PoznacSiebie

tez będę

Candy14, Carlos w końcu jedzie?

Candy14, dość

Niech to tylko Marcin przeczyta

Candy14, każdy ma inny profil odpoczynku, nie zdradzaj tylko proszę intymnych szczegółów

Na reszcie weekend, czas odpocząć od zapierd***nia, no i fajnie że będzie okazja żeby się zobaczyć na zlocie. weekend welcome to

Zazdroszczę ci sielanki sobotniej, chociaż narazie nie narzekam

za to w tygodniu jestem zapracowany i nie ma mnie właściwie w domu.

A jak mi mówicie takie rzeczy, że od spotkań są soboty, to czuję się jak jakiś wybryk natury.

Kiya, chyba troszkę nad interpretujesz .

Ja pracuje pn-pt tak więc dla mnie tylko weekend wchodzi w grę, a poza tym sobota mi bardziej pasuje bo jest taki fajny klimat wolnego, sielanka...słowem w tygodniu u mnie odpada.

Podziwiam pracowitość Gosi, ja jednak bym tak nie potrafił, jestem zdania że jeżeli pracuję od pn do pt to weekend jest tylko dla mnie i nie myślę jeszcze się dokształcać no chyba że było by to moją jakąś dużą pasją.

Kiya, może jesteś pracoholiczką?

Kiya, a nie możesz wziąć wolnego raz na dwa tygodnie w sobotę wieczór?

Nikt z forum nie odzywa się do mnie sam z siebie.

ja nauczyłem się w w życiu że jeżlei się czegość chcę to trzeba samemu wyciągać rękę po to, bo na reakcję innych można czekać do usranej śmierci.

A jak próbuję pisać coś w ogólnych tematach, to nikt mnie nawet nie zauważa, bo po rotacji użytkowników nikogo tu już nie znam.

na rotację nic nie poradzę

Kiya, why? A może wpadniesz na sobotniego zlota?

PoznacSiebie, czyli sie lepiej czujesz? Praca ci sluzy

Variable, są znaczne huśtawki ale dziś jest zaskakująco dobrze. Praca mi służy chociażby po to żeby zająć sobie czymś czas i zarobić kasę, daję też poczucie spełnienia.

Candy14, żadnych W ogólne zaskakująco dobrze, ogólnie byłem poza domem 12h głownie praca i inne zajęcia i o dziwo mam jeszcze w miarę dobry humor i trochę sił, jestem pod wrażeniem... siebie A jak Twoje plecy? mówisz że wczoraj myłaś senna po..., chyba tylko Gosia coś tam poczuła

Candy14, wiem

PoznacSiebie, o, masz pracę, pewnie od dawna, ale gratuluję.

Kiya, dzięki pracuje od jakiś trzech tygoni. Co u Ciebie? Jak w Twojej pracy?

a Gosia nie nowa tylko stara

Candy14, Gosia byłaby Ci na pewno wdzięczna za te stwierdzenie

Czy moglibyście mi, jako bardziej doświadczone osoby, jakie jeszcze cechy powinienem posiąść?

MusicMaster123, z tego co piszesz to chcesz z siebie zrobić człowiek idealnego i pytasz jakie składniki są do tego potrzebne. Wydaje mi się że sam powinieneś sobie odpowiedzieć co Ci jest potrzebne do szczęścia.

Nawisem mówiąc też kiedyś próbowałem się zaprogramować poprzez autohipnoze ale nie wyszło

Candy14, też cały choć dopadł mnie smutek że jutro do pracy i przerażenie że cały dzień poza domem

Steviear, absolutnie nie umniejszam Twoim problemom, chodzi o to że u Ciebie poszły w inną stronę niż powiedzmy moją co nie znaczy że po mojej "stronie" jest lepiej.

Jestem chyba innego zdania- Brak emocji jest drogą do wolności.

Steviear, ło losie . Brak emocji to brak sensu życia, nie wiem jakby to miało zaprowadzić do wolności.

Nic Cię nie ogranicza. Robisz wszystko, na co masz ochotę. Nie przejmujesz się. Po prostu żyjesz.

to że nie czuje emocji to nie znaczy że nic mnie nie ogranicza: jestem zalękniony, nie pewny siebie i mało asertywny.

Wydaje mi się też że skoro nie czuję emocji to kiedyś je musiałem głęboko schować i to one wywołują u mnie w/w ograniczenia tak więc wydaje mi się że nie można nie mieć emocji i upajać się w tym słodkim stanie zen bez dodatkowych konsekwencji.

Steviear, a ich barak prowadzi do smutku i poczucia uwięzienia

Znacznie lepiej czułabym się panując nad swoimi emocjami :)

znacznie lepiej czułbym się mając takie

PJT, różne literki wyskakują ale nie eqn. Mój model to Casio fx-82MS

na ktos z Was kalkulator ktory roziwiazuje równania ? anX+bnY=Cn

nie wiem gdzie by tu spytac

niby mam jakiś tam trochę bardziej rozbudowany ale znam tylko niektóre funkcje, np. mogę Ci wyliczyć sinus konta 30

Szturchnijcie tam carlosa odemnie;)

buka, sam go szturchnij zboczeńcu

Dla dobra ogółu

ogół to ogólnie jakoś przetrwa

potraktuj to jak pokute i znoszenie mojego towarzystwa

a mi postawisz browara i będzie git

Moje życie jest tak beznadziejne że nawet mniejsze zło to już coś.

carlosbueno, milcz!...i powiedz że z radością przybędziesz na zlotowe spotkanie