Skocz do zawartości
Nerwica.com

Yumekui

Użytkownik
  • Postów

    71
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Yumekui

  1. Jak filmowa historia w której wreszcie zaczęło pisać się szczęśliwe zakończenie i nie chcesz tego spie***yć. Czy według zaleceń lekarzy do dziś nie możesz uprawiać sportu? To ma duże znaczenie dla dobrego samopoczucia, wiem po sobie. W dni beztreningowe nastrój idzie w dół, kiedy bierze mnie lekkie przeziębienie i na kilka dni odpuszczam trening, zaczynam tonąć w tej samej odchłani co kiedyś.
  2. Nie jesteś dla niej pierwszym wyborem., dodatkowo jest do pewnego stopnia rozczarowana. Wg mnie tutaj nie ma opcji szczęśliego zakończenia, bo nawet jeśli zbliżycie się, będzie szukać kogoś "lepszego" od Ciebie.
  3. Nie sposób ogarnąć 231 stron tego wątku dlatego zapytam o jakiś zestaw instrukcji jak mam postępować i co muszę wiedzieć o ludziach z silną fobią społeczną.Pls.
  4. Ja tutaj jestem po drugiej stronie, podpinam się do tematu, chcę posłuchać. Nie jestem przekonany czy sama cierpliwość, zrozumienie, spokój itd. są w stanie coś wskórać
  5. Nie słyszałem wcześniej o leczniczej roli deprywacji sensorycznej. Stan ten jest możliwy poprzez medytację, natomaist trzeba się do tego długo, długo przygotowywać.
  6. Yumekui

    Wypalam się

    Wiem jak piekielnie trudno chociaż na chwilę wyrwać się z tego stanu. Musisz wychodzić z domu gdziekolwiek. Wyjścia nie muszą mieć sens albo konkretny cel, pozostając w długim wymiarze czasowym w swoim pokoju będziesz czuł się tylko gorzej. Do tego polecam jakiś sport. Może trening bez sprzętu. Samopoczucie powinno się poprawić a i problem ze zbyt długim snem i zmęczeniem powinien złagodnieć.
  7. Yumekui

    duży problem

    Izolowanie się nie jest opcją, ponieważ to później odbije się na Tobie. Chyba, że masz w zasięgu inne osoby z którymi możesz teraz a także w przyszłości spędzać czas. W takim wypadku warto trochę się odciąć od tej grupy permanentnych stonerów.
  8. Gniew potrafi być przydatnym paliwem, ale wiadomo, motywacja nie trwa wiecznie. Na pewno jest wielu ludzi którzy w Ciebie nie wierzyli, udowodnij że ich decyzja była zbyt pochopna.
  9. Przypomnij sobie swoje dotychczasowe dokonania. Dziesiątki razy wychodziłaś z trudnych sytuacji obronną ręką i tym razem będzie podobnie.
  10. Yumekui

    123

    Tak niezdrowo emocjonalne podejście do tego wątku może świadczyć tylko o jednym: ktoś próbuje odwrócić uwagę od swoich własnych problemów.
  11. Yumekui

    123

    Tylko dowiedziałeś się, że dziewczyna była z kimś innym wcześniej, czy też jest coś więcej? Pytam się bo pamiętam swoją dawną historię. To już był ten moment, kiedy zbliżenie fizyczne było czymś naturalnym i oboje tego chcieliśmy. W pewnym momencie dziewczynie przyszło do głowy, że jest jeszcze jedna rzecz którą warto mi powiedzieć. Mówi mi że nie jest dziewicą, z przekonaniem, że bardzo się zawiodę, ja natomiast nawet tego nie oczekiwałem. Nie poprzestała jednak na tym, zaczęła się bez powodu tłumaczyć, wyznała że swój pierwszy raz przeżyła z kimś przypadkowym (było niefajnie i tego żałuje) i później też krótko miała partnera takiego w zasadzie z przypadku i przez chwilę. W tym momencie nie było powrotu. W jednej chwili straciłem do niej respekt i nie miałem najmniejszej ochoty przespać się z nią. Ani w ogóle inwestować w ten związek. Jeśli dziewczyna z kimś wcześniej była, nie mogę jej za to winić. Jeśli przynajmniej raz kochała się z kimś przypadkowym, wtedy nie chcę mieć z nią nic wspólnego. Czuję, że podobny przebieg mogła mieć historia autora wątku. Dowiedział się za dużo.
  12. http://www.youtube.com/watch?v=t_BmLT5drSU Instruktaż jak pocisnąć pleba zachowując klasę. Scena z filmu Detachment 2011 [mistrzowski].
  13. Yumekui

    Młoda, a już za stara

    Zrobiłem podobne głupstwo w przeszłości, nie rozumiałem miłości i przyznałem dziewczynie, że nie wiem co ona oznacza. To jest źle rozumiana szczerość. Dziewczyna postanowiła mnie jej nauczyć. Na siłę starała się eksponować bliskość, ja z kolei ciągle powtarzałem że to mi uwiera. Wkrótce musieliśmy się rozstać, ponieważ coraz gorzej się dogadywaliśmy. Słaba komunikacja. Piszę to, żebyś poznała sytuację trochę z drugiej strony. Tutaj nie powinna pozostać żadna trauma, wg mnie jest duża szansa że podobnie było w Twoim przypadku, pojawiły się problemy w komunikacji (no i ta źle pojęta szczerość; samo chłodne podejście nie jest niczym rzadkim). Dziwię się, bo kobiety zawsze zakładają że jak z kimś są to na całę życie, później to przeżywają. Nie mogę mówić za innych, natomiast ja się staram cieszyć tym co mam. Mam świadomść że ludzie się zmieniają, i to dosyć szybko. Pewnie że jak kogoś poznaję to nawet nie przychodzi mi na myśl bycie z kimś innym, ale w przyszłość za bardzo nie wybiegam. Jak patrzę na znajomych, to oni są w wieloletnim związku chyba z przyzwyczajenia. Biorą ślub z przyzwyczajenia. Nie ma czego zazdrościć.
  14. Chyba sprowokowałem subdyskusję, wiecie, to był tylko taki przykład zepsutego człowieka, ja nie mówię że jedna z płci jest zepsuta.
  15. Spójrz na udane pary, które są ze sobą przez lata. Nie mówię o tradycyjnej polskiej rodzinie gdzie facet "zostaje w ciąży" przed 30tką a i kobieta przestaje się starać bo nie ma komu się starać. Taką parą idelaną jest ... może ze znanego serialu bo celebrytów za bardzo nie znam - Francis i Claire z modnego ostatnio House of Cards. Oboje są silni i ciągle udowadniają swoją wysoką wartość. Do tego wysoki poziom dyplomacji, są w stanie wyjść z każdego problemu. Nie wiem czy jesteś w stanie nawiązać do tego przykładu, chodzi mi o to, że po równo to jest wtedy kiedy obie strony ciągle udowadniają że - brzydko mówiąc - cały czas stoją wysoko na rynku.
×