Skocz do zawartości
Nerwica.com

Krzysiek85

Użytkownik
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krzysiek85

  1. wejdź sobie na http://www.sadistic.pl/ http://www.heaven666.org/ http://theync.com/index.php to znajdziesz coś dla siebie;)
  2. Względy bezpieczeństwa w autopsji dotyczą wychodzenia na zewnątrz pacjentów i podjeżdżania samochodem pod oddział rodziny...Wytłumacz mi sytuację, w której wszyscy spacerują po korytarzu, oglądają tv, siedzą na odwiedzinach(godz. 18, przed kolacją dla ścisłości), hipotetycznie Ty nie możesz iść do kibla za potrzebą, bo byłeś już 5 raz...i z klucza dostajesz zmywanie sali, która błyszczy czystością? -- 18 wrz 2012, 22:59 -- Całe szczęście, że mama nie leczyła się w czasach ustroju komunistycznego.Sprzątanie sal, zastrzyki z soli fizjologicznej itp. to pikuś w porównaniu z tym, do czego byli wówczas zmuszani pensjonariusze.Jak myślicie, kto pracował w tych opuszczonych "świniarniach" vis a vis parkingu na prostopadłej ul. do ul.Skarszewskiej i grabił cały park? Policja i prokuratura słabo reaguje na jakiekolwiek sygnały...Dlaczego? Mają tam pokaźną kadrę, wykwalifikowanych biegłych psychiatrów i ręka rękę myje.
  3. to jest praca http://www.efukt.com/20964_Hillbilly_Wants_To_Kill_Cameraman.html
  4. chamer84 Bądź mężczyzną i się oświadcz, weź kobietę na ręce( jak uniesiesz) i kuźwa przestań się mazać...Jak kobieta słyszy zdanie typu-"O czy myślisz", "czego Ci brakuje" to ma ochotę się spawiować...kochasz ją, nie jesteś zainteresowany pomocnym seksikiem ze znajomą...Jestem po ślubie 7lat, wiem co mówię.
  5. jak Cię stać na rozwód to proszę bardzo, ślub kosztuje 103zł w USC, a rozwód za zgodą str. trochę ponad 300:) utrzymanie dziecka 300tyś.do 18roku życia, twoja obecność przy jego dorastaniu, ehh
  6. Witam, nie byłem nigdy w psychiatryku jako pacjent...Moja mama choruje na schizofrenie od wielu lat.Jako mały chłopak odwiedzałem ją w Starogardzie jeszcze za czasów jurysdykcji Rajmunda Szmindy. Ostatnio spędziła tam 2m-ce na oddziale VII. Co prawda nie doszukałem się żadnych skarg na w/w oddział, ale jedno wiem na pewno, kary stosowane na pacjentach, nie zależne od stanu psychicznego na tym oddziale są następujące:zmywanie podłogi, oddawanie środków higieny osobistej, kawy, czekoladek i innych rzeczy jakie przyniesie rodzina za przewinienia typu- zbyt częste wychodzenie do toalety(efekt terapii lekami zwiększającej częstomocz), zakazywanie opuszczania pokoju w godzinach do tego przeznaczonych.Nie muszę chyba nikomu przedstawiać programu rehabilitacji, jakim się szczyci szpital na str.głównej i zajęć chorych TAKIEGO NIE MA oglądanie tv na korytarzu to jedyna rozrywka poza wychodzeniem na papierosa (dla palących). Najgorsze jest to, że ludzie dotknięci tą chorobą nie chcą mówić o tych sprawach, dowiedziałem się o tym całkiem przypadkiem!Mama nie chciała skarżyć, bo bała się kary! Pozdrawiam wszystkich, którzy mieli do czynienia z tym gettem i przetrwali.
×