Skocz do zawartości
Nerwica.com

Justine

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Justine

  1. Justine

    Napoje typu cola

    Cola to trucizna! Tam nie ma nic co było by pozytywne dla organizmu. Cola bardzo zakwasza organizm a to pierwszy krok by w perspektywie dorobic sie raczyska . Poza tym nietolerancje glukozy a w konsekwencji cukrzycy, zespół metaboliczny, zaburzenia jelitowe, i wiele innych przypadłosci które bedziecie musieli leczyc czyli brac leki a te z kolei nakrecą całą machine dolegliwości polekowych które w perspektywie zrobią z was dozgonnych pacjentów nieszczęscliwych, zgorzkniałych, pozbawionych energii do życia.
  2. http://www.ctmrakowski.pl/objawy/ proszę kliknąc na klatke piersiową tego człowieka, stres, lęk odzialywuje bardzo radykalnie na funkcje kręgosłupa, stąd objawy dusznosci, niemożności zaczerpnięcia pełnego wdechu, odcinek piersiowy odpowiada równiez za problemy sercowe typu tachykardia, niemiarowosc . Dr Rakowski w swojej ksiazce dokladnie opisuje wplyw stresu na kregoslup. Ksiazka ma tytul "Kregosłup w stresie". Problemy z oddychaniem to jeden z klasycznych objawów nerwic i trzeba sobie to uswiadomic i nie bac sie tego. Im większy strach tym błędne kolo bardziej sie nakręca. Nerwica daje masę nieprzyjemnych objawów ale trzeba wiedzic ze zagrozenie zycia realnie nie istnieje, natomiast to zagrożenie życia jest ogromne tylko w umysle. Warto rownież popracowac nad myślami, zamiast mowic do siebie zaraz sie udusze, zamienic to na zdanie, z sekundy na sekunde oddycham swobodniej, z sekundy na sekundy mój oddech staje sie prawidłowy. Bardzo wazne sa te slowa z sekundy czy z minuty na minute, dlatego że nadajemy tej afirmacji moc sprawcza . Gdybyśmy powtarzali jestem zdrowa, albo oddycham prawidlowo, podswiadomosc nie zareaguje bo to jest fałsz, bo to nie jest prawda, bo nie jesteśmy zdrowi, bo nie oddychamy prawidłowo. Człowiek zdrowy może sobie mowic jestem zdrowy, ale to nic nie wnosi, niczego nie zmienia tylko fakt zostaje stwierdzony, taka afirmacja nie ma mocy sprawczej. Warto te afirmacje że z minuty na minute oddycham coraz lepiej, swobodniej, prawidłowo również powtarzac gdy oddech jest w miare normalny, chodzi o to, by w podświadomości zakotwiczyc zdrowe wzorce które z czasem wyprą z podświadomosci te chore, czyli ten strach przed nieprawidlowym oddychaniem. Bo negatywne myśli na temat oddychania, podświadomosc odczytuje jako nakaz takiego właśnie oddychania, czyli "ona myśli" ze Ty chcesz tak nieprawidlowo oddychac i spełnia twoje życzenie.
  3. To ja Ci odpowiem, Te wszystkie magnezy bez witaminy B6 możecie wyrzucic do klopa, zeby magnez mógl sie wchłonąc potrzebna jest witamina B6, wiec magnez w połączeniu z wit B6 wchłaniał sie do krwi i mogł dzialac. Poza tym witamina B6 wraz z magnezem wplywa na gospodarke hormonalno energetyczna, w tym na synteze serotoniny, prostaglandyn, obniza poziom homocysteiny co jest korzystne dla ukladu krwionosnego.
  4. Blok serca ma to do siebie, że adrenalina może go usunąc a beta blokery(leki) wywołac. Dlatego nie dziwi mnie ze podczas wysilku jest ok. Dużo spacerowac, szybkim tempem a wszystko wróci do normy, ruch, ruch jeszcze raz ruch by odreagowywac stres i zmniejszac napięcie.
  5. Justine

    Depresja pomoc

    Carlsberg http://www.youtube.com/watch?v=RNu3mkU8Dtg przestudiuj kilka jej wykładów to zrozumiesz w czym rzecz. Ona wyszła z wylewu gdzie mogła poruszac tylko powiekami to Tobie tym bardziej powinno sie udac, zreszta Wam wszystkim. Tylko trzeba wysłuchac ja w spokoju, zgłebic temat a rezultaty gwarantowane. Z podswiadomoscia nie ma zartów, dlatego warto potraktowac ją poważnie.
  6. to czas najwyzszy sie zdecydowac, chłopcy, jestem kobietą (nie nastolatką) i wiem jak to było, wiele dziewczyn marzy żeby miec chłopaka, swojego chłopaka, a Wy sie ociagacie i stresujecie by jej o tym powiedzic... , to że wybaczyła Ci ten niefortunny news, świadczy tylko o jednym, zalezy jej... to takie proste...
  7. jestempiotr Jestes bardzo młody, w tym wieku uczucia sa jak tsunami, to co przezywasz jest zupełnie naturalne, na wstepie chce Ci powiedzic, ze gdyby nic z tego nie wyszło, musisz wiedzic jedno, emocje musza miec czas na uspokojenie, na poczatku jest ciezko ale z czasem ,( moze to trwac nawet rok, dwa ) nie beda tak silne i tak blesne, to trzeba przetrwac, lepiej je przezyc niz wytłumic chociazby po to, by w przyszlosci nie popasc w nerwice czy temu podobne sensacje, a taka chorobe nie jest tak latwo pokonac, mozna meczyc sie latami a nawet całe zycie z okresami lepszymi i gorszymi... Istnieje równiez drugi wariant i podejrzewam, ze ten bardziej by cie satyfakcjonował, a mianowicie, kontynuacja przyjazni uwienczona miloscia i udanym zwiazkiem... podstawa sukcesu udanego zwiazku jest rozmowa o tym co czujemy, to dotyczy nie tylko poczatkowego etapu znajomosci kiedy wyznajemy milosc drugiej stronie, to dotyczy calego zycia w zwiazku, tylko szczera rozmowa jest gwarantem sukcesu...ucieczka przed tym skazuje zwiazek na niepowodzenie... zreszta to dotyczy nie tylko uczuc, dotyczy tez w późniejszym etapie sfery seksualnej która udana buduje zwiazek i umacnia go...wyznane uczucie obojga partnerow jeszcze o niczym nie przesadza, przed kochankami długa droga by to co zaczeło sie tlic nie zgasło, nie wystarczy kochac, tu potrzebna jest rowniez odpowiedzialnosc i dojrzalosc emocjonalna... Ty jestes na baaaardzo wczesnym etapie czegos co jest przepiekne i tak naprawde nadaje sens zyciu, wiem, brak Ci doswiadczenia co jeszcze bardziej stawia cala sytuacje w trudnym polozeniu, ale doswiadczenie nabiera sie w czasem, uczymy sie na bledach, taki jest proces zycia...nie jestes jedynym i ostatnim ktory przez to przechodził, przechodzi czy bedzie przechodził... Bede brutalna i powiem, nie masz wyjscia, musisz zdobyc sie na odwage i poprostu pogadac z nia szczerze o tym co czujesz, jesli dziewczyna nie jest głupia, juz domysla sie ze nie tylko przyjazń jest powodem dla ktorego pragniesz dzielic z nia czas... , tylko socjopaci i manipulanci potrafia grac i przyjmowac trudne do rozpracowania pozy, a ja zakładam ze do takich nie nalezysz, w zwiazku z powyzszym zakładam, ze nie jeden raz odkryłes sie... Teraz istnieje kwestia tego, jak ona podchodzi do waszej znajomosci, znacie sie juz troche, rozmawialiscie ze soba na rozne tematy, chcecie to robic a to juz jest dobry znak, gdy koles jest meczacy, uwierz mi , kobieta nie bedzie tracic czasu tylko dlatego, ze jemu zalezy, znajdzie pretekst by dac kosza... skoro Ona chce dzielic z Toba swój czas, znaczy ze sprawia jej to przyjemnosc, a moze nawet cos wiecej, moze zaiskrzyło.... taka ewentualnosc zawsze musisz brac pod uwage gdy kobieta nie odmawia spotkań... To, ze powiedziała Ci, iz mozesz liczyc tylko na przyjazń, wcale mnie nie dziwi, gdybym dostała wczesniej kosza, tez bym tak zareagowała.. dlatego szczere wyznanie tego co czujesz jest wrecz konieczne , to może wszystko zmienic, może odbudowac zaufanie bo musisz przyznac, że zostało nadszarpnięte, prawdziwy przyjaciel nie mówi Chcę o Tobie zapomniec... Namawiam by szczerze wyznac co czujesz, warto to zrobic umiejetnie, , jesli uwazasz ze chcesz poczekac z tym troszke to poczekaj, ale osobiscie nie sadze by to cos zmienilo, natomiast namawiałabym na odpowiedni dobór słów, nie torpedowałabym jej slowami typu strasznie sie w Tobie zakochałem itd tylko, bardziej zataczałabym koło mówiac o niej samej, ze znasz ja juz troche, ze fajnie sie dogadujecie, ze bycie z nia sprawia Ci przyjemnosc, ze ma zalety,( wymieniasz kilka z nich), itd..po czym najzwyczajniej w swiecie pytasz, czy nie chciała by zostac Twoja dziewczyna... , takie podejscie pozwoli Ci wysondowac jej stosunek do Ciebie, nie bedzie działało na zasadzie zimnego kubla z wodą, bo w koncu tzw. "chodzenie" ze soba to nie oświadczyny.. Gdy sie zgodzi, wówczas sądzę że w krótkim czasie, bedziesz miał wiele stosownych okazji by powiedzic jej, jak bardzo jest Ci droga i kochana...
×