Mam 18 lat , jestem trochę nieśmiałym człowiekiem, nerwowym i od 2 lat nie śpię normalnie ale teraz to już nie wiem co robić bo przeszkadza mi to we wszystkim.Śpię od 2- 3 tyg masakrycznie mniej więcej tak: pon-1h wt-1h śr-2h czw-1h piątek-3h sobota-8h niedziela -1h. Czuje się tak niewyspany że aż naćpany. Nie mam żadnej depresji tylko jestem wkurzony z tym snem . Często denerwuje się przed snem i dla mnie łóżką stało się nie odpoczynkiem ale jakąś tragedią.Mam niedługo mature i przeszkadza mi to w nauce. Chodzę do psychologa,brałem leki doraźnie od tych 2 lat. Teraz psychiatra stwierdziła że trzeba coś brać przez dłuższy czas. Przepisała Triticco które mnie pobudza. Mitrazapine brałem doraźnie więc się trochę przezwyczajiłem do nie więc już tak na mnie nie działa.Będę od dzisiaj brał Deprexolet (mianyseryna) . Są jakieś jeszcze inne leki ale nieuzależniające(nie chce środków nasenych) które się sprawdzą w bezsenności?Jak mam z tego wyjść ? Poradźcie mi coś? Co mam robić? Proszę mi pomóc bo ja już nie wiem co z sobą zrobić. Chce jeszcze dodać że jestem w miarę normalnym człowiekiem(bez obrazy) mam kolegów , chodzę do szkoły tylko jestem nieśmiały. A tak to mam normalną rodzinę która się o mnie troszczy itp. Proszę o rady.