Witam:) Tak czytam Wasze posty i podziele sie z Wami moja historia.
Bralam clonazepam 2mg ponad 10lat. Na poczatku "pokazal" mi go (i nie tylko go,ale jakos przy nim zostalam...) moj 1.chlopak,ktory sam byl uzalezniony,a ja stalam sie uzalezniona od niego i jak sie pozniej okazalo od prochow. Zalatwialam je sobie na lewo,do czasu gdy dostalam napadu epi i juz legalnie od lekarza mialam co miesiac min.2op. Przez te 10lat brania prochow zawalalam wszystko co bylo mozliwe... Kazdy kto bral wie,ze myslenie na tym jest bardzo ograniczone - ja nawet nie zdawalam sobie sprawy jak bardzo. Doszlo do tego jeszcze "slynne" polaczenie alkohol + prochy... Mialam przez to problemy w domu,az w koncu skonczylo sie to sprawa w sadzie o przymusowe leczenie. Wyrok byl dla mnie lagodny,wiec pewnie nic by sie nie zmienilo. Wszystko zmienilo sie jednak w zeszlym roku,kiedy zaszlam w ciaze - chcialam miec dziecko. Wiedzialam,ze tylko ono moze jeszcze mnie "uratowac". I tak tez sie stalo - klonow nie biore od 18stu mcy i zmienilo sie totalnie moje zycie. Klony odstawilam z dnia na dzien,bylo ciezko...ale chyba znacie ten stan;)
Ciaze przeszlam ksiazkowo i dziecko tez na szczescie zdrowe - choc liczylam sie z pewnymi komplikacjami. Nie biore,ale nie powiem,ze czasem nie mysle o klonach - moja obecnosc na tym forum o tym swiadczy. Musze o nich pamietac, pamietac co zlego w zyciu mnie spotkalo "dzieki" nim, jak wiele osob ranilam, krzywdzilam...Teraz mam dla kogo zyc i poswiecic sie, choc w glebi serca wiem,ze to moj synek mnie uratowal,bo to on dal mi motywacje i sile,by zwalczyc uzaleznienie. Wiem,ze jesli zaczne brac to Go strace,a tego bym nie przezyla...i swiadomosc tego trzyma mnie w trzezwosci.
Mam nadzieje,ze stan ten juz utzyma sie.
Kazdy z Was ma kogos na kim mu zalezy - moze warto dla tego kogos sie zmienic? Wiem,ze nie jest latwo - ja nie potrafilam zerwac z klonami dla siebie,rodziny,przyjaciol,faceta... Zycze Wam i sobie wytrwalosci w walce z nalogiem,bo jak wiadomo - lekomanem,narkomanem i alkoholikiem jest sie do konca zycia.
Pozdrawiam:)