Skocz do zawartości
Nerwica.com

haribo190

Użytkownik
  • Postów

    200
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez haribo190

  1. finlandia, ma podobnie jak Ty, mianowice nie mogę sie przekonac czy te moje przykre dolegliwości to tylko nerwica czy faktycznie jakas choroba, dość ciekawy ze mnie przypadek bo jak się zaczeły moje nerwicowe jazdy to prze dwa lata tułałem się od lekarza do lekarza i nic! Każdy twierdził ze nic mi nie jest! W końcu trafiłem na kardiologię i okazał się ze muszą wszczepić mi rozrusznik serca! Tym sposobem jestem posiadaczem bateryjki od 2008 roku. Kardiologicznie zostałem przebadany tak dokładnie jak sie tylko da a moje dolegliwości nerwicowe nie ustapiły, cała ta historia spowodowała tylko brak zufania do wszytkich lekarzy i ogromny lęk że w moim organiźmie toczy się jakis proces chorobowy a lekarze to bagatelizują, objawy nerwicy mam klasyczne, do tego dochodzą wszystkie objawy ze strony serca bo na tle wykrytej wady mam mnóstwo dolegliwości sercowych. Nie wiem już co robić i gdzie szukać pomocy.

     

    Pozdrawiam Wszystkich.

  2. Nerwica zaatakowała mnie dzisiaj i to konkretnie, dawno tak źle nie było, musiałem się urwać z pracy i do domu pojechać bo nie dawałem juz rady, nogi miękkie, ból w klatce piersiowej, ucisk w gardle, ogólnie słabo.. Zastanawiałem się juz czy sięgnąć po afobam, od miesiąca nie biorę ale dzisiaj byłem już naprawdę bliski zażycia tabletki, nie wiem co jest grane, może ta zmiana pogody i pełnia księżyca w nocy to także czynniki niesprzyjające nerwicowcom, nigdy nie wierzyłem w takie rzeczy ale sam juz nie weim co mysleć... Przerasta mnie ta choroba coraz bardziej, mam dosyć :(:(:(

  3. insomnia-one, Zwróciłaś uwagę na ciekawy problem, ja po każdej grypie czy podobnej infekcji mam wrażenie że cos nerwicowego mi zostaje, ostatnio byłem chory (jakis tydzień temu) i do dzisiaj mam zawroty głowy i problemy z równowagą choć gorączka, kaszel, katar i te inne grypowe objawy juz się wycofały. Także teza jak dla mnie jak najbardziej słuszna :brawo:

  4. Dzień był znośny do okoł godziny 15.00 wtedy to jak grom z jasnego nieba, jak gdyby nigdy nic dopadł mnie mega atak!!! Nagle uczucie oderalnienia, wrażenie ze umieram i co ciekawe po raz pierwszy mnie to spotkało, strasznie silny pisk w lewym uchu!!!! Dziwne bo takiej krzywej jady jeszcze nie miałem, od razu mysl w głowie że jakiś udar albo coś, ale jakoś po prau minutach puściło, teraz utrzymuje się jedynie lekki niepokój, nawet do wytrzymania... A juz się cieszyłem że po raz pierwszy od dawna będzie przyzwoity dzień...

  5. Mam też olbrzymią masakrę z dolegliwościami bólowymi w klatce piersiowej, często mnie kłuje, gniecie, serce mi szaleje ale wszystkie badania wychodza ok (echo, Holter, EKG) Mam rozrusznik serca i kontroluję sie kardiologicznie bardzo często i dokładnie, zawsze słysze że jest ok, ale ja się ok nie czuję. Mam pytanie o taki może nietypowy objaw nerwicy (może tylko mi sie wydaje nietypowy) Mianowice często ludzie mówią mi że jestem blady, nie mam żadnej anemii ani nic z tych rzeczya jedank często blady jestem. Czy to norlalne w nerwicy???? Czy wy też tak macie???

    Bardzo proszę o odpowiedź>

  6. wislonn93, z tego co napisałeś to shizofrenii raczej nie masz, słyszysz głosy lub widzisz rzeczy których nie ma?? Nie! Więc to zdecydowanie nie to. Wmawianie sobie chorób mimo dobrego stanu zdrowia, lęki i reszta objawów o których piszesz wskazjuą na jakąś formę nerwicy według mnie. Porób sobie badania podstawowe(krew, mocz, EKG), pwenie wszystko w nich bedzie i wtedy jeżeli masz możliwość idaj sie do specjalisty Psychologa lub psychiatry.

  7. Dzisiaj masakra, obudziłem się i od razu po wstaniu z łóżka zawroty głowy, derealizacja, czuje sie jakby lekko na bani, nogi miękkie ręce jak kłody, słaby jestem jak niemowle. NIe wiem juz co z tym zrobic i ile to bedzie trwać, perspektywa kolejnego tygodnia mnie przerzaża, znowu mi się słabo w pracy bedzie robic... Oddałbym wszystko zeby to odpusciło choc na kilka dni... :(

  8. Noc jak na mnie przespałem całkiem dobrze, zbudziłem się tylko jakieś 4 razy co jest naprawdę dobrym wynikiem, od rana czułe sie nieciekawie, może nie lęk ale takie lekkie, nieprzyjemne uczucie napiecia w głowie i reszcie ciała. W pracy to coś się nasiliło, ale jeszcze do wytrzymania, przypominam że nadal trwam w postanowieniu noworocznym i staram sie przetrwać bez afobamu :D no zobaczymy jak długo :smile: Gneralnie dniówka w robocie nerwowa i nieprzyjemna, kręciłem sie po tym biurze jak oparzony cały czas mysląć czy za chwile dopadnie mnie atak, jakos do tej 16 przetrwałem, z dolegliwości dzisiejszych na pierwszy plan wysuneły się bóle w klatce piersiowej i lekkie zawroty głowy, jakaś odmiana bo w ostatnich dniach dokuczało mi drętwienie lewej ręki i lewej nogi. Czy u was też wystepuje taka zmienność obajwów czy tylko ja tak mam???? Codziennie coś, ni cholery nie mogę się poczuć przez jeden dzień dobrze, albo przynajmniej przyzwoicie..

  9. Dzień dziwny, os sanego rana dokucza mi drętwienie lewej ręki i lewej nogi... Już sobie wkręcam że mam jakiś udar albo guza mózgu. NIe pokój na całej lini, nie mogę się na niczym innym skupić żeby choć na chwile oderwać uwagę od moich dolegliwości..

  10. Heloł Ewrybady! Troche mnie tu nie było, okres świąteczny i noworoczny miałem nadzwyczaj aktywny, przed samym sylwestrem wybrałem się do kardiologa, zrobiłem sobie holter i echo serca wyniki wyszły ok wygląda na to że moje serce potrzebuje rozrusznika tylko w 5% a wcześniej było 30%!!!

    Poprawa stanu serca nastraja optymistycznie, ale niestety nie ma to bezpośredniego przełożenia na moje codzienne samopoczucie, nadal czuję się jak zwłoki.. :(:(:( NIe wiem już ile bedę sie badał, przecież problem lezy w mojej głowie. Kolejny pozytyw na horyzoncie to fakt że ostatnie trzy dni dałem radę w pracy bez afobamu a to juz naprawdę dawno się nie zdarzyło :D Nadal dokuczają mi bóle w klatce piersiowej, robi mi się słabo, bronię się przed omdleniem, jestem rozdygotany, ciągle skupiony na swoich dolegliwościach, nawet na chwile nie potrafie przestać mysleć o tym.

    Pozdrawiam wszystkich i życzę żeby w tym nowym roku to nerwicowe i wszelkie inne dziadostwo ustąpiło!

×