Skocz do zawartości
Nerwica.com

vyvy

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia vyvy

  1. Witam wszystkich. Pytanie. Od września biorę Sertraline 200 i mirtagen 90. Do stycznia byłem w siódmym niebie, pierwszy raz od wielu lat zaczęłam żyć normalnie, a cierpię na depresje z lekami. Niestety wszystko powróciło i czuje sie jak przed braniem leków, choć nadal je biorę. Co możecie mi podpowiedzieć?
  2. Dzieki za porady. Masz racje, zacznę może od tych małych rzeczy które kiedyś mogłem robić, może tymi małymi krokami dojdę trochę dalej. Dzieki za Twoje słowa. Juz sam fakt, ze nareszcie coś napisałem dodał mi trochę sił. Ja nawet zapisałem sie na studia i przez temostatniemkilka miesięcy sprawiało mi to duzo satysfakcji, ale od ponad miesiąca znowu zaczęłam sie staczać. No dobra, trzeba trochę mocniej wziąć się za siebie, przecież jeszcze w grudniu i styczniu było tak dobrze. Jeszcze raz dzieki, brakowało mi tych kilku słów, bo przez chorobę przez ostatnie lata nie mialem za duzo kontaktów z ludźmi. Jeszcze raz dzieki.
  3. No to klops..... Bo naprawdę bo sercie czułem sie tak jak od wielu lat nie pamiętałlem. Naprawdę czułem, ze zaczynam żyć. A teraz znowu dzień składa sie z czasu który trzeba przetrwać do wieczora, a wtedy tabletki na sen i tak w kółko. -- 02 mar 2015, 13:06 -- Czytałem ten wątek od samego początku od pierwszych stron. Miałem taki plan ze jak dojdę do tych ostatnich postów, to wtedy podziele sie swoją wygrana walka z choroba. Ale niestety skończyłem na stronie 445 i teraz juz pisze, bo jak widać odwlekanie sie moja wygrana. Cholera. Może trzeba sie mocniej zawziac to jeszcze zaskoczy, może organizm na sile powraca do nawyków które dzialaly mną przez ostatnie kllka lat. Może więcej siły w to włożyć, tylko z skąd ja wziąć ?
  4. Witam wszystkich, Piszę pierwsz raz, choć biernym uczestnikiem forum jestem juz ponad rok, no może i dluzej. To dzieki wam podjąłem leczenie i dzieki Waszym opiniom, doświadczeniu i wpisom natrafiłem na leki które w moim przypadku po wielu latach zmagania sie z lękami i depresją zadziałały. Kiedyś może szerzej opisze mój przypadek. W skrócie z choroba zmagań sie jakieś 8 lat, mocno mi dała w kość oj mocno. Na początku zeszłego roku po kilkunastu próbach dobranie leków , zaczęłam przeszukiwać i czytać owe forum. Po kilku miesiącach a dokładnie około września zdecydowałem sie na Sertraline w Zolofcie oraz mirtagen na noc. Juz po miesiącu była ogromna poprawa. Dawki były bardzo duże Zoloft 200 , mirtagen 2 x 45. W grudniu juz mogłem mowić o normalnym życiu, wychodzenie z domu itp. Niestety w styczniu wróciły lęki i znowu nasiliły sie objawy. Przez 4 miesiące naprawdę miałem ogromna poprawę a teraz znowu wszystko sie cofa, choć leki te same. Jakieś porady?
  5. Witam, To mój pierwszy post u Was. Nigdy nikomu nie narzekałem, uzewnętrzniłem i odkrywałem . Chyba tu też na to za wcześnie. Mam kilka pytań . Czy Wy czasem też nie macie na nic siły, wstajecie z rana przytłoczeni nawałem obowiązków i już wiecie że nic wam się nie uda z nich zrobić . Wyjście z domu, zrobienie obiadu, telefon do przyjaciela jest za dużym wyzwaniem i sama myśl o tym wybudza lęk. Jestem PH z zawodu i żeby nie mój wrodzony spryt i zaradność i tego bym nie miał. Biorę leki od ok. 6 miesięcy i wiem że same one nie pomogą i nie pomagają, musi być moja inicjatywa, tylko jak to zrobić, z czego czerpać siły ? Macie tak ?
×