fatuma03

no i mamy wieczor. ciot lepiiej. nie chce juz takich dni. oby do prrzodu. zeby jutro bylo lepiej -- 04 gru 2012, 21:31 -- no i mamy wieczor. ciot lepiiej. nie chce juz takich dni. oby do prrzodu. zeby jutro bylo lepiej

a ja chce zeby ten dzien sie w koncu zakonczyl

zubryk, a mi zoladek zaraz gardlem wyskoczy

to najgorszy moj dzien w ostatnim czasie. pierwszy raz od dawna przekroczylam dawke prochow. jutro bede miala potworne wyrzuty sumienia. tyle czasu dawalam rade a dzis spasowalam

ja caly dzien w domu,leki mijaja tylko na chwile. nie moge jesc,tylko tabletki,kawa i papierosy. az zoladek mnie boli i pali w przelyyku. nie wiem czemu dzis mi sie tak nasililo,nic na to nie wskazywalo. okropny dzien,dawno takiego nie mialam. sztywna ze strachu i obolala. a to jeszcze nie koniec dnia...

[tak to jest z dolowaniem,ze sie samemu nie wiee czego sie chce. ty sobie muzyke wlaczasz,a ja mam tak popapranny charaktter ze wkrecam sobie coraz wiecej choc wcale tego nie chce. no i dol giganttycznyb]emi 1402[/b],

kamilwin, wlasnie tego bym chciala. dzieki

kamilwin, chodze do terapeuty,do lekkarza. na stycznia mam umowiona wizyte u jeszcze innego psychiatry. ale te poranne leki i panika nie ustepuja. staram sie codzien przelamywac,robic cos,gdzies wyjsc( tragedia), byc w ruchu ogolnie. walcze i licze ze w koncu mi sie uda i wstane dez trzesawek

Never_mind, mnie trzesawka troche przeszla,ale w srodku cala jestem spieta. pewno caly dzien tak bedzie...

troche przeszlo po prochach. ale cos slabo. ile jeszcze bede sie tak meczyc?

dopiero wstalam i juz mam leki. zaraz biore tabletki bbo nie wytrzymam -- 04 gru 2012, 07:37 -- dopiero wstalam i juz mam leki. zaraz biore tabletki bbo nie wytrzymam

Mushroom, czasem mam tak,ze chce mi sie wyc a nie moge,a czasem lzy same leca. nie mam nad tym kontroli -- 03 gru 2012, 21:47 -- Mushroom, czasem mam tak,ze chce mi sie wyc a nie moge,a czasem lzy same leca. nie mam nad tym kontroli

Lady Em., dobrze ze masz sie komu wyplakac. ja mam dola i rycze do poduuszki. a dzis faktycznie mam gorszy dzien

kasiątko, intensywny dzien. ja po rehabilitacjach syna jestem troche zdolowana i straszliwie zmeczona. marze zeby ten dzien sie skonczyl. i o goracym prysznicu

p Lady Em., jak on nie lubi twojego przyjaciela to tym bardziej bedzie zazdrosny. bedzie sobie pewno wyobrazal nie wiadomo co

Lady Em., pociesz sie ze on pewnie tez

[bl]omeeena[/b], mnie tez sie nic nie chceoo

wrocilam z rehabilitacji. wykonczona fizycznie i psychicznie -- 03 gru 2012, 14:42 -- secretladykkk, tez nie lubie poniedzialkow bo caly tydzien przede mna. az strach co sie wydarzy

pisanka, ze mna na razie niezle. zobaczymy po rehabilitacjach

a ją dzis jade z synkiem na rehabilitacje dla dzieci autystycznych. o dziwo nie mam taak silnych lekow jak zwykle,wzielam tabletki i mam nadzieje ze mnie nic nie zlapie

perla86, teraz to juz sama nie wiem,bo u nas w miescie to opieka daje jak chce i komu chce. ale kryterium dochodowe od listopaada wzroslo. bys musiala do nich napisac,podac dochody i zobaczysz co ci sie od nich nalezyl -- 03 gru 2012, 06:42 -- perla86, teraz to juz sama nie wiem,bo u nas w miescie to opieka daje jak chce i komu chce. ale kryterium dochodowe od listopaada wzroslo. bys musiala do nich napisac,podac dochody i zobaczysz co ci sie od nich nalezyl

kasiątko, doostalam z opieki spolecznej na opal. tylko fakture musze im doniesc

kasiątkox, mi jest goraco bo maz w piecu sporo na palil -- 02 gru 2012, 22:06 -- kasiątkox, mi jest goraco bo maz w piecu sporo na palil

perla86, ciezko rozstac siee z aparatem ale uwierz-cisnienie ci bedzie roslo na mysl o mierzeniu. a to i tak wszystko na tle nerwowym. im bardziej sie denerwujesz tym wszystkoo w gore idzie

perla86, nie mierz tak czesto cisnienia! ja tak kiedys mialam,mieerzylam non stop i dosżlo do tego ze na widok aparatu juz mi wszystko skakalo,zanim zmierzylam.teraz nie mierze choc powinnam( zalecenie lekarza) bo czuje kiedy mam wysokie i boje sie zmierzyc zeby sie jeszcze bardziej nie zdenerwowac -- 02 gru 2012, 19:58 -- jasaw, podobnie u mnie. pod wieczor cos zaczelo mnie lapac ale jakims cudem przeszlo. jutro z synkkiem na rehabilitacje autyzmu.moze byc gorzej