Skocz do zawartości
Nerwica.com

jason2503

Użytkownik
  • Postów

    58
  • Dołączył

Treść opublikowana przez jason2503

  1. Jakie miałem objawy? Mogę wymienić jakie aktualnie mam, bo wydaje mi się, że są od długiego czasu takie same, tylko zmienia się ich nasilenie. -napięcie mięśni, głównie po prawej stronie ciała -ból w prawej nodze i prawej ręce -ból głowy, też głównie po prawej stronie -napięcie takie psychiczne, chęć krzyczenia i rozwalania wszystkiego -nerwowość i przejmowanie się wszystkim -patrząc z zewnątrz często wydaję się być spokojny, jestem spowolniały -natłok, gonitwa myśli -lęk głównie związany z kontaktem z ludźmi -czasami przyspieszone bicie serca -dziwne mechanizmy w głowie, takie jakby natręctwa myślowe -często muszę się upewniać czy coś dobrze przed chwilą zrobiłem, mimo że niby pamiętam że to dobrze zrobiłem, ale nie mam pewności Dawno już nie mówiłem nikomu o moich objawach, ani w realu ani w internecie. Teraz jak to pisałem to się bardzo źle poczułem, ale mam nadzieję że mi przejdzie.
  2. A bierzesz teraz jakieś leki? Może lepszy dobór leków by coś pomógł...
  3. No więc masz takie różne bóle psychiczne i fizyczne, tak? Współczuję Ci i życzę, żeby to jak najszybciej przeszło. Mnie też atakują takie dolegliwości, często boli mnie głowa i tłucze mi serce. I mam też inne jazdy, takie że po prostu nie może być Niech Nowy Rok 2014 przyniesie jakiś wielki wiatr zdrowia, który wywieje z nas te wszystkie bóle i przykrości czego sobie i państwu życzę :)
  4. jason2503

    cześć ponownie

    Witam. Nie pisałem tu prawie nic od długiego czasu, nie wiem dlaczego. Chyba dlatego, że moja głowa nie chciała się wturlać na to forum. Ale już się udało :) Tylko że znowu muszę się odturlać na jakiś czas, bo zbliżają się zajęcia w mojej szkole policealnej. Muszę napisać biznesplan i będą jakieś egzaminy, do których przydałoby się pouczyć. Ale jak będzie po wszystkim za kilka dni to trochę więcej z wami pogadam :) Dodam, że mam 23 lata i z moją głową nie jest wszystko w porządku. Wiadomo, przecież nawet na forum się nie chciała wturlać!
  5. Witam. Dawno się tutaj zarejestrowałem, ale długo nic nie pisałem, bo mi się nie chciało. Krótka historyjka o tym, co się ostatnio działo. Zapisałem się do szkoły policealnej, system zaoczny, także zajęcia przez 3 dni co 2 tygodnie. Pierwsze dni zajęć już były i trochę poznałem moją grupę – jakieś 8 osób, większość to chłopaki. Założyliśmy grupę na facebooku i ostatnio ludzie się zaczęli na tej grupie odzywać i właśnie o tym chciałem. Kilka godzin temu koledzy zaczęli gadać na tej grupie fb. Zajrzałem tam, ale.. bałem się odezwać. Poczytałem trochę, zobaczyłem że jeden kolega pyta się mnie o coś – i szybko wyłączyłem stronę, nie odpowiedziałem mu. Potem wróciłem na fb jak już koledzy przestali gadać i poczytałem trochę o czym gadali. Przez kilka minut gadali o mnie, bo zobaczyli, że pokazuje się, że mi się te wiadomości wyświetliły, a ja nic nie piszę. Trochę się zdziwili że nic nie piszę, trochę się ze mnie pośmiali, w sumie nic takiego. Ale ważny jest ten mój lęk. Rozum mi mówi: no dobra spoko, to tylko faceci którzy chcą trochę pogadać, nic się złego nie dzieje. A emocje mówią: o nie, oni mogą mnie źle ocenić, oni się będą ze mnie śmiali itd. Rozum ma niby rację, ale emocje nie dają za wygraną. A na dokładkę boję się, że któryś z tych kolegów znajdzie ten temat i jeszcze bardziej będą się ze mnie śmiali. Kurde, muszę sobie poradzić z nadmiernymi emocjami!
  6. jason2503

    Cześć

    Hmm no w sumie nic nagłego się nie stało. To raczej długotrwały proces poprawy, tak samo jak wcześniej był długi proces pogarszania się.. Myślę, że psychoterapia mi pomogła, chociaż też prawda, że wkurza mnie to, że chodzę do psychiatry i psychoterapeuty. Leki też mi może pomogły, chociaż też wkurza mnie to, że biorę leki. Noi chyba też wsparcie rodziny, chociaż rodzina też mnie czasem wkurza :)
  7. jason2503

    Cześć

    Witam. Przychodzę tutaj, bo dzieją się ze mną dziwne rzeczy. Nie wiem, na co bardziej choruję – na nerwicę, depresję, zaburzenia osobowości czy jeszcze coś innego? Nie wiem, mimo że od 3 lat chodzę do psychiatry i psychologa. Ale na szczęście czuję, że powoli wychodzę z tego, cokolwiek to jest. Oczywiście choroba może jeszcze wrócić, więc cholera nie wiem jak to będzie. W każdym razie postanowiłem pogadać na jakimś forum, bo do tej pory za często tego nie robiłem Pozdrawiam!
×