Cześć. Czuję się bardzo nieogarnięta. Niedawno weszłam w mój indeks elektroniczny na filologii rosyjskiej i zobaczyłam, że mam tam przedmiot, na który powinnam była chodzić w tym minionym semestrze, a ja go przegapiłam. Nie miałam go wpisanego na karcie różnic programowych i nie wiedziałam, że muszę go zaliczyć, ja tam mam przedmioty z różnych lat studiów i na początku myślałam, że mam zaliczać tylko to, co na karcie różnic, no ale okazało się, że nie tylko to. Dopiero parę dni temu do tego doszłam. Byłam dzisiaj u wykładowczyni, która go prowadziła, i pozwoliła mi zaliczać indywidualnie, ale mam przeczytać i nauczyć się 7 książek, mam na to 1,5 tygodnia. No ale ferii już nie będę miała w tym roku. Nie mogę uwierzyć, że nie ogarnęłam tego. Jednak mój poziom zorganizowania jest kiepski.