Witam. Dawno się tutaj zarejestrowałem, ale długo nic nie pisałem, bo mi się nie chciało.
Krótka historyjka o tym, co się ostatnio działo. Zapisałem się do szkoły policealnej, system zaoczny, także zajęcia przez 3 dni co 2 tygodnie. Pierwsze dni zajęć już były i trochę poznałem moją grupę – jakieś 8 osób, większość to chłopaki. Założyliśmy grupę na facebooku i ostatnio ludzie się zaczęli na tej grupie odzywać i właśnie o tym chciałem.
Kilka godzin temu koledzy zaczęli gadać na tej grupie fb. Zajrzałem tam, ale.. bałem się odezwać. Poczytałem trochę, zobaczyłem że jeden kolega pyta się mnie o coś – i szybko wyłączyłem stronę, nie odpowiedziałem mu. Potem wróciłem na fb jak już koledzy przestali gadać i poczytałem trochę o czym gadali. Przez kilka minut gadali o mnie, bo zobaczyli, że pokazuje się, że mi się te wiadomości wyświetliły, a ja nic nie piszę. Trochę się zdziwili że nic nie piszę, trochę się ze mnie pośmiali, w sumie nic takiego.
Ale ważny jest ten mój lęk. Rozum mi mówi: no dobra spoko, to tylko faceci którzy chcą trochę pogadać, nic się złego nie dzieje. A emocje mówią: o nie, oni mogą mnie źle ocenić, oni się będą ze mnie śmiali itd. Rozum ma niby rację, ale emocje nie dają za wygraną.
A na dokładkę boję się, że któryś z tych kolegów znajdzie ten temat i jeszcze bardziej będą się ze mnie śmiali. Kurde, muszę sobie poradzić z nadmiernymi emocjami!