hellou, nie wiem czy temat ciągle taki sam, bo przeczytałam kilka pierwszych stron i ost, w każdym razie, dostałam dziś recepte na wellbutrin 300, po tym jak ponad miesiąc brałam 150 i ciekawa jestem czego moge sie spodziewać. 150 chyba działał, ale nie na tyle żebym się do czegoś konstruktywnego zmotywowała. to pierwsze antydepresanty jakie biore, i nie ukrywam że bardzo niechętna jestem pomysłowi kontynuowania tego nie wiadomo jak długo... generalnie czuje się dobrze, ale nie mam siły podejmować żadnych decyzji, deklarować się czy ogólnie działać między ludzmi. fajnie byłoby gdybym chociaż rzuciła palenie dzięki wellbutrinowi, przy 150 nie odczułam tego działania zupełnie. jak lekarz postanowił zwiększyć dawke, to się poryczałam, bo ogólnie cięzko znosze sytuacje w której musze się wspomagać lekami. więc licze na jakieś słowa otuchy :)