Skocz do zawartości
Nerwica.com

hedonis__m

Użytkownik
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia hedonis__m

  1. a ja dzisiaj postanowiłam pójść do kościoła, w którym nie byłam od momentu ataków nerwicowych, poszłam, dużo ludzi, jeden atak i powoli czułam jak to wszystko odchodzi... aż się popłakałam.. i wytrzymałam do końca mszy. konfrontacja z lękiem to dobra metoda na jego pokonanie... została komunikacja miejska. dobrej nocy wam życzę.
  2. a ja dzisiaj postanowiłam pójść do kościoła, w którym nie byłam od momentu ataków nerwicowych, poszłam, dużo ludzi, jeden atak i powoli czułam jak to wszystko odchodzi... aż się popłakałam.. i wytrzymałam do końca mszy. konfrontacja z lękiem to dobra metoda na jego pokonanie... została komunikacja miejska. dobrej nocy wam życzę.
  3. jakie to jest męczące. poszłam dziś po zakupy i co chwile mnie męczyło, że po co, że przecież mnie tu nie ma, że po co mi te zakupy i jakiś dziwny atak paniki żeby jak najszybciej być w domu. ;/ pomęczy i odpuszcza... ale kiedyś minie?
  4. ja wchodzę w 4 tydzień, ale tak porypanych snów jak ostatnio na triticco to nie miałam nigdy.
  5. może spróbuj wziąć 50 zamiast 25, ja dziś wskoczę na 75 bo chciałabym się wyspać w końcu.
  6. ja po 3 tygodniu stosowania znowu wybudzam się co 2 godziny z lękiem, różnica jest taka, że zasypiam po wybudzeniu, a nie tak jak wcześniej do rana już nie spałam.
  7. w sumie na każdego reaguje inaczej i teraz nie wiem czy przeczekać czy poprosić o zmianę leku. mam 31 wizytę u psychiatry i teraz jestem w kropce. może to się uspokoi..
  8. wcześniej brałam pramolan, ale tak mnie zamulał, że spałam cały dzień. w sumie teraz seronil biorę drugi tydzień, zaczynałam od 5mg bo mam wiele innych chorób i biorę tych leków ogrom, także mnie bardzo powoli psychiatra wprowadzał w fluo. przy pierwszej tabletce już miałam mdłości potem się uspokoiło, dzisiaj z 10 wskoczyłam na 20 i cały dzień jest mi niedobrze. w nocy obudziłam się z atakiem paniki, cała mokra i cały dzień mam rozpieprzony.
  9. Witajcie! Nazywam się Magda, mam 25 lat, choruje na nerwicę lękową z hipochondrią. Odkąd zaczęłam przebywać na forum, zrozumiałam, że nie jestem z tym sama, chociaż bardzo ciężko mi się pogodzić z tą chorobą i ją zaakceptować.
  10. a ja w nocy obudziłam się bardzo gwałtownie z atakiem paniki, ale jakoś udało mi się zasnąć, po przebudzeniu znowu panika i tak cały dzień. byłam na zakupach to myślałam, że padnę między półkami. i stresuje się już tą nocą, żeby nie była jak poprzednia. koszmar.
  11. ja zaczynałam od 5mg seronilu, dziś po tygodniu doszłam na 20mg i mam okropny dzień, ataki paniki co chwile, poczucie zagrożenia, natręctwa i okropne mdłości.. jest mi niedobrze obrzydliwie.
  12. jeżeli boisz się, że masz schizofrenie to jej nie masz.. :) schizofrenicy nawet nie są świadomi, że są chorzy.. też się bałam, też dostawałam histerii "jestem nienormalna, psychopatyczna', ale terapia pomogła zrozumieć, że to 'tylko' nerwica..
  13. ale uwierz, że dzięki terapii i lekom da się to pokonać...
  14. Te myśli są okropne... też tak miałam, bałam się utraty kontroli że się w nocy obudzę i coś zrobię domownikom. Bałam się ostrych narzędzi, że komuś je wbije. Psycholog tłumaczyła mi, że to tylko myśli, to nie fakty, że mam pozwalać im przepłynąć i rozmawiać z nimi oraz się do nich śmiać. To tylko myśli... Jak zaczęłam je negować i z nimi rozmawiać to zniknęły. Przychodzą czasami na chwilę, ale nie męczą już tak jak wcześniej. Biorę leki, chodzę na psychoterapię i wierzę, że zwalcze tego potwora. Życzę powodzenia :)
×