mirek31

nie lubie zimy chocby dla tego ze jest zimno,a nie znosze zimna lubie ciepelko wiec sle ci mega gorace buziaki za wszystkie pocieszenja i dobre rady

Naprawde bardzo gleboka mysl.Ci ludzie co graja w takich filmach sa bardziej zagubieni niz my wszyscy razem wzieci,za pieniadze sprzedali nie tylko swoje ciala ale tez swoje dusze,mam nadzieje ze sie wkoncu obudza i zauwarza co ze soba zrobili

Kobiety zmuszane do prostytucji to tez zwykla praca jaja sobje robicie

Nie dziekuje zeby nie zapeszyc

Dzieki za wszystkie rady,i musze stwierdzic ze macie racje.Jednak bez psychoterapi sie nie obejdzie.Zycie sie nie skonczylo nawet jest calkiem fajne na swoj sposob . Dzis czuje sie naprawde zarabiscie,pierwszy raz od dluzszego czasu,mam nadzieje ze ten stan sie utrzyma,nadchodzi zima a ona juz sama w sobje obniza nastroj,ale mam zamiar powalczyc o siebie.

akurat w moim przypadku wiem dobrze co stoi za przyczyna mojej choroby,mojej mamy i brata tez. Zreszta ojciec z nim jest cos nie tak ,jego ojciec naduzywal alkocholu i znecal sie nad nimi i to tak przeszlo z ojca na syna tylko ze moj ojciec nie potrzebowal alkocholu

ojciec znecal sie nad nami odkad pamietam cale zycie i z tad ta zasrana choroba i przesrane zycie

a nie chce mi sie juz sprawdzac juz od tych wszystkich wiadomosci i od biegania po lekarzach jestem jeszcze bardziej chory.Pozyjemy zobaczymy moze mnie wylecza a moze nie mam juz to w dupie,pujde na terapie ale nie wiem kiedy na ten fundusz zdrowia to predzej wyciagniesz kopyta zanim dostaniesz sie do specjalisty zasrany system

no jakos nie powiedzial jak na razie biore tylko jeden lek i ok nie bede bral lekow garsciami bralem tylko po jednym i monitorowalem co sie dzialo oczywiscie musial jakis czas minac zanim zaczely dzialac teraz biore ten najlepiej na mnie dzialajacy a co to jest dystymia ni cholery nie wiem jakos nikt mi nie powiedzial

dystymia a co to takiego?

a poza tym bardzo polityczna odpowiec -- 06 paź 2012, 21:35 -- dalas rade sie tego pozbyc?

no to co ale zeby komus radzic trzeba tez cos o tym wiedziec najlepiej na wlasnym przykladzie

ciekawy jestem jaka jest twoja przygoda z depresja

Nie wiem jak u ciebie ale u mnie pogoda do d.....,mam mega lenia

Wiesz jakby to wszystko nie wyszlo,terapia itd,to zapowiadaja "koniec swiata",mam nadzieje ze jak pierdyknie to raz a porzadnie

Witaj nic sie nie martw mialem podobne zycie radzil bym ci wybrac sie do psychologa i z nim pogadac a w domu utemperuj ojca zanim doprowadzi do jakiejs tragedij jak da rade terapia rodzinna.Walcz o swoje zycie odwaga sama przyjdzie z czasem

radosc zycia! a co to? Jakbys znzla moje zycie od poczatku to radosc zycia to raczej w nastepnym zyciu.Ide juz lulu dobranoc

pisz na ten pierwszy temat troche sie zagalopowalem i jakos napisalem dwa tematy

Ale jestes uparta.Wiem zdrowie warzne jest,zalatwie to jak najszybciej a tak poza tematem to wlasnie takiej nie dajaca za wygrana dziewczyne chcialbym miec u swego boku

praca na zmiany, z czasem kiepsko

moze jakas gropowa przynajmniej bedzie widac ze nie tylko sami mamy takie problemy

leki bjore od dawna czuje roznice ale zadna rewelacja a o terapi musze pomyslec

juz chodzilem teraz praca na zmiany ,z czasem kiepsko ale musze nad tym powaznie pomyslec

mam to juz prawie od 10 lat,to zaczyna byc juz strasznie irytujace bo ile wkoncu mozna

Postanowienia mam ale brak tego palera takiego super kopa w tylek,wstawaj chlopie i do roboty.Zkad brac taka motywacje i to kazdego dnia