Skocz do zawartości
Nerwica.com

xjoasiax

Użytkownik
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez xjoasiax

  1. dzieki ludziska za odzew u mnie z motywacją o niebo lepiej, biorąc pod uwage ze wczesniej moim jedynym marzeniem było leżec i gapic sie w jeden punkt, ja generalnie troche boje sie tych leków na sen bo jestem mamą 3 latki która w nocy czesto sie budzi, a to siku a to pic a to poprostu mama i mam wrazenie ze jak cos takiego bede brałą to juz wogóle w nocy nie wstane a co do wiekszej dawki....teoretycznie mogłabym spróbowac ale obiecalam sobie ze bede jescze kiedys miec drugie dziecko a wydaje mi sie ze z mniejszej dawki łatwiej i szybciej bedzie zejsc, stad tak kurczowo jej sie trzymam Ale wogole jak to jest z ta mianseryna, macie ja zapisaną tylko na poczatek leczenia czy lekarz zaklada ze trzeba ja brac z wenla cały czas?
  2. dzieki ludziska za odzew u mnie z motywacją o niebo lepiej, biorąc pod uwage ze wczesniej moim jedynym marzeniem było leżec i gapic sie w jeden punkt, ja generalnie troche boje sie tych leków na sen bo jestem mamą 3 latki która w nocy czesto sie budzi, a to siku a to pic a to poprostu mama i mam wrazenie ze jak cos takiego bede brałą to juz wogóle w nocy nie wstane a co do wiekszej dawki....teoretycznie mogłabym spróbowac ale obiecalam sobie ze bede jescze kiedys miec drugie dziecko a wydaje mi sie ze z mniejszej dawki łatwiej i szybciej bedzie zejsc, stad tak kurczowo jej sie trzymam Ale wogole jak to jest z ta mianseryna, macie ja zapisaną tylko na poczatek leczenia czy lekarz zaklada ze trzeba ja brac z wenla cały czas?
  3. marcel, wydaje mi sie ze mam podobnie, tzn w ciagu dnia jest całkiem dobrze a jesli mialabym porównac z czasem przed wenla to powiedzialabym ze nawet super bo róznica oczywiscie jest ogromna, ale niestety ranki sa z lękiem no i ostatnie noce także ja biore 75 i narazie chyba chcialabym na tym pozostac bo caly czas mam nadzieje ze to 75 jeszcze na dobre sie nie ustabilizowało w moim organizmie, juztro mam wizyte u lekarza i mam nadzieje ze troche rozwieje moje watpliwosci
  4. marcel, wydaje mi sie ze mam podobnie, tzn w ciagu dnia jest całkiem dobrze a jesli mialabym porównac z czasem przed wenla to powiedzialabym ze nawet super bo róznica oczywiscie jest ogromna, ale niestety ranki sa z lękiem no i ostatnie noce także ja biore 75 i narazie chyba chcialabym na tym pozostac bo caly czas mam nadzieje ze to 75 jeszcze na dobre sie nie ustabilizowało w moim organizmie, juztro mam wizyte u lekarza i mam nadzieje ze troche rozwieje moje watpliwosci
  5. chester, biore 75, dzieki za pocieszenie bo juz myslałam ze ta dobra passa na wenli mineła bezpowrotnie frustrated wiesz ja dokladnie potrafie odróznic gorszy dzien od lęku który wybudza mnie ze snu chcialam sie tylko dowiedziec czy na poczatku brania takie hustawki moga sie jeszcze zdarzac, oczywiscie za Twoja rada bede wierzyc ze przejdzie dzieki
  6. chester, biore 75, dzieki za pocieszenie bo juz myslałam ze ta dobra passa na wenli mineła bezpowrotnie frustrated wiesz ja dokladnie potrafie odróznic gorszy dzien od lęku który wybudza mnie ze snu chcialam sie tylko dowiedziec czy na poczatku brania takie hustawki moga sie jeszcze zdarzac, oczywiscie za Twoja rada bede wierzyc ze przejdzie dzieki
  7. kurde...ja sie tak włąsnie zastanawiam czy czas kiedy podczas brania wenli mamy tzw wzloty i upadki to czas wkrecania sie leku w organizmie? pytam bo u mnie mija 1,5 mies brania i jak wydawalo mi sie ze juz osiagnełam jakas wzgledna stabilizacje to od kilku nocy pojawiaja mi sie w nocy lęki, ten okropny stan o którym powoli staralam sie zapomniec powrócił a juz tak sie cieszylam bo naprawde zaczynalam czuc róznice, w srode mam wizyte u psychiatry i tez o to zapytam ale co wy o tym myslicie? czy to moze byc chwilowe?
  8. kurde...ja sie tak włąsnie zastanawiam czy czas kiedy podczas brania wenli mamy tzw wzloty i upadki to czas wkrecania sie leku w organizmie? pytam bo u mnie mija 1,5 mies brania i jak wydawalo mi sie ze juz osiagnełam jakas wzgledna stabilizacje to od kilku nocy pojawiaja mi sie w nocy lęki, ten okropny stan o którym powoli staralam sie zapomniec powrócił a juz tak sie cieszylam bo naprawde zaczynalam czuc róznice, w srode mam wizyte u psychiatry i tez o to zapytam ale co wy o tym myslicie? czy to moze byc chwilowe?
  9. Evele dziekuje Ci bardzo za odpowiedz a powiedz mi czy to był tylko taki jednorazowy incydent czy juz potem za kazdym razem okres był nieregularny?
  10. musze napisac ze od jakiegos tygodnia nie mam lęków, nie budzi mnie lęk i jakos mi tak spokojniej i rzecz która mnie calkowice zaskoczyła na wenli...sytuacje przy kórych normalnie bym sie denerwowala, analizowala przyjmuje na luzie yyyyyyyy az mi dziwnie jakos tak co prawda objawy somatyczne jeszcze sa ale chyba tez mniej na nie zwracam uwage przez co czuje sie lepiej ale teraz mam problem, od kilku lat co jakies czas miewalam wywoływaną miesiaczke lekiem o nazwie Provera, teraz przy braniu wenli znowu nie mam jej juz 2 miesiace, czy połaczenie tych dwóch leków ma znaczenie??? czy wogóle mozna?? orientuje sie ktos?
  11. Agulinka zgadzam sie z Tobą, ja ostatnio staram sie wlasnie tak myslec:co ma byc to bedzie! jak narazie wielkie planowanie na nic mi sie zdało, załozyłam sobie mnustwo rzeczy, wydawalo mi sie ze mam nad wszystkim kontrole a tu zycie pokazalo ze jest inaczej staram sie wiec teraz jakos wyluzowac, dac sobie czas, przede wszystkim siebie wyleczyc bo jesli tego nie zrobie bede sie tak bujac przez cale zycie a równoczesnie nie rezygnowac ze staran, moze wtedy zycie postanowi sprawic mi niespodzianke
  12. chyba tez bede musiala sie wybrac do ginekologa po cos na wywołanie bo chcialabym juz zaczac nowy cykl a dzis rano spotkalam znajomego ktory oznajmił mi ze w tym miesiacu spodziewaja sie z zona drugiego dziecka...kurde coraz czesciej słyszac takie info pojawia mi sie ukłucie bólu i zazdrosci w sercu i zle mi z tym siostrawiatru wszystko w swoim czasie, nie martw sie, ja mysle ze sam fakt iz pojawilas sie na tym watku swiadczy o tym ze gdzies tam kiełkuje w tobie mysl o dziecku....ale nic na siłe...daj sobie czas
  13. Ja bardzo długo walczylam i bilam sie z myslami....kiedy pierwszy raz trafilam do psychiatry( leki zaczely mi sie pojawiac po smierci taty) od razu zostalam poinformowana ze w moim stanie najlepsze bedzie podjecie leczenia farmakologicznego. Ale ja oczywiscie bylam madrzejsza i zaparlam sie ze nic nie bede brala bo przeciez staramy sie z męzem o dziecko a musze podkreslic ze wtedy jeszcze mój cykl mial sie całkiem dobrze. I w ten sposób toczyłam tą walke przez prawie 8 miesiecy przez co mój stan psychiczny jeszcze sie pogorszył a co za tym idzie rozregulował cały mój organizm. Doszło do tego ze teraz oprócz cyklu kótrego praktycznie nie mam doszły straszne problemy ze skorą, bezsennosc, dretwienie rak w nocy i milion innych dolegliwosci. I kiedy juz moja bezsilnosc siegneła zenitu, po rozmowie z mezem postanowiłam jednak posłuchac mojej pani doktor i zaczac sie leczyc bo wiem ze inaczej nigdy nie uda mi sie zajsc w ciąze. Rozmawialam z nia strasznie długo, przeanalizowalysmy wszystkie za i przeciw i wiem ze podjełam dobrą decyzje. Musze przestac tkwic w tym błednym kole bo inaczej wykoncze siebie i cała swoja rodzine Mam nadzieje kobietki ze nie bedziecie zmuszone podejmowac takich decyzji a jesli juz to pamietajcie ze nie ma sytuacji bez wyjscia
  14. ja mysle ze tez bede czesto do tego tematu zagladac
  15. mam ten sam problem, od 1,5 roku staramy sie z mezem o dziecko ale moje cykle sa nieobliczalne a im dłuzej to trwa tym wieksza jest moja frustracja i moje lęki....no i koło sie zamyka rozumiem was dziewczyny
  16. dzieki wszystkmi za odpowiedz ja po wenli spie bardzo dobrze, nawet lepiej niz przed jej braniem, do tego stopnia ze czasem oczy zamykaja mi sie juz przed 21 i jak tylko moge pedze do łózka bo nie wyrabiam nie mówiac juz o poczytaniu ksiazki , na poczatku brania wieczorami byłam bardziej aktywna ale to mineło po kilku dniach
  17. Jutro wybieram sie do dentysty, czy wenla ma wpływ na znieczulenie lub odwrotnie? czy musze poinformowac o tym dentystke? lub lepiej nie wziasc jutro dawki wenli?
  18. ja tez obsesyjnie boje sie raka podobnie jak anka00 byłam przy smierci bliskiej mi osoby-mojego ukochanego taty od miesiaca zdecydowałam sie na leki choc długo sie broniłam bo przeciez chcielismy kiec dziecko niestety mój stan był coraz gorszy a psychiatra zapewniła ze moje objawy somatyczne znikna a ja dzis rano przeszłam kolejny tatak bo objawy nie znikaja a to znaczy ze moja podobno nerwica wcale nerwica nie jest....siedze i rycze
  19. byłam pełna nadziei ze wenla zadziala na moje objawy fizyczne,naprawde w to wierzyłam nie dziala kompletnie nic a nawet wydaje mi sie ze jest jeszcze gorzej długo wogóle broniłam sie przed lekami ale w koncu dalam sie przekonac ze to moze inni maja racje a nie ja niestety doprowadza mnie to do stwierdzenia ze faktycznie cos powaznego mi dolega a nerwica nie ma z tym nic wspólnego, od kilku dni totalny dół...
  20. tak bardzo chcialabym juz od tego odpoczac ale jak to zrobic jak tu ciagle cos, np dzis zaczeły mnie mrowic stopy do tego stopnia ze jak chodziłam to czułam jakby mnie piekły jednym z obajwów mojej nerwicy były dretwiejace w nocy ręce ale to? a moze to jakis skutek uboczny leku??? tylko nikt tutaj o czyms takim nie wspominał, wiem ze wam tu nudze ale jakos tak mam gorsze dni beladin dzieki
  21. kurka....mineło 2 tyg na wenli i narazie jakos srednio objawy somatyczne sa i do tego od dwóch dni chodze ciagle spiaca, wczoraj padłam juz przed 21 a tak sie na poczatku cieszyłam ze mi sie spac nie chciało bo mogłam w koncu ksiazke wieczorami poczytac jedyne co to chyba lęki mi sie zmniejszyły ale zaczya we mnie kiełkowac myśl ze te moje obajwy to jednak mają podstawy chorobowe bo, kurde nie chce tych mysli
  22. po wejsciu na dawke 75 wszelkie objawy uboczne ustapiły myslalam ze to chwilowe ale juz kilka dni biore i nic sie nie powtórzyło, nawet problem z zasypainiem zniknal, jesli chodzi o lęki to musze powiedziec ze mam jak narazie momenty w ciagu dnia kiedy czuje sie lepiej ale ciesze sie ze wogole takie momenty sie pojawiają i licze na to ze bedzie ich z czasem coraz wiecej, niestety dolegliwosci somatyczne jeszcze mi dokuczają a nawet mam wrazenie ze chwilami sie nasilają.....no nic czekam dalej a tak wogóle jest tu jeszcze ktos, kto zaczya przygode z wenla?
  23. dzisiaj pierwszy dzien na dawce 75, rano obudziłam sie z silnymi zawrotami głowy i licze na to ze wieksza dawka troche mnie podniesie z tego stanu bo 37,5 tylko mnie rozwaliło fizycznie jak i emocjonalnie
  24. dokładnie cytrynka, faxolet mam teraz er, ma tez druga recepte na dawke 75 er ale tak sie zastanawiałam czy moge zabrac teraz poprostu dwie tabletki, w takim razie chyba spróbuje bo ta nizsza dawke biore juz 10 dzien, jesli tylko starczy mo odwagi, bo narazie moje"podobno"somatyczne objawy sa silniejsze niz zazwyczaj i zaczynam sie wkrecac ze to napewno nie od nerwicy co tylko prowadzi mnie w błedne koło, fak
×