bogu dostałem Paxtin i jakość życia uległa mocnej poprawie, nadal przeszkadza mi wszystko to samo, ale przestałem się tym przejmować, nie mam lęków, ataków paniki, wszystko mi się chce itd, jedynie pozostały stany smutku i zmęczenie tym wszystkim ale mogę w miarę funkcjonować Miałem w życiu kilka wstrząsów mózgu i urazów głowy stąd moja diagnoza podąża w stronę uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego bo testy psychiatryczne i psychologiczne wskazały tylko podwyższony stan depresyjny oraz uszkodzenie pamięci świeżej. 2 dni temu odebrałem wyniki rezonansu i są niewielki zmiany o obszarze hipokamp mózgu oraz poszerzony róg skroniowy komory bocznej prawej - nie mam pojęcia czy to ma jakiś wpływ na takie objawy ale w czwartek idę do psychiatry z wynikami zobaczymy co ona na to :) W obecnej chwili mam diagnozę nerwicy depresyjnej oraz zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych i czekam co życie przyniesie. Co do waszych objawów mam to samo - denerwują i rozpraszają mnie wzory, paski, siatki w autobusach, mam uczucie wpychania się na pierwszy plan obiektów bo boku pola widzenia, bardzo mi się męczy wzrok w okularach (wada -1,25 i -1,50) żyby dobrać szkła muszę średnio 5 par szkieł wyrobić żeby trafić taką która nie będzie męczyć mi wzroku zbyt mocno :/ tak wygląda moje życie ciągle mam nadzieję że jakoś się wszystko ułoży, najbardziej boję się o pracę żebym dał radę wszystko jakoś ciągnąć tym bardziej że pracuje 8h przy komputerze w w sztucznym jarzeniowym świetle Podejrzewam że kolejnym krokiem będzie EEG gdyż kiedyś wyszło źle (jak miałem 15 lat po wypadku) Pozdrawiam wszystkich dam znać co psychiatra na rezonans Lifeless
  11. lifeless

    Nerwica, a wzrok

    Witam wszystkich :) Moim największym problemem są również mocne zaburzenia wzroku Chyba od 10 lat walczę z wszystkimi objawami, z tym, że od około 2 lat zaczęły się nasilać do tego stopnia, że już nie daje rady o rozpocząłem leczenie. Jeśli chodzi o objawy: - ciągła derealizacja - czasami depersonalizacja (szczególnie przy lustrze) - ciągłe błyski, gwiazdeczki, zygzaki, mocne powidoki - szumy i piski w uszach - tragiczna koncentracja - czasami trudności ze składaniem zdań - zaburzenia pamięci świeżej (czasami nie pamiętam co powiedziałem 2 minuty temu) - ciągłe zamartwianie się wszystkim Z wszystkimi tymi objawami dało się jakoś żyć, ale od 2 lat doszły bardzo przeszkadzające nowe dziadostwo z którymi ledwo dawałem radę: - przeszkadzają mi różne rzeczy w polu widzenia - np. oglądając tv cały czas dekoncentruje mnie jakiś jaskrawy przedmiot wyróżniający się na ciemniejszym tle (biały kaloryfer, jasne oparcia fotela, ciemne drzwi) wygląda to tak niby skupiam się na obrazie tv ale mam takie uczucie jak by mózg na siłę starał się "widzieć" inne jaskrawe wyróżniające się elementy - prowadzi to do lęków a one do ataków paniki, mocnego bicia serca i ogólnego załamania, nie możności wypoczywania itd. próba eliminowania jednej przeszkadzającej rzeczy powoduje poszukiwania następnej błędne koło... Bardzo ciężko to wytłumaczyć bo mimo np. że dajmy patrzę na coś i jest ok ale wiem, że z boku są jaskrawe rzeczy które przeszkadzają to sama świadomość, że po obróceniu głowy będzie mi coś przeszkadzać powoduje lęk i wszystko się nakręca Te objawy mam tylko gdy siedzę w miejscu bo wiadomo w ruchu nie ma się jak doczepić do mijanych rzeczy :) czyli trapi mnie to z mocną siła w domu oraz pracy więc praktycznie całe życie uległo destrukcji w domu nie mogę wypoczywać a w pracy pracować - to doprowadziło do depresji, załamania, braci chęci życia, myśli samobójczych itd.. Nie dało się tak żyć więc udałem się do psychiatry, dzięki Bogu dostałem Paxtin i jakość życia uległa mocnej poprawie, nadal przeszkadza mi wszystko to samo, ale przestałem się tym przejmować, nie mam lęków, ataków paniki, wszystko mi się chce itd, jedynie pozostały stany smutku i zmęczenie tym wszystkim ale mogę w miarę funkcjonować Miałem w życiu kilka wstrząsów mózgu i urazów głowy stąd moja diagnoza podąża w stronę uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego bo testy psychiatryczne i psychologiczne wskazały tylko podwyższony stan depresyjny oraz uszkodzenie pamięci świeżej. 2 dni temu odebrałem wyniki rezonansu i są niewielki zmiany o obszarze hipokamp mózgu oraz poszerzony róg skroniowy komory bocznej prawej - nie mam pojęcia czy to ma jakiś wpływ na takie objawy ale w czwartek idę do psychiatry z wynikami zobaczymy co ona na to :) W obecnej chwili mam diagnozę nerwicy depresyjnej oraz zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych i czekam co życie przyniesie. Co do waszych objawów mam to samo - denerwują i rozpraszają mnie wzory, paski, siatki w autobusach, mam uczucie wpychania się na pierwszy plan obiektów bo boku pola widzenia, bardzo mi się męczy wzrok w okularach (wada -1,25 i -1,50) żyby dobrać szkła muszę średnio 5 par szkieł wyrobić żeby trafić taką która nie będzie męczyć mi wzroku zbyt mocno :/ tak wygląda moje życie ciągle mam nadzieję że jakoś się wszystko ułoży, najbardziej boję się o pracę żebym dał radę wszystko jakoś ciągnąć tym bardziej że pracuje 8h przy komputerze w w sztucznym jarzeniowym świetle Podejrzewam że kolejnym krokiem będzie EEG gdyż kiedyś wyszło źle (jak miałem 15 lat po wypadku) Pozdrawiam wszystkich dam znać co psychiatra na rezonans Lifeless
×