misty-eyed, nocki mamy tylko od wielkiego dzwonu. Facet u którego pracujemy ma teraz mały przestój z zamówieniami i nie ma dla nas pracy tam, gdzie normalnie pracuję. Żebyśmy sobie trochę godzin jeszcze nabili, wysyła nas do swojej drugiej firmy, gdzie roboty jest sporo. Praca jest nieporównywalnie cięższa (wczoraj przez 9 godzin przerzuciłem ręcznie prawie 50 ton jajek z palet do maszyny sortującej), ale dzięki temu przynajmniej spać się nie chce. No i siłka za darmo .
kosmostrada, mirunia, dziękówa .