Skocz do zawartości
Nerwica.com

icrew

Użytkownik
  • Postów

    221
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez icrew

  1. Jakie byscie polecili skuteczne leki ziolowe na nerwice lekowa? Oczywiscie jesli mam objawy somatyczne, oddech, glowa, bezdechy, gorzko w ustach, w czasie ataku kreci sie w glowie i robi slabo.
  2. Witam. Opisywalem juz historie swojej choroby od wrzesnia 2010 roku. http://commed.pl/chlamydia-pneumoniae-bartonella-czy-cos-jeszcze-vt83953.html Od lipca 2012 roku nasilily mi sie objawy ze strony ukladu oddechowego, scisk w mostku, uczucie niepelnego wdechu, uderzenia goraca itd. Mam takie dni, ze czasami sie tak dziwnie poczuje i zrobi mi sie niedobrze, trwa to z 20 sekund, jakbym mial takie bezdechy, ze oddychac prawie nie moge i mi sie zakreci w glowie. Taki ucisk w mostku, pelnosc, uczucie ciezkiego oddechu czuje od lipca 2012 roku do teraz non stop, czasami troche mniej ale czuje to 24h. Wszystkie badania wychodza ok, lacznie ze spirometria, RTG pluc, USG serca, robilem tez TK glowy i MRI glowy - rowniez w normie. Od 2 lat mam takie dziwne pobolewanie glowy, jakby taki ucisk w niej, nie jest to uczucie takie nie do wytrzymania ale jest to dyskomfort w zyciu i meczy. Nic mi na to nie pomaga. Myslicie, ze te wszystkie objawy moga byc od nerwicy lekowej? Przez co przeszedlem z ta choroba to moglo sie teraz namnozyc? Objawy i stresy mam od wrzesnia 2010 roku, a objawy z oddechem doszly w lipcu 2012 roku. Martwie sie czasami takimi dziwnymi objawami jakbym mial zaraz zemdlec, tak dziwnie mi sie robi. Aaa i podczas tych "atakow" mam taki dziwny gorzki smak w ustach... tak mi sie robi i od razu mam te ataki... czy to moze byc tez powiazane z nerwica? Dodam, ze ta gorzkosc w ustach podczas tych "atakow" to mam tez nie od poczatku jak zaczalem miec problemy z oddechem czyli lipiec 2012 tylko pozniej gdzies od listopada 2012 roku. Czy to dalej moga byc te bakterie? -- 28 lut 2013, 09:49 -- Glownie chodzi mi o ta gorzkosc w ustach, w tylnej czesci jezyka. Czy przy nerwicy sie takie cos pojawia? U mnie przy "ataku" mam od razu tak dziwnie gorzko w ustach. -- 28 lut 2013, 17:08 -- A czy to normalne, ze podczas tego "ataku" jak i przed, po to czuje sie duzo bardziej slaby fizycznie? Miesnie slabsze, szybko sie mecze itd. Takie cos tez jest w nerwicy?
  3. Witam. Opisywalem juz historie swojej choroby od wrzesnia 2010 roku. http://commed.pl/chlamydia-pneumoniae-bartonella-czy-cos-jeszcze-vt83953.html Od lipca 2012 roku nasilily mi sie objawy ze strony ukladu oddechowego, scisk w mostku, uczucie niepelnego wdechu, uderzenia goraca itd. Mam takie dni, ze czasami sie tak dziwnie poczuje i zrobi mi sie niedobrze, trwa to z 20 sekund, jakbym mial takie bezdechy, ze oddychac prawie nie moge i mi sie zakreci w glowie. Taki ucisk w mostku, pelnosc, uczucie ciezkiego oddechu czuje od lipca 2012 roku do teraz non stop, czasami troche mniej ale czuje to 24h. Wszystkie badania wychodza ok, lacznie ze spirometria, RTG pluc, USG serca, robilem tez TK glowy i MRI glowy - rowniez w normie. Od 2 lat mam takie dziwne pobolewanie glowy, jakby taki ucisk w niej, nie jest to uczucie takie nie do wytrzymania ale jest to dyskomfort w zyciu i meczy. Nic mi na to nie pomaga. Myslicie, ze te wszystkie objawy moga byc od nerwicy lekowej? Przez co przeszedlem z ta choroba to moglo sie teraz namnozyc? Objawy i stresy mam od wrzesnia 2010 roku, a objawy z oddechem doszly w lipcu 2012 roku. Martwie sie czasami takimi dziwnymi objawami jakbym mial zaraz zemdlec, tak dziwnie mi sie robi. Aaa i podczas tych "atakow" mam taki dziwny gorzki smak w ustach... tak mi sie robi i od razu mam te ataki... czy to moze byc tez powiazane z nerwica? Dodam, ze ta gorzkosc w ustach podczas tych "atakow" to mam tez nie od poczatku jak zaczalem miec problemy z oddechem czyli lipiec 2012 tylko pozniej gdzies od listopada 2012 roku. Czy to dalej moga byc te bakterie? -- 28 lut 2013, 09:49 -- Glownie chodzi mi o ta gorzkosc w ustach, w tylnej czesci jezyka. Czy przy nerwicy sie takie cos pojawia? U mnie przy "ataku" mam od razu tak dziwnie gorzko w ustach. -- 28 lut 2013, 17:08 -- A czy to normalne, ze podczas tego "ataku" jak i przed, po to czuje sie duzo bardziej slaby fizycznie? Miesnie slabsze, szybko sie mecze itd. Takie cos tez jest w nerwicy?
  4. No tutaj masz racje bo jak mialem objawy w 2011 roku to mialem duze mniejsze, a teraz jak powrocily to juz znacznie ciezsze... problemy z oddychaniem itd... moze bakteria juz sie uodpornila na te antybiotyki, ktore biore? Od 2,5 miesiaca sie lecze i jedynie co sie poprawilo to mam mniejsza ciezkosc oddechu, a reszta objawow jest.
  5. Jesli mowilas, ze mialas chlamydie to przyczyna stanu zapalnego w oku moze byc chlamydia trachomatis. Czesto ona powoduje nawracajace zapalenie spojowek. Na twoim miejscu bym zrobil sobie jeszcze test na chlamydie trachomatis i pneumoniae z krwi, metoda ELISA. W wiekszosci laboratoriow robia. Zrob sobie w klasie IgM i IgG.
  6. Poprzez seks mozna chlamydia trachomatis, a pneumoniae to droga kropelkowa. Ja mam ta druga ale wyszla mi wysoko w IgG. Ja nie lecze sie suplementami tylko antybiotykami (ILADS) powtornie od 2,5 miesiaca. Amoksycylina, Doxycyclina, Azitromycyna. Kazdy dziala na inna forme bakterii bo ma ich trzy. Tinidazol dziala na forme ukryta. Bede go bral od listopada. Leczylem juz sie od lipca do grudnia 2011 i byla poprawa ale wszystkie objawy niestety nie ustapily. Nastepnie od stycznia do lipca 2012 roku nie bralem juz antybiotykow i pewnie bakteria zdazyla sie znowu nagromadzic w organizmie i dlatego w lipcu mnie tak sieklo...
  7. Na pewno "cos" mam w organizmie bo nawet widac to po morfologii. Przed wrzesniem 2010 roku biale krwinki mialem na poziomie 7.5. W pazdzierniku juz byly 5.5, a pozniej spadaly do 4.7, 4.2, a obecnie mam 3.9. Moja odpornosc widac, ze dosc spadla... tak samo te wahania limfocytow i neutrocytow w morfologii. Wtedy jak mialem te dusznosci i mega oslabienie to te wahania byly bardzo duze i nie byly w normach. PSA nie robilem ale mialem kilka razy badanie per rectum i jeszcze rektoskopia tez by na pewno pokazala jesli by cos bylo. Z prostata mam ok juz od wielu miesiecy (odpukac).
  8. Mialem tez rektoskopie i jakis stan zapalny prostaty. Mi sie wydaje, ze ta chlamydia pneumoniae jest temu winna. Z prostata mam spokoj juz od dluzszego czasu. Pewnie, ze biore leki oslonowe: Esseliv Forte na watrobe, probiotyki w duzych ilosciach Biotyk, Multilac i Optima z USA (bardzo dobry). Do tego biore rozne suplementy wspomagajace leczenie - witaminy B, C, D, Omega 3 i 6, magnez, Koenzym Q10. Te badania, ktore wykonalem to raczej wiekszosc chorob by pokazaly... macie jakis pomysl co moze byc przyczyna moich ciaglych objawow? Obecnie mam palenie w glowie, uczucie ucisku i cisnienia (od 2 lat), czasami lekkie drapanie w gardle ale juz sie zmniejszylo, oslabienie, pobolewanie miesni, uczucie ucisku pod mostkiem od lipca tego roku, niemoznosc nabrania pelnego oddechu, jakby ktos mi siedzial na klatce piersiowej. W lipcu przez 2 tygodnie mialem tak duze, ze malo sie nie udusilem az mi takie uczucie goraca przechodzilo przez cialo... przy tym mega oslabienie, ze ledwo chodzilem.
  9. Robilem full roznych badan. W tym tez gastroskopie, tomografie glowy, rtg pluc, usg brzucha. Nawet na te grozne wirusy. Na razie wyszly mi tylko te bakterie o ktorych pisalem i dlatego lecze sie w tym kierunku. Wedlug Was co moze jeszcze dawac takie objawy? Na co powinienem sobie zrobic wyniki?
  10. Terapia ILADS polega wlasnie na dlugotrwalej antybiotykoterapii. W USA zostala juz przetestowana i jest wykorzystywana od 30 lat. Tak samo w leczeniu boreliozy jak i koinfekcji krotkie leczenie nie przynosilo 100% poprawy i pozniej infekcje wracaly, a dlugotrwala antybiotykoterapia w bardzo duzo przypadkach sie sprawdzala. W Polsce jest kilku lekarzy, ktorzy lecza ta metoda. Chlamydie sie leczy podobnie. Bo oprocz bakterii i nerwicy to co moze dawac takie objawy?
  11. Witam. Na poczatku napisze historie moich objawow. Historia choroby Moje dolegliwości zaczęły się od dnia 30 sierpnia 2010r. Miałem wtedy nasilający się ból żołądka i gruczołu krokowego (kilka lat temu miałem też pobolewanie gruczołu krokowego, nie wiem dlaczego). Ból się tak nasilił, że musiałem zostać w nocy w szpitalu. Miałem zrobioną gastroskopie i rektoskopie. Gastroskopia wykazała stan zapalny żołądka, reszta wyszła ok. Dostałem lek, odpowiednik Controloc. Miałem również zrobioną morfologię, która wyszła w porządku. Byłem wtedy na wczasach i całe 2 tygodnie miałem te dolegliwości i się męczyłem. Byłem również u lekarza w Chorwacji. Po przebadaniu stwierdził stan zapalny gruczołu krokowego i zapisał mi antybiotyk Clavocin bodajże. Brałem go przez 10 dni ale bardzo mało pomógł. Wróciłem do domu i czułem się przez tydzień trochę lepiej, a później zacząłem się czuć znowu gorzej. Dopadło mnie bardzo duże osłabienie organizmu, ból mięsni, miałem odruchy wymiotne, ból żołądka, pieczenie w przełyku itd. Zrobiłem znowu morfologie, ob, badanie na obecność grzyba candida, cytomegalia, CRP, CMV-IGM, helicobacter pylori. Wszystko wyszlo wnormie. Byłem później u gastrolog i dostałem leki na zobojętnienie kwasu żołądkowego ale pomogły tylko trochę. Byłem również u urologa z tym gruczołem krokowym to zapisał mi antybiotyk Cipronex. Stwierdził ból na tkliwość gruczołu krokowego, stan zapalny. Później cały czas miałem takie objawy jak duże osłabienie organizmu, senność, ból mięśni, czasami zawroty głowy, szybko się męczyłem, wstałem z łóżka chwile pochodziłem i już byłem spocony, mocny ból gardła, migdałków, czasami promieniowanie w strone uszu, nasilające się bóle głowy, stan podgorączkowy 37 do 37,5 się utrzymywał z 3 miesiące lub więcej (później już nie mierzyłem). Zaobserwowałem, że podczas nasilającego się bólu głowy boli mnie mniej gardło i na odwrót, nie wiem czy to może być jakoś powiązane … Na chwile obecną nie odczuwam już dolegliwości związanych z gruczołem krokowym. Chodziłem później jeszcze po laryngologach i zapisywali mi antybiotyki, Azitrox itd. ale nie pomagały w ogóle. Morfologie robiłem wiele razy i zawsze wychodziła w porządku. Żaden lekarz nie wiedział co to jest i sam poszukałem w Internecie takich objawów i zrobiłem badanie na chlamydie. 28 stycznia 2011 roku wyszła mi w IgM 0,27, a IgG 98,90. W IgM od 1,1 dopiero jest dodatni więc mam minus, a IgG powyżej 21,9 to już dodatni więc ponad 4 razy przekroczona norma. Chlamydia trachomatis wyszla mi ujemna w IgM i IgG. Kolejny raz zrobiłem wynik 21 czerwca 2011 roku i wtedy wyszło mi w IgG aż 138,29 zaś w IgM 0,17. Zacząłem wtedy leczenie wg ILADS. Brałem różne antybiotyki (protokół antybiotykowy) – Doxycycline, Novocef, Tinidazol, Cipronex, Unidox, Rulid. Oczywiście one były zmieniane co jakiś czas. Leczyłem się tak pól roku do grudnia 2011 roku. Już po miesiącu kuracji protokołem moje samopoczucie uległo dużej poprawie ale w dalszym ciągu cały czas miałem to drapanie w gardle, krtani palenie. Raz mniej, a raz więcej. Tak samo z pobolewaniem głowy od ponad 1,5 miesięcy pobolewa mnie non stop, raz mniej a raz więcej. Jest to takie uczucie palenia w glowy, jakby cisnienia, ucisku. Po tej całej kuracji zrobiłem szczegółowe wyniki na chlamydie i koinfekcje, wyszły następująco: - babeszjoza IgG – ujemny (IFA) - chlamydioza psittaci IgG – ujemny (IFA) - chlamydioza trachomatis IgG – ujemny (IFA) - chlamydioza pneumoniae IgG – dodatni 64 (IFA) od miana 16 jest dodatni, a w ostrej fazie choroby od 512 - mykoplazmoza IgG – dodatni 12 (ELISA) – od 11 jest dodatni więc wyszło na styku - bartonelloza IgG (hensalae) – dodatni 64 (IFA) – od miana 64 jest dodatni, a w ostrej fazie choroby od 256 więc również wyszło na styku - bartonelloza IgG (quintana) – ujemny - borelioza IgG (WesternBlot) – wszędzie wyszedł ujemny Pozniej zrobilem jeszcze ELISA na borelioze i w IgG i IgM ujemny. Lekarz leczący według ILADS uznał, że już jestem wyleczony ponieważ IgG cały czas spada i nie zapisał mi już dalej antybiotyków. Od niedzieli 25 marca 2012 roku znowu zacząłem się bardzo źle czuć. Od 3 w nocy gdy się obudziłem zaczął mniej bardzo boleć żołądek (identycznie jak na początku tej historii ale nie boli mnie już gruczoł krokowy). Zrobiłem się mocno osłabiony, bóle głowy, mdłości, bóle mięsni. Nie miałem wymiotów ani nie latałem często do toalety. Nie byłem już z 35 godzin więc na pewno to nie jest zatrucie albo jakaś jelitówka. Miałem gorączke 39,6 i paracetamol w czopkach nie zbił mi tej gorączki. Dzien pozniej mialem 38,7. Gardło mnie drapie non stop i krtan, tak samo pobolewanie głowy. Nie wiem czy to jest z tym powiązane ale dawniej nie miałem nigdy problemów z cerą, a od lutego do maja cały czas mi wyskakakiwalo dużo pryszczy na czole i trochę na policzkach. Na czole takie małe chyba ropne. Mylem dokładnie twarz żelem antybakteryjnym ale nie moglem sie ich pozbyc. Po 4 miesiacach i stosowaniu Epiduo jakos mi to minelo... Już nie mam pomysłów. Od lipca 2012 roku zaczalem sie znowu bardzo zle czuc. Zaczely sie takie dusznosci, ze nie moglem prawie powietrza zlapac, jakby mi ktos siedzial na klatce piersiowej. Czulem takie nabrzmienie w okolicy mostka. Wyladowalem 3 razy w szpitalu w przeciagu 2 tygodni. Robili rozne badania i niby ok ale morfologia znacznie mi sie wahala. Limfocyty, neutrocyty i rozmaz bialych krwinek tez. Wedlug lekarzy to ok. Zaczalem znowu leczenie sie w kierunku tych bakterii i objawy sie troche zmniejszyly ze strony tych dusznosci ale od lipca do teraz caly czas czuje taki ucisk pod mostkiem, ciezki oddech ktory nasila sie czasami i slabnie. Caly czas to palenie w glowie i czasami drapanie w gardle. Tutaj sa moje wyniki: http://www.tkk.pl/~intense/wyniki/ Jak myslicie co to moze byc?
×