Skocz do zawartości
Nerwica.com

pati09

Użytkownik
  • Postów

    173
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez pati09

  1. tahela, kurcze gdy by to nie było takie trudne.

    tego jak się dzisiaj czułam chyba nigdy nie zapomnę

     

    -- 19 cze 2012, 22:41 --

     

    teraz pozostaje mi tylko przez to wszystko przebrnąć i zacząć rozmawiać.

    bo jak na razie w domu udaje że jest ok ale rodzice słyszą jak w nocy płacze, pytają czy im ufam, proszą żeby porozmawiać

    a ja nie umię i kończe rozmowe wychodze,

    to muszę zmienić tylko jak na razie nie znalazłam sposobu ale, tak łatwo się nie poddam, nie pozwolę żeby miał tą satysfakcje że zniszczył mi całe życie.

  2. tahela, Ty sie broniłaś ile mogłaś i Ci sie udało.

    A ja.... krzyczałam bilam go ale później gdy już straciłam nadzieje, przestałam krzyczec, bic go (gdy to robiłam to tylko bardziej go złościłam) czekałam tylko aż skończy:( nie potrafię sobie tego wybaczyć ze sie poddałam:(

  3. Bellatrix, gdy bym jednak odważyła się to zgłosić to na co muszę być przygotowana?

    jak mnie potraktują? co jest w tym najgorsze do przebrnięcia? co sprawia największy ból.

    Jesli będę wiedzieć czego mogę się spodziewać to się na to przygotuję, będzie mi później łatwiej, mam przynajmniej taką nadzieje.

     

     

    dzisiaj gdy rozmawiałam z tatą obiecalam że chociaż spróbuję to zgłosić, chciałam zapytać czego mam się spodziewać ale jego nie potrafię o to zapytać:(

  4. tahela, tego się boję że zawsze będę już to pamiętać:( nie potrafie ludziom patrzeć w ooczy .

    a na terapi lub u psychologa trzeba powiedzieć WSZYSTKO a ja nie potrafie, nie weim jak to zrobić

     

    -- 17 cze 2012, 01:35 --

     

    Stark, mam taką nadzieje ale jak na razie żyję w strachu i takim strasznym wstydzie która nie pozwala mi o tym mówić i tego zgłosić na POLICJE

     

    -- 17 cze 2012, 01:40 --

     

    nie zgłoszę bo boję się pytań, tego o co będą pytać, nie mogę się na to przygotować bo nie wiem czego można się tam spodziewać o co mogą zapytać.

    a Taty nie zapytam bo bym się zapadła pod ziemię ze wstydu, i oczekiwał by odpowiedzi :(

  5. dominika92, już po wszystkim

    nie było tak źle, ale dobrze też nie było, jak to przy takiej rozmowie zwykle bywa.

    Pytał jak się czuje itp, tak strasznie plakałam przytulil mnie powiedział że kocha i przeprosi za to że coś takiego mnie spotkało, powiedział że nie jest dobrym ojcem bo nie potrafił mnie chronić, poczułam się taka bezpieczna w jego ramionach, ale nie trfało to długo zamklam oczy i zabaczylam twarz tamtego wszystko wróciło, tata udawał twardego ale widziałam łzy w jego oczach.

    zapytał czy chce rozmawiać ucieklam tylko wzrokiem w podlogę i wzruszyłam ramionami.

    Zapytal kto to był, jak się czuję, potem zadal dwa krępujące pytania ale odpowiedz jaką usłyszal z mojej strony to tylko placz.

    przeprosił, powiedział że nie chciał, że spróbujemy jutro jak troszkę ochłone, :(

    nie mogę znaleźć sobie miejsca, nie mogę zamknąc oczu bo wszystko wraca, rozdrapalam rany i wszystko wróciło, nadal tak bardzo sama myśl o tym boli,

     

    jedyne czego teraz pragnę to zaomnieć

     

     

     

    kiedy o TYM zapomnę?

    dużo czasu potrzeba?

    kiedy bede w stanie przespac cała noc bez budzenia sie z płaczem?

  6. tahela, wiem że mu cieżko dlatego czekam spokojnie aż wróci, mam nadzieje że to zrozumie, że będzie weidział że tego nie chciała, że aż tak bardzo nie będzie nalegał na rozmowe a nawet jeśli będziemy rozmawiać to powstrzyma się od niektórych pytan, przynajmniej na razie.

     

    -- 16 cze 2012, 22:09 --

     

    Bellatrix, mam nadzieje że mój tata też nie będzie pytał o szczegóły, bo jak dojdzie do jego świadomośći co się stało to zacznie pytać

     

    -- 16 cze 2012, 22:24 --

     

    pati09, zgłosili sprawę do prokuratury.

    Opowiedziałam im mniej więcej,co się stało,zadali kilka ciężkich pytań,a ja wybuchnęłam płaczem.Zapewniali mnie,że nie musze się bać,że Oni są od tego,żeby mi pomóc...próbowali uspokoić..na początku próbowali pytać o szczegóły,ale widząc,co się zaczyna ze mną dziać,dali spokój...

     

     

    skoro zgłosili sprawę na prokuraturę to wniosłaś oskarżenie.?

    zapłacił ten co Ci to zrobil za to?

    jak było na prokuraturze?

     

    -- 16 cze 2012, 22:35 --

     

    wrócił, przyszedł do mnie przeprosił.

    powiedział, że nie chciał się tak zachować, że chce porozmawiać, powiedziałam że nie teraz, mówił że będzie u siebie czekał jak tylko będę gotowa to mam przyjść.

    on się boi mnie doknąć, bałam się że tak będzie jeśli komuś powiem, przed każdym słowem gestem będzie się zastanawiał czy to wypada czy nie,

    ale idę z nim porozmawiać, i tak czeka mnie nie przespana noc, jak dzisiaj tego nie zrobie to jużnigdy, pewnie i tak za wiele nie wyjdzie z tej rozmowy patrząć na to w jakim jestm stanie, ale potrzebuję tego.

  7. Bellatrix, jak na razie to chyba on nie jest w stanie do rozmowy ze mną, widzę że to zrobiło na nim duże wrażenie, nie jest w stanie spojrzec mi w oczy, zapytać o coś:( chyba jeszcze do niego nie dotarło tak na prawde co się stało :(

    nie wie jak ma się zachować, jak wróci to zapytam czy wszystko w pożadku może jakoś rozmowa się potoczy. Ale on boi się ze mną o TYM rozmawiać,:(

     

    -- 16 cze 2012, 21:30 --

     

    Bellatrix, jak zareagował twój nauczyciel na to co powiedzial? nie krępował się z Tobą o tym rozmawiaćć, Ty się nie wstydziłaś o tym mu powiedzieć?

×