Skocz do zawartości
Nerwica.com

DaNNio

Użytkownik
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DaNNio

  1. Hm traktuj taki wyjazd jako forma testu , udowodnienia że będziesz żył to stres będzie mniejszy
  2. Pewnie że miałem..nie czułem prawej ręki a potem prawej nogi ale skoro to leży w psychice..i mimo wszystko normalnie sie poruszałem to zdałem sobie sprawę że to przejdzię..no i przeszło łatwo było sobie to uświadomić bo zazwyczaj nie czułem swojej ręki kiedy o tym myślałem więc to wszystko siedzi w głowie
  3. Przez 2 lata nowotwór zrobił by o wiele więcej niż problem z oddychaniem nie zwracaj uwagi na oddychanie wyłącz internet i nie czytaj o chorobach , ciesz się świętami !
  4. DaNNio

    Nerwica lękowa?

    Ten sam wiek ten sam początek nerwicy , hm zrób sobie kompleks badań tak tylko profilaktycznie to cie uspkoji , odstaw używki , bierz witaminy a w szczególności magnez kiedy nadchodzi atak lub źle się poczujesz olej to , nawet jeżeli wydaje sie to trudne to z czasem jest to wykonalne a wszystko minie.
  5. Chodzi ci o deralizajcę i depersonalizacje ? Nic przyjemnego sam przez to przechodziłem..cóż najpierw musisz pozbyć się lęków które powodują DD , ponieważ DD odcina cie od tych lęków a im więcej tych lęków tym więcej objawów DD. Pamiętaj że kiedy podrękacasz się DD to lęk jest większy czyli pojawia się błędne koło z którego można łatwo wyjść , wystarczy wiedza o DD lękach pozbycie się strachu przed tym czyli w pełni akceptować DD i nie zwracać na nie uwagi ja będąc w tym stanie bałem sie tego dopóki potem sie nie dowiedziałem jak to funkcjonuje ja ogólnie należe do osób które potrafią mieć że tak powiem wyj*banę i się nie boje i po prostu to olałem wręcz śmiejąc się z tego robiłem sobie różne testy żeby sobie udowodnić że nic mi tak naprawde nie jest np. chodząc do sklepu gdzie jest światło i pełno ludzi..DD się wtedy pogłebia jednak ja się tego nie bałem i zaczynało mijać niestety teraz mam inny problem..porobiły mi się męty w oczach -.- ale to pewnie pod wpływem ciśnienia bo mam całe czerwone..od siebie mogę dodać że warto zmienić swoja dietę jak i podejście do życia to bardzo dużo daję , przynajmniej w moim przypadku
  6. Hm właśnie o takie coś mi chodziło cóż u mnie to był chyba pół paraliż bo z tego co przeczytałem dowiedziałem się że nie można mówić i otworzyć oczu..cóż ja mogłem od taki mini atak..który mnie zaciekawił a nie przestraszył więc zmierzam ku wyzdrowieniu
  7. Witam wszystkich ! chciałbym się was zapytać czy mieliście takie coś w nerwicy jak ja i czy ma to swoją fachową nazwę otóż z nerwicą zmagam się od początku roku z dobrym skutkiem jednak dalej daje się we wznaki ale to kwestia czasu ale mniejsza konkretnie chodzi mi o dziwny zawrót głowy nocą kiedy w połowie śpie a w połowie nie. Wygląda to tak , pierwszy raz w czasie kiedy już prawie zasnełem nagle sie przebudziłem lecz nie mogłem sie ruszyć tak jakby psychika działała a ciało nie wtedy okropnie zakręciło mi się w głowie i nie mogłem zasnąć zaś dziś po około 2 miesiącach od tamtego zdarzenia leżąc znów w pól przytomnie śniło mi albo specjalnie o tym mysłałem trudno powiedzieć lecz myślę że był to sen pod wpływem myśli ( świadomy sen ) , myślałem wtedy o nerwicy i próbowałem sie pod kręcać żeby udowodnić że nic mi nie jest i wtedy po czułem że coś sie do mnie zbliża , otworzyłem oczy i cały świat zaczął wirować jak fale..śmieszne uczucie śmieszniejsze było to że próbowałem hm krzyknąć lub coś powiedzieć jednak z tego wszystkiego udało mi sie tylko zająknąć takie "yyyyyyy" wszystko to trwało z 15 sekund nie przestraszyło mnie to lecz zaintrygowało co to jest ? Według mojej teorii to jest nagłe przebudzenie z jakiejś tam fazy snu.. ogólnie walka z nerwica to swego rodzaju moje hobby i mam wiele różnych teorii które chyba działają bo czuje się lepiej
  8. DaNNio

    Małe pytanko

    Witam wszystkich przez 3 miesiące zmagam sie z nerwicą przynajmniej tak mi się wydaje że to może być ona , miałem napad paniki i byłem w ciągłym lęku później w deralizacji a teraz mam zawroty głowy , ciężka głowe , słabszy wzrok , zmęczenie i problemy ze spaniem i czy to wszystko może być przyczyną nerwicy ? Zaznaczam że wcześniej miałem zapalenie zatok jednak kataru nie mam..jednak mam jeszcze wydzielinę z płuc która wypluwam czasami jednak z dnia na dzień jest lepiej..i niewiem czy poprostu tak skaczą mi objawy czy to może faktycznie od zatok ? byłem u laryngologa , odetkał mi ucho dał jakieś leki..wcześniej tego nie było i wgl czy możliwe gorszy wzrok uczucie ciężkości (lekkie nudności przy tym) może być spowodowane nerwicą ? Dodam że najgorzej jest gdzie jest dużo ludzi i sztuczne światła..ale czuje sie wtedy normalnie zero stresu nic tylko ta głowa..dodam że najgorzej jest jak sie schylam i ogólnie ruszam na boki. I jeszcze coś..mam astegmatyzm może to też ma jakiś wpływ ?
  9. DaNNio

    Małe pytanko

    Witam wszystkich przez 3 miesiące zmagam sie z nerwicą przynajmniej tak mi się wydaje że to może być ona , miałem napad paniki i byłem w ciągłym lęku później w deralizacji a teraz mam zawroty głowy , ciężka głowe , słabszy wzrok , zmęczenie i problemy ze spaniem i czy to wszystko może być przyczyną nerwicy ? Zaznaczam że wcześniej miałem zapalenie zatok jednak kataru nie mam..jednak mam jeszcze wydzielinę z płuc która wypluwam czasami jednak z dnia na dzień jest lepiej..i niewiem czy poprostu tak skaczą mi objawy czy to może faktycznie od zatok ? byłem u laryngologa , odetkał mi ucho dał jakieś leki..wcześniej tego nie było i wgl czy możliwe gorszy wzrok uczucie ciężkości (lekkie nudności przy tym) może być spowodowane nerwicą ? Dodam że najgorzej jest gdzie jest dużo ludzi i sztuczne światła..ale czuje sie wtedy normalnie zero stresu nic tylko ta głowa..dodam że najgorzej jest jak sie schylam i ogólnie ruszam na boki. I jeszcze coś..mam astegmatyzm może to też ma jakiś wpływ ?
  10. DaNNio

    Nerwica, a wzrok

    Widzę że jesteśmy bardzo podobni bo u mnie to samo (charakter po mamie) też miała nerwice jak i spora część jej rodziniy..u mnie jest znaczna poprawa ! wydaje mi się że po prostu ja sie wziełem za siebie szybciej nie brałem leków i też zdałem sobie wiele rzeczy które kiedyś wydawały mi sie normalne i minęło to w dość krótkim 2 miesięcznym czasie. Dziś pod wpływem ogromnego stresuuu zupełnie zapomniałem co to znaczy czuć się źle i czułem sie poprostu normalnie..to samo siedząc na kompie i zajmując sie czymś czuje sie dobrze , dziś rano było okropnie jasno na dworze co mnie denerwowało i powodowało lęk jednak zauważyłem że ludzie nosili okulary przeciwsłoneczne i się troche uspokoiłem..ogólnie mam jakąś nadwrażliowść na światło ( mama i tata też mają -.- ) i nie moge sobie przypomnieć czy kiedyś przed nerwicą jej nie miałem..dzisiaj zrobiłem test i po sklepie chodziłem w okularach i czułem sie dobrze ! od zawsze miałem też problem z lzawiązymi oczami..od wczoraj stosuje krople i nie lzawią. Wydaję mi sie że pod wpływem nerwicy ja sie tym nakręcam. Wiele osób pisze że wieczorami i wgl ma lepiej..człowiek jest wtedy zmęczony i nie myśli o tym. Ja zaczełem swoją kuracje czyli ogromna pewność siebie wtedy kiedy czuję sie źle i nie myślenie o tym. Hm ogólnie wydaje mi sie że w otoczeniu świetle nasze myśli sie bardziej skupiają i tworzą sie nie świadomie np "że dziwnie wyglądam itp" Ogólnie mam bardzo wiele teori ale od kiedy mam kompletnie w...i robie rzeczy których wcześniej nie robiłem w miejscu takim jak sklep tzn ide pewny siebie patrze ludzią w oczy tłumacze sobie że jest ok w formie diety prawie wszędzie jem jogurty a kiedyś jakoś sie wstydziłem jest lepiej. Ogólnie najgorzej się czuje od godziny 8 do okolo 14..tak jakby organizm sobie spał a ja na siłe go budzę to też może jakaś forma przemęczenia i podkręcanie sie tym..podejrzewam też lekka fobie społeczną ale nie umiem tego stwierdzić. Ja może nie miałem ciężkiego życia jednak bywały takie momenty który mogły zostac w pamięci a ja tak samo jak ty jestem osoba ktora sie bardzo martwi o siebie i innych. -- 27 lut 2013, 23:36 -- Też byłem i jestem takiej myśli że będe silniejszy i coś w tym jest..z jednej strony to mnie czegoś nauczyło i zmieniło troche pogląd na życie. Wiem że nie warto wracać do tego co było..napewno nie w takim stopniu. Niektórzy mogą sobie na to pozwolić ja sie musze pogodzić że nie moge i wole czuć sie dobrze przy okazji nie niszcząc sobie zdrowia. Po 2 miesiącach nawet nie widzi mi sie żadna używka..no może prócz alkoholu. Tak czy siak wyjdziesz z tego tylko samo nie przejdzie musisz z tym sie uporać.
  11. DaNNio

    Nerwica, a wzrok

    Widzę że jesteśmy bardzo podobni bo u mnie to samo (charakter po mamie) też miała nerwice jak i spora część jej rodziniy..u mnie jest znaczna poprawa ! wydaje mi się że po prostu ja sie wziełem za siebie szybciej nie brałem leków i też zdałem sobie wiele rzeczy które kiedyś wydawały mi sie normalne i minęło to w dość krótkim 2 miesięcznym czasie. Dziś pod wpływem ogromnego stresuuu zupełnie zapomniałem co to znaczy czuć się źle i czułem sie poprostu normalnie..to samo siedząc na kompie i zajmując sie czymś czuje sie dobrze , dziś rano było okropnie jasno na dworze co mnie denerwowało i powodowało lęk jednak zauważyłem że ludzie nosili okulary przeciwsłoneczne i się troche uspokoiłem..ogólnie mam jakąś nadwrażliowść na światło ( mama i tata też mają -.- ) i nie moge sobie przypomnieć czy kiedyś przed nerwicą jej nie miałem..dzisiaj zrobiłem test i po sklepie chodziłem w okularach i czułem sie dobrze ! od zawsze miałem też problem z lzawiązymi oczami..od wczoraj stosuje krople i nie lzawią. Wydaję mi sie że pod wpływem nerwicy ja sie tym nakręcam. Wiele osób pisze że wieczorami i wgl ma lepiej..człowiek jest wtedy zmęczony i nie myśli o tym. Ja zaczełem swoją kuracje czyli ogromna pewność siebie wtedy kiedy czuję sie źle i nie myślenie o tym. Hm ogólnie wydaje mi sie że w otoczeniu świetle nasze myśli sie bardziej skupiają i tworzą sie nie świadomie np "że dziwnie wyglądam itp" Ogólnie mam bardzo wiele teori ale od kiedy mam kompletnie w...i robie rzeczy których wcześniej nie robiłem w miejscu takim jak sklep tzn ide pewny siebie patrze ludzią w oczy tłumacze sobie że jest ok w formie diety prawie wszędzie jem jogurty a kiedyś jakoś sie wstydziłem jest lepiej. Ogólnie najgorzej się czuje od godziny 8 do okolo 14..tak jakby organizm sobie spał a ja na siłe go budzę to też może jakaś forma przemęczenia i podkręcanie sie tym..podejrzewam też lekka fobie społeczną ale nie umiem tego stwierdzić. Ja może nie miałem ciężkiego życia jednak bywały takie momenty który mogły zostac w pamięci a ja tak samo jak ty jestem osoba ktora sie bardzo martwi o siebie i innych. -- 27 lut 2013, 23:36 -- Też byłem i jestem takiej myśli że będe silniejszy i coś w tym jest..z jednej strony to mnie czegoś nauczyło i zmieniło troche pogląd na życie. Wiem że nie warto wracać do tego co było..napewno nie w takim stopniu. Niektórzy mogą sobie na to pozwolić ja sie musze pogodzić że nie moge i wole czuć sie dobrze przy okazji nie niszcząc sobie zdrowia. Po 2 miesiącach nawet nie widzi mi sie żadna używka..no może prócz alkoholu. Tak czy siak wyjdziesz z tego tylko samo nie przejdzie musisz z tym sie uporać.
  12. DaNNio

    Nerwica, a wzrok

    hm leków żadnych nie łykam bo ja ogólnie nie lubie brać leków a tym bardziej na nerwice..wole wyjść z tego bez leków niż dzięki nimi funkcjonować. Na początku miałem kołatanie serca to miałem holtera i ekg ale wszystko ok to samo badania krwi i tarczycy. Miałem szumy w uszach i olbrzymie się nimi podkręcałem i sie okazało że to korki w uszach..byłem jeszcze u alergologa ale też nic. Hm wydaje mi się że to faktycznie może być od takiego trybu życia , nie dość ze nabawiłem się nerwicy to miałem jeszcze zapalenie zatok i różyczke i ogólnie wydaje mi się że osłabiony organizm widać to nawet było po mnie np po paznokciach które wyglądały okropnie teraz wygladają prawie idealnie po miesiącu witamin diety. Ogólnie nie mam 100 % pewności czy te dolegliwości to faktycznie nerwica..może to być tak mi sie wydaje jakieś przemęczenie organizmu czy coś takiego..albo coś z oczami. Rano w szkole jest najgorzej , czuje sie okropnie. Na początku myślałem ze to jakaś fobia społeczna czy brak pewności siebie ale tam gdzie nie ma sztucznego światła czuje sie lepiej. Chciałem kupić jakies okularu przeciwsłoneczne czy z jakimś filtrem ale stwierdziłem ze to bez sensu i niechce mi sie ich nosić..wydaje mi się że ja się troche nakręcam + zmęczenie (zero sportu niczego) + mam wady wzroku ogólnie u mnie w rodzina ma podobnie ale nie wierze im że w takim stopniu. Poprostu organizm się zbuntował i sie odciął. Dlatego wierze że sport odpoczynek psycholog to zmieni..napewno to nie jest żadne uszkodzenie o czym świadczy że pewnego razu zdarzyło sie wziąć kreske i czułem sie normalnie..więc to wszystko leży w psychice. Zmieniłeś coś w swoim życiu i zauwazyłeś poprawe ? Zła dieta stres używki brak ruchu i zrobił sie problem.. -- 26 lut 2013, 23:26 --
  13. DaNNio

    Nerwica, a wzrok

    hm leków żadnych nie łykam bo ja ogólnie nie lubie brać leków a tym bardziej na nerwice..wole wyjść z tego bez leków niż dzięki nimi funkcjonować. Na początku miałem kołatanie serca to miałem holtera i ekg ale wszystko ok to samo badania krwi i tarczycy. Miałem szumy w uszach i olbrzymie się nimi podkręcałem i sie okazało że to korki w uszach..byłem jeszcze u alergologa ale też nic. Hm wydaje mi się że to faktycznie może być od takiego trybu życia , nie dość ze nabawiłem się nerwicy to miałem jeszcze zapalenie zatok i różyczke i ogólnie wydaje mi się że osłabiony organizm widać to nawet było po mnie np po paznokciach które wyglądały okropnie teraz wygladają prawie idealnie po miesiącu witamin diety. Ogólnie nie mam 100 % pewności czy te dolegliwości to faktycznie nerwica..może to być tak mi sie wydaje jakieś przemęczenie organizmu czy coś takiego..albo coś z oczami. Rano w szkole jest najgorzej , czuje sie okropnie. Na początku myślałem ze to jakaś fobia społeczna czy brak pewności siebie ale tam gdzie nie ma sztucznego światła czuje sie lepiej. Chciałem kupić jakies okularu przeciwsłoneczne czy z jakimś filtrem ale stwierdziłem ze to bez sensu i niechce mi sie ich nosić..wydaje mi się że ja się troche nakręcam + zmęczenie (zero sportu niczego) + mam wady wzroku ogólnie u mnie w rodzina ma podobnie ale nie wierze im że w takim stopniu. Poprostu organizm się zbuntował i sie odciął. Dlatego wierze że sport odpoczynek psycholog to zmieni..napewno to nie jest żadne uszkodzenie o czym świadczy że pewnego razu zdarzyło sie wziąć kreske i czułem sie normalnie..więc to wszystko leży w psychice. Zmieniłeś coś w swoim życiu i zauwazyłeś poprawe ? Zła dieta stres używki brak ruchu i zrobił sie problem.. -- 26 lut 2013, 23:26 --
  14. DaNNio

    Nerwica, a wzrok

    Witam wszystkich mam 17 lat i mam podobne objawy jak wy..zaczeło sie od trudno powiedzieć czy to deralizacja czy co ale taki jakby zamazany obraz i uczucie ciężkości lekcaważyłem to ponieważ uznałem że to z zmęczenia i zazwyczaj mijało. Prowadzę hm prowadziłem imprezowy tryb życia i wszystko się zaczeło po jednej z takich imprez , przez 2 tygodnie miałem wrażenie że nie moge oddychać a pod koniec dostałem ataku paniki..przez kolejne 2 mięsiące byłem w ciągłym lęku jednak udało mi sie z nim poradzić od ponad tygodnia po zakończeniu walki najprawdopodobniej z nerwica która moim zdanim pojawiła sie od narkotów byłem w stanie deralizacji jednak dzięki silnej motywacji wrócilem do odrobinę gorszego stanu niż przed tym atakiem , pojawiła sie lekka depresja która obraca się w złość co daje ogromną motywacje. Ale do rzeczy , została u mnie mega zmęczenie..choć mam wrażenie ze to moja głowa jest zmęczona mój wzrok jest jakby przez mgłe a w sklepie czy w szkole gdzie pada na mnie sztuczne światło robi mi się ciężko i mglisto. Mam astegmatyzm od urodzenia niewiem w jakim on jest teraz stopniu ale dowiem się ponieważ wybieram sie do okulisty. Jednak przypuszczam że jest to też spowodowanę nerwicą. Obecnie pracuje nad tym i zmieniłem swoje życie o 180 stopni , zdrowo się odżywiam , nie imprezuje , codziennie zamiast poruszać sie komunikacja robie sobie spacery żeby udowodnić sobie że nie padne mimo że mam takie wrażenie , codziennie także odwiedzam sklepy aby hm przyzwyczaić oczy i uświadomić sobie że nic mi nie jest. Fakt czasem dopada mnie chwilowa depresja od tego ciągłego zmęczenia ale wiem co było kiedyś a jest teraz i wiem że uda mi sie to pokonać. Mam dopiero 17 niedługo 18 lat..jestem towarzyską i aktywną osobą i niestety te problemy bardzo mi utrudniają życie..mimo że pewnie po mnie tego nie widać w środku czuje sie okropnie. Byłem na pierwszej wizycie u pani psycholog i zobaczymy co będzie dalej. Ja jestem przekonany że doprowadziłem sie do tego stanu na własne życzenie tym bardziej że ja zawsze byłem znerwicowanym człowiekiem. Naprawde mógł bym dużo opowiedzieć o tym co mnie spotkało przez te 2 miesiące i ile sie o sobie dowiedziałem -- 26 lut 2013, 17:50 -- A i może dopisze tutaj cenną rade wszystkie stresy oraz nerwice ciągłe zmęczenie było chowanę przez aktywne życie : szkoła dom znajomi impreza kac krótki sen i odnowa , człowiek wtedy nie zwraca uwagi co sie z nim dzieje. Kiedy pojawiła sie pierwsza dolegliwość związana z oddychaniem wkońcu zaczełem skupiać na sobie uwagę i tak o to powstała nerwica. Mimo że tamten styl życia pozwalał zapomnieć o stresach głęboko prowadził do jeszcze większego zniszczenia zdrowia psychicznego jak i fizycznego. Niektóre osoby są na to odporne a niektóre musza zdobyć sie na odwage aby tą odporność zdobyć , mi lęki mineły mimo że potrafie sobie przypisać chorobe która np pasuje do mnie co miesiąc temu było nie możliwe bo po każdym przeszukiwaniu google dostawałem ataku wkręcając sobie jakieś poważne choroby. Z czasem zdałem sobie sprawe że to nie ma sensu ponieważ wyniki dobre no i przedewszystkim ani razu nie zemdłałem choć tyle razy sie tak czułem. Polecam czytać lektury np "opanować lęk" itp również mimo że nie wierzyłem w takie cuda to polecam medytacje. Ja to traktuje jako jakiś dar co mnie nakieruje na dobra drogę może to brzmi komicznie ale działa..może nie czuje sie tak dobrze jak kiedyś ale wierze w to że tak będzie. Zamiast siedzieć przy kompie i myślec o tym radze wam zmienić podejście olać to zdobyć wiedze na temat nerwicy i być dobrej myśli.
  15. DaNNio

    Nerwica, a wzrok

    Witam wszystkich mam 17 lat i mam podobne objawy jak wy..zaczeło sie od trudno powiedzieć czy to deralizacja czy co ale taki jakby zamazany obraz i uczucie ciężkości lekcaważyłem to ponieważ uznałem że to z zmęczenia i zazwyczaj mijało. Prowadzę hm prowadziłem imprezowy tryb życia i wszystko się zaczeło po jednej z takich imprez , przez 2 tygodnie miałem wrażenie że nie moge oddychać a pod koniec dostałem ataku paniki..przez kolejne 2 mięsiące byłem w ciągłym lęku jednak udało mi sie z nim poradzić od ponad tygodnia po zakończeniu walki najprawdopodobniej z nerwica która moim zdanim pojawiła sie od narkotów byłem w stanie deralizacji jednak dzięki silnej motywacji wrócilem do odrobinę gorszego stanu niż przed tym atakiem , pojawiła sie lekka depresja która obraca się w złość co daje ogromną motywacje. Ale do rzeczy , została u mnie mega zmęczenie..choć mam wrażenie ze to moja głowa jest zmęczona mój wzrok jest jakby przez mgłe a w sklepie czy w szkole gdzie pada na mnie sztuczne światło robi mi się ciężko i mglisto. Mam astegmatyzm od urodzenia niewiem w jakim on jest teraz stopniu ale dowiem się ponieważ wybieram sie do okulisty. Jednak przypuszczam że jest to też spowodowanę nerwicą. Obecnie pracuje nad tym i zmieniłem swoje życie o 180 stopni , zdrowo się odżywiam , nie imprezuje , codziennie zamiast poruszać sie komunikacja robie sobie spacery żeby udowodnić sobie że nie padne mimo że mam takie wrażenie , codziennie także odwiedzam sklepy aby hm przyzwyczaić oczy i uświadomić sobie że nic mi nie jest. Fakt czasem dopada mnie chwilowa depresja od tego ciągłego zmęczenia ale wiem co było kiedyś a jest teraz i wiem że uda mi sie to pokonać. Mam dopiero 17 niedługo 18 lat..jestem towarzyską i aktywną osobą i niestety te problemy bardzo mi utrudniają życie..mimo że pewnie po mnie tego nie widać w środku czuje sie okropnie. Byłem na pierwszej wizycie u pani psycholog i zobaczymy co będzie dalej. Ja jestem przekonany że doprowadziłem sie do tego stanu na własne życzenie tym bardziej że ja zawsze byłem znerwicowanym człowiekiem. Naprawde mógł bym dużo opowiedzieć o tym co mnie spotkało przez te 2 miesiące i ile sie o sobie dowiedziałem -- 26 lut 2013, 17:50 -- A i może dopisze tutaj cenną rade wszystkie stresy oraz nerwice ciągłe zmęczenie było chowanę przez aktywne życie : szkoła dom znajomi impreza kac krótki sen i odnowa , człowiek wtedy nie zwraca uwagi co sie z nim dzieje. Kiedy pojawiła sie pierwsza dolegliwość związana z oddychaniem wkońcu zaczełem skupiać na sobie uwagę i tak o to powstała nerwica. Mimo że tamten styl życia pozwalał zapomnieć o stresach głęboko prowadził do jeszcze większego zniszczenia zdrowia psychicznego jak i fizycznego. Niektóre osoby są na to odporne a niektóre musza zdobyć sie na odwage aby tą odporność zdobyć , mi lęki mineły mimo że potrafie sobie przypisać chorobe która np pasuje do mnie co miesiąc temu było nie możliwe bo po każdym przeszukiwaniu google dostawałem ataku wkręcając sobie jakieś poważne choroby. Z czasem zdałem sobie sprawe że to nie ma sensu ponieważ wyniki dobre no i przedewszystkim ani razu nie zemdłałem choć tyle razy sie tak czułem. Polecam czytać lektury np "opanować lęk" itp również mimo że nie wierzyłem w takie cuda to polecam medytacje. Ja to traktuje jako jakiś dar co mnie nakieruje na dobra drogę może to brzmi komicznie ale działa..może nie czuje sie tak dobrze jak kiedyś ale wierze w to że tak będzie. Zamiast siedzieć przy kompie i myślec o tym radze wam zmienić podejście olać to zdobyć wiedze na temat nerwicy i być dobrej myśli.
×