Skocz do zawartości
Nerwica.com

vegge

Użytkownik
  • Postów

    149
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez vegge

  1. pewnie jestes zatem przepracowany i zle sie odzywiasz

    kup witaminy, najlepeij tabletki rozpuszczalne zestaw witamin i mikroelementow z duza iloscia magnezu i lykaj je regularnie

     

    depresja i brak checi zycia bierze sie z wyczerpania organizmu

     

    musisz znalezc czas na rozrywki, zwlaszcza na zycie uczuciowe i sex

    musisz tez miec hobby zeby odpoczywac od pracy, moze jazda konna, albo rower z znajomymi

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:14 pm ]

    Mam chlopaka, ktorego bardzo kocham. Jest chory na depresje. Wlasnie teraz przezywa kryzys a ja po raz pierwszy spotykam sie z tym. Poradzcie co mam robic, jak zapewnic mu najlepsze warunki by przetrwal ten okres. Leczy sie od kilku miesiecy. To pierwszy nawrot choroby od rozpoczecia leczenia. Mieszkamy razem. Niestety chce odejsc by zaszyc sie w samotnosci i dosc do siebie choc mowi, ze kocha nie radzi sobie teraz. Czy bedzie to dobre rozwiazanie dla niego? Czy moze zostac sam? Nie wiem co robic, jestem zdesperowana. Tak bardzo chce mu pomoc i nie zostawiac go w trudnych chwilach.

    I jeszcze jedno pytanie. Czy zamiennik leku ktory przepisal lekarz jest tak samo skuteczny jak ten ktory bral dotychczas?

    Poradzcie, prosze.

     

    to zalezy od charakteru jaki ma chlopak

    jak ma bardzo silny charakter i jest bardzo samodzielny, typ przywodcy i lidera to w samotnosci bedzie umial zregenerowac sily i mozesz go zostawic na chwile

     

    ale zasada jest ze osoby chorej nie powinno sie zostawiac samemu sobie, bo moze chciec popelnic samobojstwo w samotnosci

     

    ja bym go nie zostawal nawet jesli tego chce, musisz sama wyczuc, w koncu go doskonale znasz i wiesz co dla niego dobre

  2. obmysl sobie jakas malutka wyprawe np do ksiegarni obejrzec ksiazki, albo wez aparat i porob zdjecia kwatom na lace cz motylom

    wyjscie z domu to przeciez nie musi byc kontakt z ludzmi, nie spotkasz znajomych

    wybierz sobie na wyjscie pore kiedy jest malo ludzi, bo sa wszyscy w pracy, cz szkole

    zacznij stopniowo, od krotkiego, 10 minutowego spacerku i potem dluzej jak juz sie przyzwyczaisz:)

    mozesz sobie tez zamowic taxowke i pojechac gdzies a potem wrocic piechota do domu

    wszystko rob powoli i stopniowo i sie uda:)

  3. zjedz tabliczke czekolady i porob pompki, przysiady, pojdz na szybki spacer, powygrzewaj sie na sloncu

     

    ta metoda jest bardzo skuteczna i znakomicie ci poprawi samopoczucie

     

    co do tabletek, to one zaczynaja dzialac dopiero po miesiacu regularnego przyjmowania

     

    depresja to nie przeziebienie, leczy sie ja miesiace za pomoca tabletek i rozmow z psychiatra a przede wszystkim glebokim zastanowieniem sie nad soba

     

    jestes za granica, pewnie zarobkowo, wez sie jak najszybciej za jakas ciezka prace fizyczna, najlepeij na sloncu, budowa bylaby najlepsza

     

    ciezki wysilek fizyczny bardzo pomaga na depresje

     

    poza tym duzo snu no i slodycze :)

  4. A ja mam wszystko-

     

    -kochającą rodzinę, bardzo fajnych staruszków, własne, niezłe mieszkanie, dobry zawód i nienajgorszą pracę o którą nie musiałem zabiegać, samochód, i trochę grosza na własne drobne kaprysy.

     

    Mam też depresję która przykuwa mnie do łużka i stawia zacięty opór przy każdej próbie leczenia.

     

    Zgadzam się ze wszystkimi punktami autora wątku,ale tym kontekście te 80 lat trochę mnie przeraża ;)

     

    a moze wlasnie udalo ci sie spelnic wszystkie plany i zamierzenia tylko ze nie twoje, tylko zrealizowales przyszlosc ktorej wymagala od ciebie rodzina cz znajomi

     

    to sie ujmuje w psychologii " zdobylem zamek tylko ze drabine podstawilem nie pod ten mur obronny co trzeba" i stad wlasnie depresja, brak satysfakcji, mimo sukcesu

     

    musisz sobie wyznaczyc nowe cele, bo chyba wpadles w marazm

  5. taka rozlaka jest dobrym sprawdzianem dla zwiazku, przekonasz sie cz rzeczywiscie jestescie sobie przeznaczeni

     

    sprobuj odnalezc sily w sobie, nie uzalezniac szczescia od innych osob cz rzeczy

     

    teraz jest ci smutno i widzisz tylko to czego ci brakuje, a trzeba sie skupic na tym co masz, a nie doceniasz bo uznajesz to za oczywiste

  6. co robic? zmienic psychiatre

     

    nie mozna tak sobie poprostu przerywac leczenia farmakologicznego w polowie kuracji

    leki zaczynaja dzialac po kilku miesiacach zazywania

     

    jesli juz dlugo chodzisz do tego psychiatry i nic nie pomaga to koniecznie idz do innego

     

    proszki musza cie spowalniac/usypiac zebys sobie nie chciala zrobic krzywdy, ale najnowsze leki nie maja takich silnych objawow wiec je powinnas przyjmowac

     

     

    a jesli chodzi o deprim? hmm, to jest chyba bez recepty w aptece, wiec wydaje sie jakos malo wiarygodne

     

    porownam to z proszkami przeciwbolowymi, ktore tez sa bez recepty, niby nie szkodza, a tak na prawde rozwalaja watrobe, uzalezniaja i niszcza mozg

     

    powinnac przede wszystkimpojsc do dobrego spacialisy a domowe metody lezcenia i zielarstwo stosowac jak dodatek

  7. jak chcesz w czyms pomoc exdziewczynie to najpierw sam powinienes miec porozwiazywane swoje problemy

     

    obarczajac dziewczyne dodatkowo swoimi problemami sprawisz ze ona sie poczuje jeszce bardziej przytloczona i nie pomoze ci, a sama sie bardziej zdoluje

     

    powinienes porozmawiac najpierw z psychologiem:)

  8. wymienilas chyba wszystkie czynniki ktore wpedzaja czlowieka w depresje:

    1.niepowodzenia na studiach

    2.rozlaka, klopoty w zwiazku

    3.strach przed zawiedzeniem rodziny

     

    twoje samopoczucie jest teraz wynikiem kolosalnego stresu i to taki przedsionek depresji

     

    ad1. w sprawie studiow

     

    pamietaj ze wykladowca tez czlowiek, opowiedz mu o swoich problemach na dyzurze i zadeklaruj ze odpowiesz ustnie, ze to umiesz, uczylas sie ale zjadl cie stres, wykladowca ustapi w bezposrednim kontakcie :)

    jesli tak na prawde, totalnie nienawidzisz prawa, to zmien rzeczywiscie ten kierunek, bo przeciez cale zycie bedziesz miala potem do czynienia z prawem w jakis sposob

    ale nic pochopnie!!wszystko przemysl sto razy bo kierunek jest przeciez ok, a nie wiesz jak bedzie na anglistyce, moze tak samo jak na prawie

     

    ad2. w sprawie chlopaka

     

    moglabys wziac urlop dziekanski i wyjechac na rok z chlopakiem, zaczac pracowac za granica, mialabys czas na przemyslenie wszystkiego, przeorganizowanie sobie zycia, odzyskalabys sily i zapal

    rozlaka niszczy zwiazek i po roku rozstania sa na prawde nikle szanse ze znowu bedziecie razem

    chlopak pewnie jedzie na erasmusa, a oni slyna z rozrywkowego typu spedzania czasu, imprezowania , romansowania itd, wiec na twoim miejscu ja bym za nim pojechal

     

    ad2. zawiedzenie rodziny w sprawie prawa jazdy

     

    co ty sie przejmujesz prawem jazdy, na pewno jest mozliwosc przerwania kursu i dokonczenia go w innym terminie

    na prawko trzeba miec duzo czasu i jeszce wiecej cierpliwosci, cala procedura moze potrwac znacznie dluzej niz sadzisz, w koncu zdobycie prawka w polsce graniczy ostatnio z cudem i latwiej jest zdobyc licencje lotnika haha

     

     

    ps

    dobrze by bylo jakbys sie porzadnie wyspala i powygrzewala na sloncu, pila witaminki, duzo spacerowala

    musisz zregenerowac organizm i zobaczysz ze wszystko porozwiazujesz :)

  9. zwykle depresja jest skutkiem niepowodzen zyciowych, zawiedzionych nadzieji

     

    ale przeciez:

    1. sa rozne drogi zeby zrealizowac dany cel

     

    nie udalo sie dostac na studia na tej uczelni to sie uda na innej, wymarzona praca nie wypalila, ale przeciez zaraz sie pojawi nastepna mozliwosc

     

    chorzy na depresje zapominaja o zasadzie "wyrzucili cie drzwiami to wejdz oknem" :)

     

    pamietajcie tez ze zycie trwa az 80lat i nie musicie osiagnac wszystkiego od razu, tu i teraz

     

    to ze aktualnie jest wam ciezko nic nie znaczy, za 5 lat mozecie byc wulkanem energii i spelniac jedno marzenie po drugim :)

     

    2.zwykle odrzucenie traktujemy od razu w sposob ze jestesmy "nie dosc dobrzy", a tymczasem bardzo czesto jestesmy "za dobrzy" by cos robic, z kims byc :)

     

    nie wolno sobie od razu przypisywac wszystkich win

     

    3.nie odczuwamy szczescia bo realizujemy ciagle czyjes plany i ambicje zamiast swoich

     

    zwykle podazamy droga wyznaczona przez rodzicow, albo nasladujemy znajomych i jesli nam nie wychodzi to sie frustrujemy i ogarnia nas smutek

     

     

    4.ciagle myslimy o tym co bylo, zyjemy przeszloscia

     

    myslimy ze trudno jest stlumic te mysli, a wystarczy sobie zaplanowac choc 1 maly cel i do niego dazyc :)

     

    chcialem rozpoczac ten temat zeby kazdy sprobowal okreslic u siebie o czym zapomina :)

  10. nie jestem lekarzem i moja rada pochodzi jedynie z wlasnego doswiadczenia:

     

    kazdemu negatywnemu doswiadczeniu trzeba sie przeciwstawic, np. pojsc w miejsce gdzie sie zostalo zgwalconym, napadnietym, gdzie nas spotkal koszmar

     

    a moja rada dla zgwalconej dziewczyny? zapisac sie najpierw na kurs sztuk walki i zyskac pewnosc siebie, i gdy juz bedziecie gotowe to spotkac sie z gwalcicielem twarza w twarz

    oczywiscie nie namawiam do samosadu, bo wtedy staniecie sie takie same jak wasz oprawca

    chodzi o to zeby spojrzec gwalcicelowi z pogarda w oczy, pokonac go i zdominowac psychicznie

  11. Pod numerem Gadu-Gadu [1286102] dyżurują osoby, które służą pomocą i wsparciem, odpowiadają na trudne pytania.

     

    Nie ma ustalonego dnia ani godzin dyżurów, najczęściej odbywają się one jednak w poniedziałki w godz. 20:00-21:30, wówczas status GG widoczny jest jako "dostępny". Jeśli w danym momencie dyżurujący nie będzie mógł rozmawiać, będzie miał ustawiony status "zaraz wracam" oraz podaną godzinę, o której będzie ponownie dostępny.

     

    Osoba dyżurująca na GG postara się pomóc, pomoże Ci znaleźć wyjście z trudnej sytuacji, ułatwi zaakceptowanie własnej seksualności.

     

    Pomoc przez Gadu-Gadu nie jest terapią ani psychoterapią. Osoby pracujące jako konsultanci na Gadu-Gadu nie są psychologami. Nie są to też osoby przypadkowe - każdy konsultant został poddany starannej selekcji. Są po to, by pomóc Ci poprzez rozmowę, ale nie podają gotowych rozwiązań, bo takie nie istnieją.

     

    Do korzystania z pomocy przez GG zachęcamy też rodziny i bliskich gejów i lesbijek.

     

    Gwarantujemy Ci pełną anonimowość i dyskrecję.

  12. masz okres w zyciu w ktroym osiagnales wszystko co sobie zaplanowales

    i nie wiesz co dalej, zlapales kroliczka ktorego goniles

     

    od czego ja bym zaczal na twom miejscu? fajne wakacje z zona, moze hiszpania albo grecja, zmiana klimatu, nowi ludzie, nowe przemyslenia o pomysly

    moze sie zdecydujesz na studia podyplomowe, albo kurs karate cz lepienia garnkow

    potrzebne ci hobby, pasja ktorymu moglbys sie poswiecic

     

    poprostu nie wystarcza ci zycie oparte na rodzinie i pracy i czujesz glod adrenaliny :)

  13. W klubie byłem kilka razy i za każdym razem było bardzo, bardzo słabo. Nudzę się w takich miejscach i chyba nie przepadam za tańcem. To, że miałem panny o niczym nie świadczy. Zawsze zabieram się za takie, które nie do końca mi się podobają. Ładne i tak mi zawsze kosza dają.

    no to czemu nagle piszesz ze chcesz isc do klubu? zdecyduj sie

     

    Już widzę jak samemu do Londynu wyjeżdżam, znajduję pracę, mieszkanie...chyba bym resztki szacunku do siebie stracił, jakbym się z kelnerkami zaczął puszczać...potrzebuję się z kimś kochać, a nie pieprzyć.

     

    przeciez formalnosci wyjazdowe, prace, mieszkanie zalatwia sie w polsce i pomoze ci w tym rodzina

    nie masz sie puszczac tylko znalezc dziewczyne a kelnerowi latwiej o to pracujac w knajpie

     

    I nie bawi mnie codzienne picie, nigdy nie bawiło.

     

    codzienne picie? w pracy sie nie pije, zaproponowlaem ci prace kelnera bo to praca wsrod ludzi ktorych ci brak, w miejscu z wesola muzyka i praca w ruchu a to wszystko by ci dobrze zrobilo

    W sumie nie sprawia mi frajdy większość rzeczy, które innym sprawiają frajdę...np. bezmyślne picie, melanże, oglądanie meczy z kolegami...

     

    no to zrob to co ci sprawia frajde

     

    Zresztą co Was obchodzi czy sobie poradzę, czy nie?

     

    obchodzi nas to z chwila gdy pytasz nas o rade i oczywiscie ze kazdy chce bys sobie poradzil :)

     

    Dobra, zakończmy ten temat. Więcej się tu nie pojawiam. Będzie co ma być. Mam już serdecznie dość pisania i braku kontaktu z żywymi ludźmi, z którymi mógłbym gdzieś wyjść i coś zrobić.

    a probowales na forach tematycznych w sieci?jakie masz lub miales hobby?moze warto je odkurzyc i poznac osoby ktore lubia to samo co ty, z takimi osobami juz latwo i beztresowo sie poznawac na zywo, jest o czym pogadac, moze lubisz w cos grac i napeirw pograsz w to w sieci a potem na zywo

     

    ps

     

    masz wyczerpujace studia i to one ci odbieraja energie zyciowa, jak juz je ukonczysz to ci sie wszystko porozjasnia :)

  14. podsumujmy:

    1.studiujesz

    2.masz kase na koncie

    3.miales dziewczyne wiec jestes atrakcyjny i umiesz nawiazac kontakty towarzyskie

     

     

     

    i ty narzekasz na swoje zycie? bo, podsumujmy:

    1. nie masz stypendium (po co ci jak masz kase)

    2. nie masz dziewczyny za to masz ochote na sex (polecam poprostu prawa raczke:)

    3.chcesz isc na impreze ale nie masz z kim (na imprezach w klubach sa zawsze tabuny samotnych facetow ktorzy przyszli poznac dziewczyne, wiec nie wiem w ogole w czym problem, przeciez to zupelna normalka isc samemu)

     

    a co mozesz robic w wakacje? chociazby wyjechac jako kelner do londynu, gdzie poderwiesz sobie kolezanke z pracy, bedziesz mail sex, i pieniadze i imprezy codziennie i sie jezyka lepeij nauczysz i sie poprostu rozruszasz :)

     

    albo zbior truskawek na sloneczku w hiszpanii w otoczeniu polnagich dziewczyn w kostiumach;)

     

    ps

    cos mi sie zdaje ze ty tutaj na podryw przyszedles co:P

  15. pijcie duzo zielonej herbaty zeby wam sie chcialo dzialac,nie ma ona skutkow ubocznych jak kawa (bzsennosc, lek, nerwowosc), a pobudza organizm nawet silniej

     

    zielona herbata jest tez bardzo dobra na skupienie, latwo jest sie po niej uczyc

     

    tylko pijcie taka lisciasta, paczka kosztuje 1,5 zl max 5zl a starcza na miesiac nawet

     

    taki kubek mocnej herbaty z rana , troche przysiadow i wystrzelicie z domu jak torpeda:)

  16. kawa/cofeina to narkotyk, zalegalizowany jak papierosy/nikotyna

    obu oczywiscie trzeba unikac, nie wazne cz sie ma nerwice cz jest sie zupelnie zdrowym

     

     

    polecam zielona herbate, tez bardzo pobudza i stawia na nogi, ale nie ma tych negatywnych skutkow co kawa, czyli bezsennosci, lekow, zdenerwowania :)

  17. NIe mam jakichs wielkich ambicji. POstawiłam sobie tylko jeden cel: być szczęśliwą i od 30 lat nie mogę go osiągnąć.

     

    a jakbys spojrzala z innej strony na to co ci daje szczescie?moze to co cie uszczesliwia tak na prawde w chwili obecnej nawet nie lubisz

    przemebluj calkowicie swoje zycie, zrob cos co ci sie wydaje z pozoru totalnie glupie, przelam stereotyp

  18. zyjemy w czasach propagandy sukcesu i wmawia sie nam ze tylko wtedy bedziemy szczesliwi jak staniemy sie doskonali w wszystkich dziedzinach

    ale spojrzcie na tzw gwiazdy hollywood, sa piekni bogaci zaradni zyciowo i inteligentni a mimo to nadal sa nieszczesliwi, biora narkotyki, popelniaja samobojstwa

     

    mysle ze w duzej czesci przypadkow depresja bierze sie z za duzych wymagan ktorym nie umiemy sprostac i sie zalamujemy

    nie mozemy miec wszstkiego wiec nam sie zaczyna wszystkiego odechciewac

     

    skupcie sie na jakims 1 najfajniejszym celu ktory chielibyscie osiagnac i dazcie do niego, a jak juz go osiagniecie to cos nowego :)

  19. ja wiem ze w depresji sie nic nie chce, ale to w koncu tylko spacer

    wyjdz z domu i pojedz sobie kilka przystankow a potem wroc do domu piechota

    i kazdego kolejnego dnia rob sobie coraz dluzsze trasy

    zobaczysz jak to bardzo pomaga, mozna sie przygladac ciekawym zdarzeniom w czasie spaceru, dumac sobie po drodze o roznych sprawach, a przy okazji sie rusza nam cale cialo i nie rdzewieje

    mozna tez urzadzic wyprawe do odleglego sklepu po jakichs nasz ulubiony przysmak

     

    zobaczcie jak to sie wszystko w depresji nakreca w zamknietym kole: masz depresje bo siedzisz samotny w domu a siedzisz samotny w domu bo masz depresje

     

    wiec poprostu przelam ten zaklety krag i wyjdz z domu, niekoniecznie do ludzi, bo to bedzie pozniej, wyjdz poprostu pospacerowac i poogladac swiat sobie:P

     

    to taka rada w oparciu o moje wlasne doswiadczenia, sprobujcie:)

×