Skocz do zawartości
Nerwica.com

KawaZMlekiem

Użytkownik
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KawaZMlekiem

  1. KawaZMlekiem

    Nowa...

    Witaj, też jestem z okolic Katowic :)
  2. KawaZMlekiem

    Niech mnie ktos uratuje

    Dobranoc, liczę na to, że jutro odpowiesz na moje pytania Tymczasem trzymam kciuki.
  3. Codziennie zadaję sobie podobne pytanie. Chyba najlepszym rozwiązaniem jest zapomnieć... Może otworzyć się na świat? Głupie też jest umartwianie się nad sobą, coś należy zrobić w tym kierunku, ja sam jeszcze nie wiem, ale ascetą nie zostanę
  4. KawaZMlekiem

    Bry

    Możesz napisać po co tu trafiłeś. nie będę ryzykował zniszczenia tajemnicy W tym wątku troszkę opisałem, co jest. Może chaotycznie, ale da się wyciągnąć jakieś informacje. jak-zapomnie-t39366.html Tajemnicą pozostanie moje miejsce zamieszkania, imię, nick, kótyrm posługuję się w necie i jakiekolwiek numery.
  5. KawaZMlekiem

    Bry

    Witajcie koledzy i koleżanki ! Dopiero teraz zauważyłem tutaj ten dział, a więc postanowiłem się przywitać. Niestety nie mogę napisać za dużo o sobie, niech to zostanie tajemnicą. Więc mam 19lat, jestem mężczyzną, mieszkam na Śląsku. Jeśli macie jakieś pytania to zapraszam :) Bardziej osobiste pytania proszę pisać na PW. Dzięki Wam jakoś lepiej się dziś poczułem, dzięki! Pozdrawiam
  6. KawaZMlekiem

    Niech mnie ktos uratuje

    Kajaki ? Proszę Cię, to chwilowa przyjemność. Sądzę, że nasza koleżanka poszukuje pomocy, zrozumienia itd, a nie kilkugodzinnego zapomnienia o problemach. Lukrecjo, czy sądzisz, że coś mógłby rozwiązać Twoje problemy? Może nowe znajomości? Mężczyzna? Zwykła rozmowa telefoniczna?
  7. KawaZMlekiem

    Niech mnie ktos uratuje

    Mieszkasz sama ? Dziś czułem się podobnie, a teraz znowu miałem przykrą sytuację;/ Ehh
  8. KawaZMlekiem

    Samotność

    No to bardzo dobrze :) Jeżeli będziesz czuła się samotna to zapraszam na PW, chętnie podam kontakt gg/e-mail do siebie. Wracając jeszcze do tematu sporo zrozumienia można znaleźć w utworach muzycznych, czy też tak uważacie? (nie wiiem, czy nie powinienem założyć kolejnego tematu, w razie czego przepraszam!)
  9. Fajnie, ze poruszyłaś ten temat. Też mam 19lat, a czuję się na 16 :| Nie twierdzę, że to jakiś problem, zwyczajnie się tak czuję. Może Ty boisz się odpowiedzialności? Nie potrafisz podjąć decyzji, co masz zamiar robić w życiu?
  10. KawaZMlekiem

    Samotność

    Jeśli jest nas niewielu, musimy się trzymać RAZEM! RAZEM pokonamy wrogów Jejku, jak ja się cieszę, ze są na świecie jeszcze tacy ludzie, jak Wy, ehhh...
  11. Są dwa wyjścia - albo będzie gorzej, albo będzie lepiej :-) Zdecydowanie większe szanse na poukładanie tego miałbyś gdybyś jednak się do tego psychologa wybrał. Im wcześniej tym lepiej i krócej to trwa. Co Cię powstrzymuje przed konsultacją z kimś takim? Możesz iść na NFZ, możesz pójść raz, a jak się nie spodoba wybrać się do zupełnie innego, może szybciej udałoby się odkryć z czego to wszystko wynika i zapobiec pogłębianiu się problemu? Taka osoba doradziłaby Ci jaka forma aktywności by się przydała, pokazałaby Ci obiektywne stanowisko apropo's problemu, które jest w dodatku poparte wiedzą i doświadczeniem... Proszenia o pomoc nie trzeba się wstydzić Wiesz.. dziękuję Sam nie wiem, co o tym myśleć, nie wiem co zrobię. Generalnie na tym forum zaczęło mi się podobać, fajne osoby, fajny klimat. Może tutaj uda mi się znaleźć rozwiązanie :)
  12. KawaZMlekiem

    Samotność

    No właśnie, to najbardziej boli... Marzę o tym, żeby ktoś powiedział mi prosto w twarz, że jestem taki, taki i taki, a nie ukrywał! Niestety ludzie nie znają już tych wartości, nie doceniają tego, co jest w życiu ważne! Sądzę, ze mają przyjaciół, a to gówno prawda. Mają tysiące znajomych na Facebooku, ale kiedy będzie potrzebował pomocy to ilu z nich wyciągnie rękę? dwóch? Nie liczy się ilość tylko jakość!!!!!
  13. Piszę czasem teksty, bo marzyło mi się nagrać piosenkę Może to mnie wciągnie i w końcu znajdę konkretny cel. Nieee, to nie zmieni tego bagna, tej rzeczywistości. Mimo wszystko dziękuję Ci za porady, naprawdę pomogłeś! Czułem, że chcesz mnie słuchać - już dawno zapomniałem, jak wygląda to uczucie.
  14. Jestem bardzo zadowolony, ale wygląda mi naprawdę nie odpowiada, kiepsko to wygląda
  15. Odpowiem bezpośrednio na Twoje pytanie. Nie uważam tak, jak Ty! Naprawdę tak nie jest Sądzę, ze większość kobiet sobie to wmawia, no chyba, że masz takie szczęści do facetów. Dla mnie możesz nie mieć cycków, bo to nie jest priorytet! Chciałbym poznać inteligentną, tyle mi starcza.
  16. KawaZMlekiem

    Samotność

    Ale to nie życie o tym decyduje, a ludzie. Ludzie są chujowi (przepraszam), to prawda! Wierzycie, że nikt by nie przyszedł na Wasz pogrzeb?! Byłoby odwrotnie, wszyscy, którzy Cię znali znaleźliby się w tym miejscu, ale po co? Przecież to hipokryzja. Światem rządzi skurwysyństwo, które tworzy ta większość, ale to nic nie szkodzi! Pomimo, że jest nas niewielu damy sobie radę! Zawsze będziemy po wygranej stronie, ponieważ to oni nie wiedzieli, nie czuli, nie mogli.
  17. Realnego, niestety nie. Bardzo bym chciał nie przywiązywać się do ludzi, nie brać do siebie wielu spraw, potrafić się jakoś wkomponować w społeczeństwo - choć tego bym sobie nie wybaczył... To wszystko mnie za bardzo dotyka, inni potrafią się pogodzić z wieloma rzeczami, nie przywiązują takiej wagi do pewnych spraw, jak ja. Sądzę, że jestem za bardzo wrażliwy - nie chcę taki być, ale jak to zrobić? Nie da się. No chyba, że jest możliwość odreagowania tego bólu psychicznego, żeby się jakoś oczyścić. Wielu się tnie, ale to przecież nie jest rozwiązanie.
  18. Ciężko mi w ogóle napisać, co jest... Trochę potrzebuję się wyżalić, ale nie ma komu. Jedyna osoba mnie olewa, więc czuję się jeszcze straszniej, to taka jedyna osoba, której mogłem powiedzieć wszystko. Innej takiej nie znam. Wiem, ze to brzmi głupio, niby dorosły facet 19lat, a bawi się w internetowe znajomości, ale ja taki jestem. Nie, nie czuję się niezrozumiały - nikomu nie dałem szansy by mógł mnie zrozumieć, ponieważ jak wspominałem NIE znam osoby, z którą mógłbym porozmawiać na życiowe tematy. Wszyscy mają w głowach gry, komputery, alkohol, narkotyki itp. Staram się trzymać ze starszymi osobami. Nie rozumiem również tego dlaczego wszyscy są tacy obojętni? Jak można patrzeć na czyjąś krzywdę i nie pomóc? Nie mówię tu o sobie, ale ogólnikowo. Nie uważam, ze wali się cały świat to zbyt puste jak dla mnie, nigdy przyszłość się nie skończy będzie zawsze niezależnie od pogody, szkoły czy pieniędzy, trzeba ją tylko odnaleźć. Jak już wspomniałem nie rozczulam się nad tym, ze mam jedynki w szkole czy, że mama każe mi się uczyć, albo daje zakazy - to pasuje do gimnazjalisty Ja chcę być dobrym człowiekiem i staram się nim być, zawsze pomaga, czy to wróg czy przyjaciel. Ale nie nienawidzę zakłamania, dlaczego nikt nie jest w stanie powiedzieć, co jest ze mną nie tak? co robię źle? Sądzą, że tak jest lepiej? Nie prawda! Przepraszam za chaotyczny charakter moich wypowiedzi, ale nie jestem w stanie się nad niczym skupić...
  19. Acha. To po co tu piszesz, jak nie chcesz pomocy? Wtedy musiałbym komuś o tym powiedzieć. Wierzę, że są tutaj ludzie, którzy mieli podobne problemy i są w stanie doradzić mi choć troszkę. W końcu jest to forum. Ponadto to trwa już lata, nie od dziś.
  20. KawaZMlekiem

    Jak zapomnieć?

    Cześć, mam 19lat, jestem mężczyzną i postanowiłem podzielić się z Wami moimi problemami (?). Może dla wielu jest to śmieszne, ale cóż, krytyka także mile widziana. Otóż od kilku lat czuję coraz gorzej psychicznie, jestem za bardzo wrażliwy, wszystko mnie dotyka, odczuwam zbyt dużą empatię, prawie codziennie nachodzi mnie apatia;/// Jestem wyczerpany tym wszystkim... nie twierdzę, że chcę się zabić, ale pragnę mieć kogoś, z km mógłbym porozmawiać, wypłakać się - czy jestem samotny? NIE , ale w moim otoczeniu nie ma ludzi, którzy są warci na tego typu rozmowy. Ostatnio zacząłem mniej pokazywać się w towarzystwie, wolę komputer i internet, gdzie znajduję przeróżne informacje, które pogarszają cała sprawę choćby samobójstwo tej biednej dziewczyny Amandy Todd. Ciągle o niej myślę, o tej całej sytuacji, płaczę nocami, nie mogę spać;/ Kiedy usłyszę jeden z tych utworów normalnie psuje mi się cały dzień, znowu chodzę przygnębiony itd. Ostatnio poznałem pewną osobę w internecie, która się bardzo otworzyła, ja zrobiłem to samo, ale ostatnio coś dzieje się nie tak. Zacząłem czuć się olewany, a tak bardzo mi na niej zależy Wszystkie błahe sprawy naprawdę mocno mnie dotykają - nie wiem w jaki sposób mam sobie z nimi radzić. Jedna cząstka mnie myśli racjonalnie i mówi "Daj sobie spokój, przecież to nic takiego..." Druga zaś zupełnie odwrotnie! (Czy ja cierpię na DID?!) Boooże, to jest tak trudne;/ Boję się nawiązywać bliskich kontaktów, bo wiem, że będę cierpiał. Bardzo bym chciał zerwać kontakt z pewnymi osobami, ale nie potrafię. Czuję, że to się źle skończy dla mnie, a co dopiero będzie później, jak się dowiem, że ta osoba naprawdę ma mnie w dupie, choć rzekomo twierdzi, że jest zupełnie inaczej? Potrzebuję wyciszenia, chciałbym mieć takie własne "sacrum" pobyć sam przez chwilę, bez telefonu, komputera, internetu, jakichkolwiek kontaktów. Móc się wypłakać wywrzeszczeć na cały głos - odreagować. Ostatnio czuję się tak źle, że zacząłem bardzo mało jeść;/ nie mam ochoty. Symulowałem chorobę, aby tylko nie pójść do szkoły, chciałem odpocząć, ale to nic nie dało. Kiedy jest dobrze nagle dochodzi informacja, że wcale tak nie jest, jakby ktoś był w mojej głowie :| Znajomi o niczym nie wiedzą, bo jakoś potrafię się maskować z resztą są to ludzie zupełnie z innej gliny. Jakiś czas temu dotarło do mnie, że cierpię na fobię społeczną - nienawidzę jeździć autobusami, unikam sklepów gdzie widzę dużą ilość ludzi, stresuje mnie to jak cholera! Chyba powinienem się nachlać albo naćpać i zapomnieć choć na chwilę, ale nie potrafię, bo nie piję alkoholu ani nie zażywam narkotyków! Proszę, dajcie mi jakąś radę, czym się zająć, co zrobić? Do psychologa nie pójdę za chiny! Dziękuję za poświęcony czas! Pozdrawiam btw troszkę ulżyło, jak tutaj się wyżaliłem...
×