Skocz do zawartości
Nerwica.com

kubisch

Użytkownik
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kubisch

  1. Nie ma pobudzenia, wręcz przeciwnie - jestem spokojny. Spadł wreszcie apetyt, myśli się uspokoiły, nie denerwuję się. Muszę pobrać trochę dłużej, wtedy zobaczymy jakie będą efekty. Jak będzie ok to za 2 miesiące zmieniam na 100mg. Jeśli bedziesz musial wziąć 100 mg to znaczy ze seronil jest do niczego nie przekracza sie 80 mg , bedziesz miał zespól serotoninowy
  2. Hej, Po 6 miesiącach brania seronil na pewno zaczął działać, trochę dziwne tylko, że jak zwiększyłaś z 20 na 30 to masz skutki uboczne jak na początku przyjmowania leku, ale może przy bulimii są zupełnie inne objawy Jestem też zaskoczony poniękąd, że przy bulimii starcza ci 20-30 mg.
  3. Zdecydowanie daj jej szansę, 2 tygodnie na seronil to za mało. Minimum 4 a najlepiej conajmniej 6 tygodni. Nudności i mdłości to dość typowy skutek uboczny. Są tez sytuacje kiedy dosłownie "odrzuca" od jedzenia, a to dlatego, że lek ten jest tez na bulimię. Także należy jeszcze poczekać i dopiero wtedy jeśli się nic nie zmieni można się zastanowić co dalej.
  4. Patryk000 Ogromnie Ci współczuję, chociaż nigdy nie miałem takich sytuacji jak ty (miałem za to inne), ale ponieważ tez kiedyś ostro walczyłem z NN to zdaję sobie sprawę jaki to jest obłęd. Definitywnie powinieneś wrócić do leczenia farmakologicznego a potem terapeutycznego bo zniszczysz sobie być może kilka lat swojego życia. Od NN nie uciekniesz wynosząc się na inną stancję czy w inne miejsce, "ona" pójdzie razem z Tobą bo to w Tobie jest. Podstawą jest co zapewne wielokrotnie było tu już napisane, zaakceptować istniejący stan faktyczny (chociaż wiem, że może być to bardzo trudne i czasem się wydaje że to jakiś zewnętrzny intruz Cie atakuje) i coś z tym zacząć robić.
  5. Czesc mio85 Też jestem na terapii seronilem (z przerwami oczywiscie) od conajmniej 8 lat. W mojej ocenie odpowiadając na Twoje pytanie - po pierwsze wiadomo, że akurat seronil "wchodzi" dość długo i wcale nie dwa czy 4 tygodnie jak pisza w ulotce, na własnym przykładzie przekonałem sie, że czasem nawet 6-8 tygodni zanim się w pełni rozkręci. Aczkolwiek skoro napisałeś że przez 70 dni przyjmowałeś 20 mg to powinno ono juz zadziałać, jeśli zdecydowałeś sie zwiększać dawkę do 30 mg to rozumiem , że czułes iż może byc za mało . Obiektywnie myślę, że z 20 to trzeba przejść na 40 mg, ale to moje zdanie. Lepiej pobrać parę miesięcy 40 i zejść potem na 20 niż się "kołatać z 30" która może zadziałac w pełni dopiero za jakis czas. Wiec przy 40mg sam tez ocenisz czy 40 to ok dla Ciebie czy moze jednak za duzo. Tak samo w mojej ocenie jesli po 3 tygodniach na zwiększonej 30 nie masz poprawy to jest to dla Ciebie po prostu za malo. Dlatego tez nie zgodze się z Tobą, że po każdym zwiększeniu dawki pojawiają sie skutki uboczne. U mnie tak nigdy nie bylo. Jesli organizm raz zaadoptowal seronil to potem one moga sie pojawic ale wtedy kiedy seronilu bedzie za duzo. Podstawowa oceną czy jest seronilu za malo (zakładam że przyjmujesz go rano po śniadaniu) jest to jak sie czujesz rano po przebudzeniu? świąteczne pozdrowienia
  6. kubisch

    Witajcie

    Witam serdecznie wszystkich, Jestem już weteranem walki z nerwicą, która trwa około 17 lat. W końcu postanowiłem do Was dołączyć i podzielić się przemyśleniami, własnymi sugestiami i wysłuchać uwag innych :) Kubisch
×