No więc Lekarz odstawił mi solian i perazin i przypisał to cudo. Byłem sceptyczny bo naczytałem się wiele złego o tym leku.
Mam brać 1-1-1 i stopniowo zwiększać prawdopodobnie do kilkunastu mg na dobę. Jak na razie lek świetnie mnie zaktywizował. Powiem szczerze, że czuję się jak na amfetaminie .
W dziale o rispolepcie pisałem, że cały dzień leżę i i nie mogę doczekać się końca dnia. Wczoraj w dzień nie przeleżałem ani minuty i szkoda było mi się położyć spać. Musiałem poleżeć z dwie godziny żeby zasnąć. Jutro wezmę wieczorną dawkę przed 16 żeby móc szybciej zasnąć. Pojawiły się odruchy żucia i dotykanie językiem zęba. Jak na razie mi to bardzo nie przeszkadza.
Jeszcze chciałbym żeby powróciły mi zainteresowania bo jak na razie obchodzę się cały dzień bez komputera, telewizji itp.
Może wreszcie trafiłem na swój lek. Byłoby świetnie