Witam, mam 14 lat, od jakiegoś roku pale zieelsko (dzięki niej uwolniłam się od depresji, przez którą nie mogłam normalnie funkcjonować... całe dnie przesypiałam, brak chęci do czegokolwiek, myśli i próby samobójcze), niedawno znalazłam sobie złe towarzystwo, przez które zaczęłam brać speeda, mefe i inne gowna ... Teraz mam wrażenie, że wchodzi mi jakaś choroba na głowę.. Z tego co zauważyłam to mam takie objawy:
-"nieruchomy wzrok"
-automatyzm
-przewlekła depresja lub euforia
-zaburzenia snu (bezsenność lub nadmierna senność przez jakis czas)
-zabrzenia łaknienia (albo jem duzo albo w ogóle przez kilka dni)
-zmęczenie lub nadmierna aktywność
-koncentracja tylko na jednej rzeczy (tak jaby niczego innego nie było, kosmos i tylko ta jedna rzecz/osoba; Wcześniej miałam tak tylko wtedy, gdy rysowałam, malowałam graffiti..)
-zaniki pamięci (robię coś, przerywam i zapominam co robiłam przed chwilą, albo np przechodze pewnien dystans i jak juz jestem na miejscu nie pamietam jak go przeszłam)
-skupiam się bardziej na tym co mam w głowie, niż tym co się dzieje wokół, jak zbyt duzo mysle, odrywam sie od tego co sie dzieje
-czuję się jakbym cały czas była pod wpływem narkotyków (w mniejszej ilości)
-często przekręcam słowa, zdania
-mam zaburzenia w percepcji czasu
-podświadomie wmawiam sobię jakieś moje kłamstwo, wkrecam sobie rozne rzczy na głowe...
-mam wrazenie, że ktoś mnie śledzi i obserwuje caly czas.
-myślę, że obcy ludzie (np. w autobusie) wiedzą co myślę
-wpadam w furię z byle czego, nie panuję nad nerwami
-mam wrażenie, że każdego dnia jestem kimś innym
-często robię coś, nie zdając sobie z tego sprawy, zdarza się, że popełniam okropne błędy przez to...
Najczęściej gdy kłamię ludzie mi wierzą, a gdy mówię prawdę nie chcą wierzyć... Ogólnie to ufają mi i słuchają co mówię, robią co każe najczesciej.
Czytałam troche o tych wszystkich chorobach psychicznych... ale z tego co wyczytałam to chory nie zdaje sobie z tego sprawy, ale ja WIEM, jestesm tego pewna w 100%, że postrzegam świat inaczej niż inni, inaczej niż wcześniej...
JAK MYŚLICE CO MOŻE ZE MNA BYC ?