Skocz do zawartości
Nerwica.com

Shealyn

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Shealyn

  1. Każdy uśmiech jest na wagę złota. Staram się cieszyć nawet z drobnostek i doceniam rzeczy których wcześniej nie zauważałam. I wszystko byłoby dobrze gdyby co jakiś czas nie dopadał mnie dół. Jak to mówią "coś za coś"
  2. Serio? U mnie wiedzą wszyscy. Co nie oznacza że mnie rozumieją. Szczególnie upierdliwa jest ciotka, która uważa że jeśli nic mi się nie chce to dlatego że jestem leniem. Wszyscy oczekują ode mnie samych sukcesów. Tak było odkąd poszłam do podstawówki, tfu co ja piszę, do przedszkola i zawsze musiałam być najlepsza, świadectwo z pieprzonym paskiem aż do skończenia liceum. Rodzice oczekuja że będę utrzymywać rodzinę na starość, zarabiać niewiadomo ile pieniędzy. Cała odpowiedzialność spoczywa na mnie, bo na moją siostrę nie ma co liczyć. A ja mam coraz większą pewność że nie dam sobie z tym wszystkim rady. Chciałabym w końcu odpocząc od problemów i żeby ktoś się O MNIE zatroszczył. Egoizm???
  3. Shealyn

    czesc

    Witaj Tomku! Stres rzeczywiście może powodować takie objawy i nie powinno się tego bagatelizować jak to zrobił Twój lekarz, mówiąc że to samo przejdzie. Musisz nauczyć się radzić sobie ze stresem, w niektórych sytuacjach po prostu wrzucić na luz, bo nic nie jest warte tak wysokiej ceny jaką jest zrujnowane zdrowie. Gratulacje
  4. A ja uwielbiam thrillery Johna Grishama, szczególnie Raport Pelikana, Firma, Testament, Rainmaker, Wspólnik... Polecam, pozwalają oderwać się od szarej, depresyjnej rzeczywistości
  5. To oznacza, że nie możesz się na niczym skupić przez dłuższy czas. Kłopoty z koncentracją. Mam to samo. Szczególnie dawało mi się to we znaki, kiedy przygotowywałam się do matury. Czytałam podręcznik, a za chwilę nie pamiętałam co było na poprzedniej stronie i musiałam zaczynać od nowa. Albo rozmawiam z kimś przez telefon i nagle przestaję rozumieć co się do mnie mówi. Cholernie przykra rzecz. Boję się co będzie kiedy pójdę na studia (już w październiku) i będę musiała codziennie chodzić na parogodzinne wykłady. W liceum ledwo dawałam radę wysiedzieć na paru lekcjach. W sprawie dystymii Ci nie pomogę, najpierw musiałabym wiedzieć co to takiego Pozdro
  6. Chciałabym rozpocząć leczenie mojej deprechy, ale nie wiem, do kogo się udać. Jakie macie doświadczenia z psychiatrami z Częstochowy? Czy możecie mi jakiegoś polecić?
  7. Shealyn

    Będę walczyć!!!

    Witam wszystkich! Już od dawna chciałam przyłączyć się do tego forum ale miałam napięty okres w życiu (matura, rekrutacja na studia, te sprawy). Teraz zmusza mnie do tego mój coraz bardziej pogarszający się nastrój Jest tak źle jak jeszcze nigdy nie było. Pojawiły się myśli samobójcze (w sumie żadna nowość, ale nachodzą mnie coraz częściej). Deprecha krąży wokół mnie jak sęp nad padliną już od paru dobrych lat. Mam długie wakacje i postanowiłam trochę powalczyć o siebie Za tydzień pierwsza wizyta u psychiatry. Mam cykora Pozdrawiam wszystkich, którzy też zmagają się z ta czarna otchłanią
×