Skocz do zawartości
Nerwica.com

napoleon1

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez napoleon1

  1. Czesc Biore Asertin od ponad dwoch miesiecy. Bralem jeszcze jakies 4 lata temu i pomogło a teraz biore te dwa miesiace i lipa. Ostatnie kilka dni czuje sie okropnie. Boje sie wszystkiego tego ze moja dziewczyna jest dalekgo w innym miescie ze rodzice daleko ze jestem sam. Bylem na sylwestrze u dziewczyny w warszawie i jak wracalem to mnie taka nerwica wziela. nie wiem czy jak po takim czasie dalej mam takie rzeczy to czy jest sens dalej brac asertin. lekarz kazal mi brac polowke sedamu jeszcze polowke 3 mg ale boje sie ze mozna sie uzaleznic. nie mam juz checi zycia wcale boje sie zyc funkcjonowac. trudno mi cokolwiek robic. coto za zycie czy ta choroba kiedys sie skonczy? bylem taki ambitny wszystko chcialem robic a teraz chcialbym umzec a mimo ze mysle o samobojstwie to boje sie to zrobic gdyz czuje ze po smierci bede gdzies sam bez dziewczyny bez rodizcow. tak bardzi wszyskiego sie boje.
  2. Czesc Biore Asertin od ponad dwoch miesiecy. Bralem jeszcze jakies 4 lata temu i pomogło a teraz biore te dwa miesiace i lipa. Ostatnie kilka dni czuje sie okropnie. Boje sie wszystkiego tego ze moja dziewczyna jest dalekgo w innym miescie ze rodzice daleko ze jestem sam. Bylem na sylwestrze u dziewczyny w warszawie i jak wracalem to mnie taka nerwica wziela. nie wiem czy jak po takim czasie dalej mam takie rzeczy to czy jest sens dalej brac asertin. lekarz kazal mi brac polowke sedamu jeszcze polowke 3 mg ale boje sie ze mozna sie uzaleznic. nie mam juz checi zycia wcale boje sie zyc funkcjonowac. trudno mi cokolwiek robic. coto za zycie czy ta choroba kiedys sie skonczy? bylem taki ambitny wszystko chcialem robic a teraz chcialbym umzec a mimo ze mysle o samobojstwie to boje sie to zrobic gdyz czuje ze po smierci bede gdzies sam bez dziewczyny bez rodizcow. tak bardzi wszyskiego sie boje.
  3. Czesc jestem tutaj pierwszy raz Biore od prawie 3 tygodni sertagen po prsotu na depresje, mam rózne leki strach przed praca obowiazkami ze umrze ktos z mojej rodizny ze bede sam w zyciu, ze dziewczyna mnie zostawi. mialem mysli samobojcze wogole taki brak checi do zycia strach przed wyjsciem na zewnatrz do ludzi. balem sie po prostu zyc i swiat wydawal mi sie jakis nieralny. i na poczatku jak zaczalem brac sertagen to bylo ok potem na pare dni znow wrocilo to samo co wytzej opisuje, potem to juz jakos funkcjonowalem ale caly czas wydawalo mi sie jakbym zyl w fikcyjnym swiecie. teraz znowu to wrocilo i sie nasililo. czuje caly czas niepokoj dziwny strach i wogole boje sie ze sobie cos zrobie czy nawet ze wogole mam to uczucie fikcji. nie wyobrazam sobie jakos przyszlosci monotoni w pracy( przeraza mnie ze trzeba bedzie chodzic do pracy byc odpowiedzlanym) i teraz wlasnie sie to nasililo wszystko. jakies 4 lata temu tez bralem asertin i mi pomog (wtedy mialem podobne problemy po samobojczej smierci kolegi) i teraz doktor przepisala mi lek z tej samej grupy znaczy to samo ale jak wzialem zamiennik sertagen. dalej to brac czy moze isc i zamienic? nie wiem co juz robic zeby wkoncu normalnie funkcjonowac? terpapie u psychologa rozpoczynam dopiero 10 grudnia. dziekuje za odpowiedzi
×