Skocz do zawartości
Nerwica.com

forfiter

Użytkownik
  • Postów

    99
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez forfiter

  1. nie strasz od razu padaczkami, ja sam mam takie akcje, ze mnie potrafi przycmic na chwile, teraz troche niepotrzebnie sie bawilem dawkami paro i przy 40 'prawie' mdlalem jak w nocy sie zrywalem np. do lazienki, zmniejszylem dawke i czekam, ale czasem jak wstane to sie chwile zastanawiam czy sie aby nie przewroce :D moze cisnienie, moze anemia, moze inne cuda, ale padaczka to to raczej nie jest.

  2. mam pytanie bralem przez miesiac 20mg paroksetyny i 15mg mirty, tydzien przerwy (z mojego zaniedbania) i teraz od 10 dni biore regularnie 40mg paro, ale bez mirty, i od pol godziny strasznie dziwnie sie zaczalem czuc, przez te 10 dni ze skutkow ubocznych to byl taki dyskomfort w brzuchu i skaczace miesnie, ale teraz to sie czuje bardzo dziwnie 1000 mysli na sekunde, mrowienie w glowie, co to moze byc? zespol serotoninowy?

     

    -- 13 sty 2014, 22:12 --

     

    a i jeszcze warte uwagi jest to ze pofolgowalem z alko przez weekend czy to moze miec jakis wplyw?

     

    -- 13 sty 2014, 23:01 --

     

    eh ta panika ;) dosc spektakularne wejscie ma to paro przy wiekszej dawce, po naglym ataku, ze doslownie zlalem sie potem i nie moglem wysiedziec na miejscu, nastapil przyplyw spokoju i opanowania. Takze falszywy alarm. Pozdro

  3. pindolol (przecietny),

     

    pindolol na pindola :<img src=:'>

     

    ja tydzien przerwy przy paro, teraz biore juz 4 dzien i jest z dupy, widocznie sie od nowa wkreca, ale jezeli sie nie wkreca a to jest faktyczny efekt to mam wszystko w dupie, ale rece sie dalej trzesa :D

     

    -- 08 sty 2014, 20:59 --

     

    spostrzeżenie z dnia dzisiejszego, problem jaki sobie wyimaginowałem przez te jebane leki okazał się niczym szczególnym kurwa, sam już nie wiem co jest szczególnie ważne, a co nie i jest mi źle bo chodziłem przez kilka tygodni z tym lękiem na czele, kiedy się spotkałem twarzą w twarz, było głupio i jemu i mnie, a to jest smutne. (tak chodziło o pieniądze). To tylko spostrzezenie pod wplywem emocji pewnie, ale kurwa swiatopoglad mi sie zmienil.

  4. ja odziwo na paro sie nie poce az tak bardzo, ale na fluo pamietam, ze sie ze mnie lalo doslownie, bez leków z sama choroba tez sie pocilem jak swinia w lato az sie mi krople pojawialy na rekach np. :D bardzo jestem ciekaw mojej psychomotoryki po dluzszym braniu leku, teraz jak sie odpowiednio skupie to mi kilka rzeczy nawet lepiej wychodzi bo wreszcie cos na spokojnie mozna zrobic ;/

  5. ja juz miesiac na paro 20mg + mirta 15mg, hania33, to tlumienie lęku tez zauwazylem, moge sie czegos nagle wystraszyc jak mnie cos zaskoczy, ale serce tylko ze 2 razy szybciej puknie i przechodzi hah, wiecej dystansu zauwazylem, ze snem jest dosyc dziwnie, 21-22 to doslownie padam na pysk, a o 4 jestem zwarty i gotowy i chetnie poszedlbym pobiegac, ale jednak mi sie niechce hehe ;p

  6. freda, no ja tez mam, ale czasem poswiecam jedna niedziele wicia sie w lozku z bolu na rzecz fajnej imprezki, ale to tylko wynik mojej glupoty ;p zeby bylo bez offtopu to powiem tak: 13 dzien paro + mirta, sucho w klapie, ciagle cos popijam, i pewnie niepotrzebnie jest to cola? rece juz sie nie trzesa, jest dobrze, duuze oczy(na wenli tez to mialem), natretnych mysli niema, albo sa "za sciana", moje nastawienie od poczatku bylo dobre, a teraz sie jeszcze powiekszylo wiec jest git.

×