-
Postów
204 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez AronFtv
-
jak sobie radzić? Jak pomóc osobie chorej na nerwicę?
AronFtv odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
Ania54 czasem jest to jedyna droga znajdżcie dobrą klinikę, nie jakiś pierwszt lepszy szpital. Moja kuzynka była w takim pod Łodzia a ja sędziłem turnus Na Nowowiejskie w Wawie i leżało ze mną wiele wspaniałych osób i tak samo mi sie wydawało że to koniec. A jednak pomogło i zrozumiałem życie, odpowiedziałem sobie na setki pytań. Szpitale te co wymieniłem nie faszerują ludzi prochami jest tam świetna fachowa kadra specjalistów. Posłuchaj w Wawie jest taki odział na którym ja byłem że polega na relaksie odpręzeniu i nie gada tam sie non stop o problemach. Leżałem tam i żebyś ty wiedziała kogo ja tam spotkałem ze znanych twarzy. Dla mnie to tak samo był szok -
Copyright 2006 Adrian Bakalarz. All Rights Reserved http://www.dobrametoda.com
-
nowa na bank tu kogoś znajdziesz kto z tobą porozmawia.Pozdrawiam Cię Serdecznie
-
Ja mam ślub za rok i wiecie co ? Właśnie to jest jeden powód dla którego wyzdrowiałem. A potem dzidzia, właśnie chciałem wyzdrowieć dla siebie mojej narzeczonej i dla przyszłej dzidzi. Teraz już wiem że jestem silnym facetem który będzie w stanie wspierać rodzinę. Poznałem siebie, Poznałem złe strony życia i teraz mam siłę aby wspierać najbliższych A w ogóle to kocham Życie Nutki
-
4 tygodnie :)
-
Biorę od kilku dni z tego co napisałem o 1/8 mniej. A do kiedy? Oficjalnie do przyszłego tygodnia ale zobacz jak będzie dalej
-
Ja taką miłość znalazłem po wielu nie powodzeniach 12 lipca 2008 Pobieramy się i jesteśmy szczęśliwi . Mamy dwa sukcesy to że sie kochamy i że nasza miłość w wielkim stopniu przyczyniła sie do tego że jestem zdrowy Miłość to coś pięknego czego nie da sie opisać słowami, to trzeba czuć Jeśli ktoś nie kochał i nie był kochany nie zrozumie tego. Jedyne na co człowiek czeka w życiu to miłość od tego zaczyna sie nowe życie, potem poczęcie dziecka. To jest takie piękne że Ciarki człowieka przechodzą. Miłością Pokona sie Wszystkie zło na tym świecie !
-
A widziałeś kogoś normalnego na tym świecie. Żyjemy w ciężkich czasach ale to nasze życie i wykorzystaj je jak najlepiej potrafisz. Załamania miłosne są bardzo przykre w młodym wieku i mogą oddziaływać na człowieka wiele lat jest to związane nie obraź sie ale z niedojrzałości emocjonalnej Pisałeś dziewczynie że niech znajdzie sobie kogoś innego ... wtedy traciłeś już poczucie własnej wartości a jesteś młody skoro miałeś dziewczynę musisz być przystojny (posłodziłem troszkę ) więc zastanów sie jeśli twój związek sie rozpadł to czy twoja choroba była tego warta Zastanów sie nad własnym poczuciem wartości samego siebie Jesteś silny skoro nam napisałeś to wszystko na forum. Wyjedz gdzieś na wakacje odpocznij zrelaksuj sie zapanuj nad własnym duchem i ciałem a potem pomyśl o Duchu Świętym. Myślisz że Bóg i Duch Święty jest dumny z tego co Ci sie stało nie. Bóg Dał Ci Życie Kochaj Je i szanuj siebie bo jestem stworzony na podobieństwo Boga . I potraktuj Boga jako przyjaciela. A co do diabła. Pan Jezus był kuszony przez djabła i dał rade pomyśl może twoje dolegliwości są wystawieniem Cię na próbę ? Ja tak samo to przemyślałem. Jestem przekonany że Kochasz Boga i wygrasz z tym złem ! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:24 pm ] Lekom-NIE religii jest wiele ale Bóg jest jeden. Czy Bóg chciał aby tak było ? Skoro inne narody chcą wysławiać Boga w swój sposób mają do tego prawo ale nikt nie może im tego wypominać. To tak jak z rasami ludzkimi czarni biali kolorowi. Wszyscy jesteśmy tacy sami rożni nas tylko kolor skóry ale wszystko mamy tak samo poukładane jak inne narody( STOP RASISTOM) Tak samo jest z religią Bóg jest jeden ! Ale wszyscy mamy prawo myśleć inaczej
-
Cóż mogę napisać Zajebisty dzionek Po prostu Piękny atmosfera superowo odjazdowo karmelowo słodka. Życie jest piękne i tyle la la la i nutki i fikołek Sorka Po prostu mnie energia oszałamia Ludzie będzie dobrze wieźcie w to plosem Buziaki Dla Was w ten Piękny Dzionek
-
Jakiś czas temu chciałem sie zagłębić w sens ducha i tematu religii W tym temacie wolę sie nie wypowiadać bo jest to dla mnie nie wytłumaczalne. Mi religia pomaga, otrzymałem wiele łask od Matki Boskiej ale radził bym sie nie zagłębiać w ten tema. Czemu dla ludzi ten problem jest nie do wytłumaczenie. Religia i Wiara dają siłę. W tych czasach bez religii i wiary człowiek by zwariował. Znalezienie w Bogu przyjaciele nie jest stanem złym. Jeśli mamy jakieś problemy spróbujmy sobie wyobrazić że jesteśmy na pustyni i bóg chce abyśmy z tego wyszli ale on zawsze jest przy nas aby nam pomóc. Myśli natrętne na temat Boga hmm twój kierunek myślenia w czasie problemu i kłopotów skoncentrował sie ba Religi i tyle Nie można powiedzieć że jeśli zrobimy coś żle Bóg od nas sie odwróci, Bóg nasz ojciec jest miłosierny. Ja wiem jedno zagłębianie sie w ten temat doprowadza do wariacji nie jest to na ludzki umysł.
-
taki jest świat okrutny. Jesteś wzorem nie ulegasz presji potem dopisze ci coś więcej na ten temat ale u mnie masz maxa za to ze jesteś sobą
-
a no przyznaje Ci rację przekroczyłem już byłem zmęczony i przesadziłem sorka:)
-
PODWOJENIE PEWNYCH GENÓW MOŻE WIĄZAĆ SIĘ Z FOBIĄ Choroby psychiczne związane z odczuwaniem patologicznego i irracjonalnego lęku mogą być uwarunkowane podwojeniem pewnych fragmentów DNA - donieśli uczeni z Hiszpanii na dorocznym spotkaniu Human Genome Meeting w Edynburgu. Zespół Xaviera Estivilla z Medical and Molecular Genetics Centre w Barcelonie przebadał mieszkańców małej katalońskiej wioski, u których fobie występowały rodzinnie. Wyniki badań wykazały, że u członków tych rodzin jeden z chromosomów wykazywał odchylenia od normy. "Chromosom 15 był trochę krótszy albo trochę dłuższy" - mówi Estivill. U osób, u których występowały fobie, pewien fragment tego chromosomu był podwojony. Na przykład u 97 proc. osób z napadami lęku i paniki (ataki tej choroby mogą nawet przypominać atak serca) wykryto podwójną kopię pewnego fragmentu DNA, podczas gdy w całej populacji podwojenie tego fragmentu występuje jedynie u 7 proc. osób. Wskazuje to, że podwojony fragment jest prawdopodobnie związany ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia chorobliwych napadów paniki. Przypuszczając, że przyczyną może być podwojenie konkretnego genu, uczeni wyhodowali myszy zmienione genetycznie tak, by posiadały dodatkowe kopie "podejrzanego" genu. Wyhodowane zwierzęta były bardzo nerwowe i błyskawicznie pierzchały na widok szczura. Okazało się ponadto, że miały zmieniony w mózgu poziom neuroprzekaźnika serotoniny, która uczestniczy w regulacji zmian nastroju i emocji. Chorobliwe napady paniki i lęku dotykają 5-10 mln osób w Europie. 1-3-procentowe prawdopodobieństwo ich wystąpienia w ciągu życia dotyczy jednak każdego człowieka. "Podwojenie pewnych genów jest czynnikiem zwiększającym ryzyko wystąpienia napadów paniki, ale inne geny oraz wpływ środowiska i doświadczenie życiowe odgrywają również ogromną rolę" - podkreśla Estivill.
-
SKAŻENIE ŚRODOWISKA SPRZYJA POWSTAWANIU ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH Środowiskowe czynniki ryzyka, w tym skażenie środowiska, stanowią coraz bardziej znaczący element sprzyjający powstawaniu zaburzeń psychicznych - podkreślali uczeni na spotkaniu Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. "Na takie stwierdzenie pozwala analiza epidemiologiczna zachorowalności na choroby psychiczne" - twierdzi uczestniczący w spotkaniu prof. Józef Kocur, dziekan wydziału lekarskiego Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi, a także przewodniczący Sekcji Psychiatrii Ekologicznej Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. "Dodatkowym czynnikiem wskazującym na powiązania z sytuacją ekologiczną jest ekostres, czyli zespół zaburzeń psychogennych wywołanych realnym czy potencjalnym skażeniem lub zanieczyszczeniem środowiska" - dodaje uczony. Zdaniem profesora wzrastająca liczba zaburzeń tego rodzaju oraz ich specyfika była przyczyną wydzielenia niedawno nowej gałęzi w rodzinie dyscyplin psychiatrycznych, tj. psychiatrii ekologicznej. Zajmuje się ona m.in. badaniem przyczyn, mechanizmów i objawów zaburzeń powstałych na skutek działania czynników, które zagrażają środowisku. "Podjęte zostały badania, które wskazują, że na większości obszarów zagrożenia ekologicznego występują wyższe wskaźniki prób samobójczych. Sugeruje to potrzebę włączenia elementów środowiskowych do grupy czynników zwiększonego ryzyka samobójstw" - podkreśla prof. Kocur. Zaburzenia psychiczne spowodowane skażeniem środowiska to np. ostre i przewlekłe psychozy toksyczne wywołane zatruciem różnymi związkami chemicznymi. Psychiatrzy podkreślają, że takie zatrucia mogą również być spowodowane m.in. składnikami żywności, pestycydami, środkami czystości, środkami farmakologicznymi oraz związkami stosowanymi w produkcji przemysłowej. Psychopatologiczne następstwa może mieć też zanieczyszczenie powietrza, wody i gleby, a także hałas, niedobór lub nadmiar światła, promieniowanie jonizujące, związki chemiczne zawarte i wydzielane przez liczne przedmioty oraz sprzęt użytku domowego lub aparatura przemysłowa. Według profesora istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że wiele przejawów patologii społecznej (zabójstwa, zachowania agresywne, patologiczne formy upojenia alkoholowego) może być następstwem nagłych, niekorzystnych dla organizmu zmian pogodowych połączonych z wysokim stężeniem substancji szkodliwych w powietrzu i wodzie. Takie zaburzenia psychiczne są rzadko właściwie diagnozowane i leczone. Często rozpoznawane są jako nerwice, zaburzenia osobowości, zespoły przewlekłego zmęczenia, reakcje na stres.
-
jevii jasne że tak i masz rację.Jestem tylko kolejnym wysłannikiem Uniwerku za granice ale sie z tego cieszę i jestem dumny najbardziej z tego że wyszedłem z nerwicy i że naprawiam teraz szkody jakie przez tą chorobę wyrządziłem bethi osądy to jest moja teoria a ja nie osądzam i nie zjadłem wszystkich rozumów nawet doszedł do porozumienia z ziomkiem Lekom-Nie a wiec jestem zadowolony i to jest mój sukces na dziś
-
Nie no heh ziółka to ziółka ja kocham zioła ziomuś heh polecam tą herbatkę mniam napijmy sie ją jako brudzia :D
-
Lekom-NIE jasne że tak czytam twoje posty z uwagą wiem że żart :D
-
Lekom-NIE Jam nie kobieta jam chłop
-
Rodzaje nerwic, objawy, tło i przyczyny ich występowania, sposoby leczenia - to tematy pierwszej książki Kępińskiego i jedynej wydanej jeszcze za życia legendarnego lekarza z krakowskiej Kliniki Psychiatrycznej. Zawarł w niej obserwacje oparte na kilkudziesięcioletnich doświadczeniach praktyka psychiatry. Przedstawił własną teorię pochodzenia nerwic jako zaburzenia interakcji organizmu człowieka z jego otoczeniem. Wiele miejsca poświęcił różnym rodzajom depresji i lęku, analizował sytuacje nerwicorodne, przyglądając się środowisku rodzinnemu i miejscu pracy swoich pacjentów. Prekursor i gorący orędownik psychoterapii - jak w innych swoich książkach - za warunek powodzenia leczenia nerwicy uważał wzajemne zaufanie chorego i lekarza. Dla czytelników- pacjentów, czytelników- lekarzy i wszystkich, którym bliska jest głęboko humanistyczna refleksja o człowieku i jego psychice - książki Kępińskiego od lat pozostają lekturą niezastąpioną. Psychopatologia nerwic Kępiński Antoni
-
Przyczyny choroby Początkowo uważano, że zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne jako nerwica mają wyłącznie uwarunkowania psychospołeczne. Wraz z rozwojem wiedzy biologicznej znaczenie tej koncepcji zmalało. Obecnie istnieją trzy główne teorie powstawania choroby: psychodynamiczna, poznawczo-behawioralna oraz neuronaukowa. 1. Teoria psychodynamiczna Pytania, kto cierpi na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne i jaką formę one przybierają, są istotą psychodynamicznego poglądu na obsesyjne myśli. W tej teorii obsesje traktuje się jako obronę przed lękiem wywoływanym przez myśli niepożądane i nieświadome. Proces obronny polega na przemieszczeniu i substytucji. Nieświadoma, niepożądana myśl grozi przedostaniem się do świadomości, co budzi lęk. Aby się przed nim obronić, człowiek nieświadomie przemieszcza lęk z niechcianej myśli na jej łatwiejszy do zniesienia substytut. Według poglądu psychodynamicznego na obsesje narażają nas konflikty i pragnienia, które kłócą się z wyznawanymi zasadami i grożą wtargnięciem do świadomości, a bezpośrednim mechanizmem przynoszącym ulgę jest obrona w postaci przemieszczenia i substytucji. Treść obsesji symbolizuje źródłowy konflikt występujący u pacjenta. 2. Teoria poznawczo-behawioralna S.J. Rachman i R. Hodgson sformułowali najobszerniejszą poznawczo-behawioralną teorię obsesji. Teoria ta zakłada, że wszyscy doświadczamy obsesyjnych myśli. Częstym rytuałem obsesyjno-kompulsyjnym u dzieci jest omijanie rys w płytach chodnikowych. Innych prześladuje powracająca w myślach natrętna melodia sygnału radiowego. Większość wyrasta jednak z rytuałów chodnikowych i bez trudu potrafi oderwać się od przypominania melodii. Osoby chore różnią się jednak od pozostałych tym, że nie mogą się przyzwyczaić do natrętnych myśli ani się od nich oderwać. Im bardziej przerażająca i przygnębiająca jest treść obsesji, tym trudniej się jej pozbyć nawet osobie zdrowej. Pokazany w jednym z badań krótki film o przerażającym wypadku w tartaku wzbudził wśród widzów powracające uczucie lęku i natrętne myśli o wypadku, których tym trudniej było się pozbyć, im większe wrażenie wywarł film. Ten przykład potwierdza dwa założenia poznawczo-behawioralnej teorii obsesji: wszyscy doświadczają niepożądanych, powracających myśli, im większy stres, tym takie myśli są częstsze i silniejsze. Teoria poznawczo-behawioralna próbuje również wyjaśnić przyczyny kompulsji. Są one obecne, ponieważ powodują chwilową redukcję lęku towarzyszącego obsesjom. Ponieważ osoba z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi nie może uwolnić się od pewnych myśli, sięga do innych taktyk. Próbuje zneutralizować myśli zastępując je czynnościami. Osoby, które obsesyjnie boją się, czy zamknęły drzwi, sprawdzają to dziesiątki razy. Przynosi to chwilową ulgę, ale nasila jednocześnie skłonność do sprawdzania, bo jego skutkiem jest złagodzenie lęku. Rytuały są jednak tylko środkiem kosmetycznym. Ulga, jaką przynoszą jest przejściowa. Obsesje powracają ze zwiększoną siłą i aby doznać ulgi trzeba wykonać kompulsje. 3. Teoria neuronaukowa (biologiczna) W ciągu ostatnich lat dokonał się istotny postęp w rozumieniu neurobiologicznych uwarunkowań zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych. Badania świadczą o tym, że natręctwa są wynikiem zaburzeń funkcji ośrodkowego układu nerwowego. Istnieją nieprawidłowości w zakresie układu serotoninergicznego. Zainteresowanie badaczy tym układem neuroprzekaźnikowym wynikło z obserwacji zmniejszenia nasilenia objawów po zastosowaniu leków blokujących wychwyt zwrotny serotoniny np. klomipraminy czy fluoksetyny. Oczywiście jest mało prawdopodobne, aby grupa tak heterogenicznych zaburzeń mogła dotyczyć tylko jednego neuroprzekaźnika. Badania obrazowe mózgu dowiodły, iż niektóre jego obszary u chorych z zok wykazują zwiększoną aktywność - jądro ogoniaste w zwojach podstawy, obszar oczodołowy kory czołowej i wzgórze. Razem tworzą one układ kora-prążkowie-wzgórze. Obszary te są związane z filtrowaniem nieistotnych informacji i z podtrzymywaniem (lub powtarzaniem) zachowań. Właśnie niezdolność do odwrócenia natrętnych myśli i podtrzymywanie zachowań wydaje się najważniejszą cechą obsesji i kompulsji. Stosowanie odpowiednich leków zmniejsza aktywność pobudzonych obszarów mózgowych. Niestety, różne badania dają sprzeczne informacje o tym, które dokładnie obszary mózgu wykazują podwyższoną lub zmniejszoną aktywność. W najbliższym czasie zapowiadają się badania na tym polu z możliwością prześledzenia, jak działa nadmiernie aktywny układ kora-prążkowie-wzgórze i jak wpływają na niego leki oraz terapia behawioralna. Potwierdzeniem hipotez jest wynik badania, w którym chirurgiczne przerwanie połączeń spowodowało znaczne złagodzenie objawów choroby. Bibliografia M. E. P. Seligman, E. F. Walker, D. L. Rosenhan, "Psychopatologia" W. Kostowski, Z. Herman, "Farmakologia - podstawy farmakoterapii"
-
heh dobre dzięki wielkie Lekom-NIE
-
atrucha dobrze Proszę Pani będę klawiaturę zalałem kawą
-
Nerwica - choroba duszy Każdy z nas w życiu przeżywa jakieś stresujące wydarzenia. Czujemy wtedy lęk, bezradność, napięcie, bezsenność, smutek. Objawy te zazwyczaj po pewnym czasie mijają samoistnie. Jednak gdy pomimo ustąpienia sytuacji stresowej złe samopoczucie utrzymuje się dłużej lub nasila, należy udać się do specjalisty. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że mamy nerwicę. Nerwica - co to takiego? Nerwica to potoczna nazwa zaburzenia nerwicowego. Jest to choroba emocji. Najczęściej wynika z konfliktów wewnętrznych lub zewnętrznych związanych z sytuacjami, na przykład konfliktów między obranymi celami a brakiem możliwości ich realizacji. Objawy są różnorodne i zależne od rodzaju zaburzenia. Podstawowym symptomem jest lęk, po którym pojawiają się drżenie rąk, dreszcze, silne napięcie mięśni, kołatanie i ból serca, bóle i zawroty głowy, duszność, nadmierna potliwość, bóle brzucha, biegunka, uczucie pełnego pęcherza. Nerwice to grupa zaburzeń psychicznych. Oto kilka jej typów. Nerwica neurasteniczna Słowo „neurastenia" znaczy „słabość nerwów". Osoba cierpiąca na ten typ nerwicy odczuwa zmęczenie pomimo braku obiektywnej przyczyny, czuje się rozdrażniona, słaba, boli ją głowa (uczucie zaciskającej się obręczy), czuje zamęt, nie potrafi się skupić, nie potrafi zapamiętać tego, co przeczyta lub usłyszy. Wszystkie bodźce i odczucia, które do niej docierają, są przykre i denerwujące. Nerwica hipochondryczna Hipochondrykiem nazywamy osobę, która martwi się o swoje zdrowie i lubi rozmawiać na ten temat. To jeszcze nie hipochondria. Hipochondryk bowiem naprawdę cierpi i nie udaje, choć wyniki badań wykluczają jakąkolwiek chorobę. On jednak jest przekonany, że skoro odczuwa ból, to jest chory. Ciągły ból sprawia, że uwaga chorego skupiona jest jedynie na własnym ciele i chorobie. Pozostałe aspekty życia przestają się liczyć. Lęk o własne zdrowie powoduje, że chory niepotrzebnie przyjmuje ogromne ilości leków oraz poddaje się zabiegom diagnostycznym i leczniczym. Nie są znane podłoża występowania hipochondrii, ale przypuszcza się, że jest ona często ucieczką od innych problemów, często od samotności. Chory za wszelką cenę stara się zwrócić na siebie uwagę. Nerwica histeryczna Charakteryzuje się ogromną różnorodnością objawów, czasem skrajnych. Występuje brak czucia, ślepota, głuchota, utrata głosu, spowolnienie ruchów, utrata pamięci lub zupełnie odwrotnie: uporczywy ból, nadwrażliwość wzrokowa czy słuchowa, gadatliwość, nadmierne pobudzenie ruchowe lub też nadmierna pamięć. Pojawiają się też ataki histeryczne. Chora osoba sprawia wrażenie silnie wzburzonej emocjonalnie (krzyczy, płacze, rzuca się na ziemię lub bez konkretnego powodu śmieje się) lub też nie wyraża żadnych emocji (traci pamięć i kontakt z otoczeniem). Nerwica depresyjna Pojawia się po ciężkich przeżyciach, utracie pracy, rozwodzie czy śmierci bliskiej osoby. Chwilowe obniżenie nastroju po tego typu wydarzeniach jest rzeczą normalną i nie wymaga pomocy specjalisty. Jednak gdy ciągnie się przez dłuższy czas, należy już mówić o nerwicy. Osoba cierpiąca z powodu nerwicy depresyjnej czuje ciągły smutek i przygnębienie, nic jej nie cieszy, porzuca swoje zainteresowania, czuje się osłabiona i bezsilna, staje się powolna. Ma niskie poczucie własnej wartości, uznaje się za nieudacznika. Pojawiają się problemy ze snem. Może przespać cały dzień i nie czuć się wypoczętą lub w ogóle nie może zasnąć. Ma problemy z koncentracją, cierpi na brak apetytu. Myśli o śmierci, w której widzi ukojenie. Zdarza się, że depresja towarzyszy ciężkiej chorobie. Chory załamuje się po usłyszeniu diagnozy i przestaje walczyć o powrót do zdrowia. Depresja jest groźna, gdy jest długotrwała i dlatego nie można jej objawów bagatelizować. Nerwica lękowa Osoba cierpiąca na ten typ nerwicy skarży się na ciągły, nieuzasadniony niepokój, napięcie, stałe poczucie zagrożenia, zły nastrój, rozdrażnienie, problemy ze snem. Nie może zrelaksować się, odprężyć, nic jej nie cieszy. Dręczą ją czarne, pesymistyczne myśli. Odczuwa duszności, dławienie w gardle, bóle serca, brzucha, głowy, mięśni i kręgosłupa, nudności i biegunkę. Do nerwic lękowych zalicza się też fobie, czyli lęk przed jakąś konkretną sytuacją, stanem, rzeczą lub zwierzęciem, lęk przed pająkami (arachnofobia), lęk przed zamkniętym pomieszczeniem (klaustrofobia), lęk przed otwartą przestrzenią (agorafobia). Symptomy tej nerwicy są męczące i niemal uniemożliwiające normalne funkcjonowanie. Bywa, że nieleczony lęk prowadzi do pogłębienia się zaburzeń psychicznych i do znacznie poważniejszej grupy chorób, jakimi są psychozy. MŁODZIEŻ TEŻ CHORUJE Wyniki badań młodzieży gimnazjalnej i licealnej pokazały, że co piąty uczeń cierpi przynajmniej na jedno zaburzenie psychiczne, a niektórzy mają nawet kilka tego rodzaju schorzeń. Wyniki są przerażające. Młodzi ludzie cierpią z powodu depresji, nerwic lękowych, uzależnień od używek, zaburzeń odżywiania (bulimii i anoreksji). Wszystkie te zaburzenia są groźne i wymagają leczenia, wśród dziewcząt to bulimia i anoreksja zbierają największe żniwo. Anoreksja Do choroby prowadzi głównie chęć osiągnięcia idealnej figury modelki. Wiele młodych dziewcząt uważa, że szczupła sylwetka pomoże im w zdobyciu przyjaciół, chłopaka, dobrej pracy, wpłynie na lepsze relacje w rodzinie. Taki tok myślenia prowadzi do stosowania coraz bardziej drastycznych diet, aż w końcu do anoreksji. Dziewczęta cierpiące na nią unikają jedzenia, gdyż boją się przytyć. Postrzegają siebie jako osoby znacznie grubsze niż są w rzeczywistości. Czują niechęć do własnego ciała i mają niską samoocenę. Nie odczuwają głodu, czują się syte, zanim zaczną jeść. Jedzenie kojarzy się im z czynnością odpychającą i obrzydliwą. Oprócz unikania posiłków stosują środki przeczyszczające, prowokują wymioty, uprawiają sporty w celu szybkiego zużycia dużej ilości kalorii, doprowadzając do totalnego wyniszczenia organizmu, które może nawet zagrażać życiu. Bulimia Zapadają na nią najczęściej osoby młode. Chcą one sprawiać wrażenie osoby niepowtarzalnej, indywidualnej. Dużą wagę przywiązują do wyglądu zewnętrznego. Osoba chora nie może powstrzymać się od jedzenia, a jednocześnie chciałaby utrzymać doskonałą sylwetkę. W rezultacie obżera się do granic możliwości, po czym targana wyrzutami sumienia powoduje wymioty. Nie potrafi zapanować nad głodem, który czuje niemalże przez cały czas. Zdarza się, że po zwymiotowaniu czuje się tak dobrze, że przejada się po raz kolejny, tylko po to, aby wywołać wymioty. Do choroby prowadzi wiele czynników. Czasem jedzenie traktowane jest jako namiastka miłości (chora osoba czuje się samotna i niekochana). Bywa też, że jest to reakcja na problemy w rodzinie. Jedzenie powoduje wydzielanie w mózgu hormonu szczęścia (serotoniny), który poprawia ogólne samopoczucie. Przyczyny nerwic Trudno wskazać jednolite przyczyny nerwic, gdyż są one różne w zależności od przypadku. Zazwyczaj podatność na zachorowanie tkwi w nas samych. Częściej dotyka osoby bardziej wrażliwe, mające mniejszą odporność na pokonywanie trudności. Bywa, że owa wrażliwość ma swoje źródło w doświadczeniach z dzieciństwa. Dotyczy osób, które jako dzieci były zastraszane lub narażane na sytuacje stresowe (rozwód rodziców, kary cielesne). Wychowywanie bezstresowe również może nasilić wrażliwość u osoby już dorosłej. Dziecko, które nie zaznało stresu, nie jest w stanie poradzić sobie z twardą rzeczywistością, w którą wchodzi w okresie dojrzewania. Przyczyny występowania nerwic nie tkwią jedynie w osobowości. Wiele czynników zewnętrznych może zwiększyć ryzyko pojawienia się zaburzeń nerwicowych. Zaliczyć do nich można presję otoczenia, ciężkie przeżycia, pojawienie się sprzeczności pomiędzy obowiązkami a potrzebami, rozdarcie między tym, czego pragniemy a tym, na co pozwala etyka. Kiedy i jak leczyć Do specjalisty należy udać się wtedy, gdy objawy i złe samopoczucie utrzymują się długo i bez konkretnej przyczyny. Początkowo, do lekarza pierwszego kontaktu, który też będzie w stanie pomóc, o ile zaburzenia mają charakter łagodny, przepisze środki farmakologiczne. Jednak gdy w trakcie rozmowy stwierdzi, iż farmakologia nie wystarczy, a zaburzenia są poważniejsze, skieruje do specjalisty, do psychologa, psychiatry lub psychoterapeuty, który zadecyduje o dalszym leczeniu. Najczęściej jest to psychoterapia (często połączona z zastosowaniem środków farmaceutycznych) i techniki relaksacyjne. Celem psychoterapii jest pomoc w znalezieniu źródła problemu, który wywołał zaburzenia nerwicowe i wspólne wypracowanie metody, która pozwoli się z problemem uporać. Czas trwania psychoterapii jest uzależniony od rodzaju zaburzenia. Im jest ono łagodniejsze, tym szybciej się z nim uporasz. Techniki relaksacyjne nie zwalczą źródła problemu, jak zrobi to psychoterapia, ale pomogą się zrelaksować, zmniejszyć napięcie oraz zapanować nad reakcjami organizmu. Dlatego ten etap leczenia jest ważny i konieczny. Osoby z nerwicą charakteryzuje: Niska samoocena. Poczucie krzywdy. Egocentryzm (skupienie się na sobie i swoich problemach). Niechęć do samoanalizy i samokrytyki. Wyczulenie na krytykę i ocenę z zewnątrz. Problemy w kontaktach z innymi ludźmi. Niski próg frustracji. Zawyżone aspiracje w stosunku do możliwości ich realizacji. Ciągły, trudny do wytłumaczenia wewnętrzny niepokój. Każdy z nas czasem w życiu przeżywa jakieś stresujące wydarzenia. Czujemy wtedy lęk, bezradność, napięcie, bezsenność, smutek. Objawy te zazwyczaj po pewnym czasie mijają samoistnie. Jednak gdy pomimo ustąpienia sytuacji stresowej złe samopoczucie utrzymuje się dłużej lub nasila, należy udać się do specjalisty. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że mamy nerwicę. Czy wiesz, że nerwica: Najczęściej dotyka mieszkańców dużych miast. Częściej dotyka kobiety niż mężczyzn. To najczęściej występująca grupa schorzeń opodłożu psychicznym. Dotyka średnio co piątego Polaka, czyli prawie 8 milionów osób. Co możesz dla siebie zrobić? Staraj się znaleźć przyczynę twojego złego samopoczucia. Naucz się odmawiać. Nie staraj się być lubianą przez wszystkich. Naucz się wyrażać swoje emocje. Zachowaj dystans do problemów. Zaakceptuj siebie. Zacznij uprawiać jakiś sport. Pozwól sobie na chwilę relaksu (pachnąca kąpiel, spacer, wyjście do kina). Jedz produkty bogate w magnez (wzmacnia system nerwowy). Gdy czujesz się zdenerwowana, staraj się oddychać wolno i głęboko. Unikaj hałasu. Konsultacja: dr Katarzyna Kosińska-Dec
-
Herbatka poprawiająca nastrój Po pół szklanki sproszkowanego suszu z owoców aronii, liści melisy lekarskiej i mięty pieprzowej wymieszać, wsypać do pojemnika. 1 łyżkę mieszanki zalać szklanką wrzątku, parzyć pod przykryciem 20 minut, odcedzić. Pić kilka razy w ciągu dnia zamiast tradycyjnej herbaty. Herbatka skutecznie uspokaja. Usuwa tremę, lęki dnia codziennego, uodparnia na sytuacje stresogenne. Niesie ulgę w zmęczeniu nerwowym, objawiającym się bólem głowy (napięciowy ból głowy), poprawia nastrój. Likwiduje bolesne skurcze jelit i żołądka o podłożu nerwicowym. Polecana dla ludzi prowadzących wyczerpujący tryb życia. Zapobiega nadciśnieniu wywołanemu zdenerwowaniem. Wychwytuje wolne rodniki.