Witam,
ja bralam Parogen 3 lata temu przez prawie 1,5 roku - nie zaobserwowałam jakis problemow uzalezniajacych od tego leku, a trudnosci z odstawieniem go? Owszem, tak jak z innymi lekami a to jedynie z powodu strachu przed nawrotem nerwicy. Ale na samym koncu bralam tylko cwiartke tabletki dziennie i w koncu udalo sie go odstawic, mialam chwilowe pogorszenie nastroju, ale nie jakos bardzo i udalo mi sie nastepne pol roku przezyc normalnie, bez nawrotow, jednak niestety w zwiazku z licznymi problemami w zyciu osobistym nerwica wrocila :/ zaczelam chodzic na terapie i obylo sie bez lekow tym razem, pozniej niepotzrebnie terapie przerwalam , a teraz po kliku miesiacach moja nerwica, ataki paniki, natretny mysli wrcoily ze zdwojona sila doszla depresja, bardzo silna, bo dalej mam nierozwiazane problemy . Zastanawiam sie nad powrotem do Parogenu, jednak najpierw ide z powrotem na terapie i napewno nie zrezygnuje z niej tak szybko.
Co do PArogenu to chcialam dodac ze 3 lata temu naprawde z pelnym powodzeniem mi pomogl powrocic do swiata zywych :) dzieki niemu calkowicie sie wyleczylam z nerwicy i moglam normalnie zyc, funkcjonowac, tak jak wczesniej, wiec badz co badz moze tabletki to nie jest najlepsza metoda ale napewno skuteczna (gdy sa odpowiednio dobrane) i w polaczeniu z terapia moga zdzialac cuda.
Sama w to nie wierzylam zanim zaczelam go brac, bo bylo tak zle ze nie sadzialm ze jakies tabaletki wyplacza mnie z tego bagna.
Pierwsze 2 tyg brania niestety nasilily moje objawy, lęki,ale wytrzymalam i pozniej bylo juz tylko lepiej
Wiec naprawde nie ma sie czego bac, poniewaz za normalne zycie warto zaplacic kazda cene.
pozdrawiam i zycze duzo zdrowia. !