Względy bezpieczeństwa w autopsji dotyczą wychodzenia na zewnątrz pacjentów i podjeżdżania samochodem pod oddział rodziny...Wytłumacz mi sytuację, w której wszyscy spacerują po korytarzu, oglądają tv, siedzą na odwiedzinach(godz. 18, przed kolacją dla ścisłości), hipotetycznie Ty nie możesz iść do kibla za potrzebą, bo byłeś już 5 raz...i z klucza dostajesz zmywanie sali, która błyszczy czystością?
-- 18 wrz 2012, 22:59 --
Całe szczęście, że mama nie leczyła się w czasach ustroju komunistycznego.Sprzątanie sal, zastrzyki z soli fizjologicznej itp. to pikuś w porównaniu z tym, do czego byli wówczas zmuszani pensjonariusze.Jak myślicie, kto pracował w tych opuszczonych "świniarniach" vis a vis parkingu na prostopadłej ul. do ul.Skarszewskiej i grabił cały park? Policja i prokuratura słabo reaguje na jakiekolwiek sygnały...Dlaczego? Mają tam pokaźną kadrę, wykwalifikowanych biegłych psychiatrów i ręka rękę myje.