Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lubov

Użytkownik
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lubov

  1. Lubov

    Samotność

    Lęk przed tym, że może nie znaleźć się osoba, która zechce brać to, co mamy jej do zaoferowania i sama dawać z siebie... Ten lęk sprawia, że odsuwamy się jeszcze bardziej od ludzi. Paraliżuje nas myśl o utracie wiary w taki "cud", jakim jest to, czego tak nam brakuje. Niepokój i niepewność sprawiają, paradoksalnie, że jeszcze bardziej unikamy bliskości, w myśl zasady, lepiej nigdy nie poznać, nie mieć, niż stracić to, co najpiękniejsze. Nasze potrzeby to nasze słabości.
  2. Lubov

    Samotność

    Zawsze myślałam, że kiedy przyjdzie właściwa osoba, której będzie na mnie zależeć i która będzie dla mnie wsparciem, pozbędę się wszystkich moich problemów, ograniczeń, barier. Zniknie ze mnie to co mnie niszczy, a zostanie to, co najlepsze. To tak nie działa. Wrzucamy w drugą, nota bene - ukochaną osobę swoje śmieci, a ona nie może nam pomóc, choć tego właśnie podświadomie oczekujemy. Tu rodzi się dopiero dramat - poczucie osamotnienia, głębsze niż wtedy, kiedy byliśmy sami. Pretensje, żal, ból - to wszystko się pogłębia. Dlatego, choć związki wydają się doskonałym panaceum na wszystko, nie są nim, jest właściwie dokładnie odwrotnie. Tak jak powiedział M18 wcześniej - samotności musimy pozbyć się najpierw w sobie. Być osobą, z którą chcemy żyć. Najpierw sobie musimy wyznać najlepsze uczucia, zanim wyznamy je komukolwiek innemu. I tak. Wiem, że większość z Was jest tego świadoma. Ja też mam świadomość - ale nie mam wyników. Myślę, że paradoksalnie ta wiedza jest ograniczeniem. Wiesz i myślisz, że to wystarczy. Nie wystarcza. Pustka to straszna bestia - zrobi wszystko, by Cię połknąć i byś skończył z myśleniem o aktywnym naprawianiu własnego wizerunku w swoich oczach. Będziesz wiedział, że jest Ci źle. Będziesz wiedział dlaczego. Będziesz widział drogę ewakuacyjną... i usiądziesz w swojej pustce, czekając na cud, który nigdy nie nadejdzie.
  3. Lubov

    [Bielsko-Biała]

    Czy w okolicach Bielska, Cieszyna, działa jakaś regularnie sie spotykająca grupa wsparcia dla osób z depresją, lub podobnymi problemami?
  4. Lubov

    Samotność

    Cześć. Jestem Lubov i uważam, że pisanie tutaj jest bez sensu. Jestem diabolo mocną bestią, otwartą, odważną, uśmiechniętą, pogodną i posiadająca ogromną siłę przebicia. Ludzie mnie lubią, ja ich lubię i naiwnie ufam w ich dobre intencje, choć z drugiej strony i zawody nie są mi obce. Pracuję w inspirującym miejscu. Spotykam się z niezwykłymi ludźmi. Robię ciekawe rzeczy, a mogę zrobić jeszcze więcej, jeśli zechcę. Wiem to, a jednak jakaś bariera sprawia, że tkwię w miejscu. Drepcę, z tendencją do cofania się w rozwoju. Wszyscy widzą we mnie wulkan energii. I, choć tego nie rozumiem, nie dziwię im się. Jestem Lubov i nie potrzebuję pomocy. Obcy ludzie, tacy jak Wy i wasze gadanie. W czym to może mi pomóc? Wiem, co jest nie tak przecież, skąd się wzięło i uważam, że znam drogę ewakuacyjną. Co możecie mi powiedzieć? Jakie drzwi otworzyć? Jestem Lubov i jestem przerażona. W tłumie ludzi gasnę z dnia na dzień. Gasnę od środka i od środka przestaję lubić i kochać swoje życie. Przestaję je szanować, tak samo, jak przestaję szanować siebie. Jestem Lubov i nigdy się nie zabiję. Za to umrę wewnątrz, mam takie przeczucie. Zamknęłam się w klatce własnej siły i ulegam presji otoczenia, które chce mnie widzieć jako siłaczkę bez lęków, porażek i problemów. Jestem wsparciem dla wszystkich poza sobą. Jestem Lubov. Obcy człowiek kazał mi znaleźć innych obcych ludzi, by mi pomogli przestać "zajebywać" się tym, czego nie mogę zmienić, a co sprawi, że w końcu zapragnę "uciec". Podobno to rodzaj opętania. Szukam egzorcysty. Oczywiście, nie w sensie dosłownym. Ale szukam ludzi, którzy tę "cwaną sukę w mojej głowie" pomogą mi znaleźć i oddzielić od tego, co we mnie najlepsze. Inaczej mnie pochłonie. Jestem Lubov i nie wiem co mi jest. Nie wiem nawet jak nazwać problem, a to sprawia, że nie jestem w stanie wycelować palcem w fachowca, który pomógłby mi go rozwiązać. Jestem Lubov i nadal uważam, że ten post to strata czasu. Nie mam pojęcia dlaczego, ale jednak go napisałam. Nie wiem, jak go zakończyć. Więc niech zostanie otwarty.
×