Skocz do zawartości
Nerwica.com

annamaria1301

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia annamaria1301

  1. INTEL Z TYM POWODEM CHODZI SIE DO LEKARZA NIE DO SADU , JEZELI CHODZI O SPRAWY INTYMNE ,TO AKURAT W TEJ SPRAWIE POMOZE TEZ LEKARZ. SAD NIE MA TU NIC DO RZECZY,TAKZE CHYBA CI SIE COS POMIESZALO W GLOWIE A Z TYM PROBLEMEM RADZE SIE UDAC DO NEUROLOGA.
  2. Jak będę chciała zasięgnąć porad nt. mojej pisowni to wejdę na inne forum ale dzięki za złośliwą uwagę.
  3. ...tak myślę też. Ale zastanawiam się czy lekarz, psycholog mógłby mu pomóc. Jesteśmy obydwoje w DE, to trochę utrudnia i nie wiem czy taka opieka lekarska dała by coś. Tzn. czy lekarz umiałby mu pomóc, bo głupi to on nie jest, jest cwany. Kłócimy się co trochę. On twierdzi, że to ja go cały czas opierniczam i jest obrażony. Czasem płaczę po nocach po większej kłótni. Ale to po co chce być ze mną skoro mu źle. Czy wszyscy mężczyźni są tacy, czy to ze mną jest coś nie tak. Nie wiem co myśleć. Dzieci są za nim, bo są też dobre chwile, że nie mogę mu zarzucić, że źle robi, ale większość czasu to tragedia. Co byłoby lepiej - faktycznie odseparować go od dzieci i mnie. Jak im to wytłumaczyć, że tata musi odejść, dlaczego, nie chcę żeby cierpiały.
  4. Hej, chodzi o to, że on się nie interesuje dziećmi, jedyne co można powiedzieć to, że kąpie dzieci. Tzn. ja mu powiem najczęściej, a on naleje im wody i wychodzi. Za 20-30 minut mówi im, żeby wychodzili i na tym się kończy jego rola. Chyba, że mu powiem, że kolacja jeszcze. Ja osobiście jak nie usypiam dzidzie, 9 miesięcy ma, to robię kolację, potem kąpiel. W między czasie muszę uważać na małego, chyba, że on go usypia. Jeżeli mały chce spać, jeśli nie to muszę patrzeć co robi. Ale do czego zmierzam na tami przykładzie, że z jego strony nie ma żadnych chęci do dzieci. Dlatego muszę ja mu mówić, że teraz to i to. Przecież codzienne obowiązki nie są niczym nowym, a on nie jest sąsiadem, żeby nie wiedzieć co trzeba. Twierdzi, że mnie kocha, dzieci kocha, ale czy tak się zachowują inni faceci mając żony i super dzieci. Przecież miłość nie na tym polega, u nas jest dobrze tylko po udanej nocy. Lecz ja straciłem totalnie chęci, chyba przez jego zachowanie tak myślę.
  5. witam dzis juz nie usluguje lecz jest czasemi tak ze on wymusza na mnie pomoc w znalezieniu czy zrobieniu tego czy tamtego ze mnie robi winna ,nawet inne osoby tlumacza mu co robi zle ale to on uwaza ze ma racje ostatnio byla klotnia ze godz 20.00 nasza corka ma juz spac ale on uwaza ze cisza nocna jest od godz 22.00 takze moze siedziec mala razem z nami bo ma jutro wolne (sobota)inni mu radzili ze robi zle ale on zaczal sie drzec jak durny ze to on ma racje.jest takich przykladow mnostwo .Juz nie wiem co robic nie chce sie roztawac ale jak tak nadal bedzie to nie wiem co zrobie ,wolalabym znalesc sposob jakis inny na to ,ale co mu pomoze lekarz watpie zeby sie zgodzil na to. -- 13 mar 2012, 18:20 -- -- 13 mar 2012, 18:20 --
  6. CZASEM STARAM SIE GO NAPROWADZIC NA TO I MU MOWIE NIE MA TEGO CZY TEGO A ON I TAK ZAPOMNI SA TO RZECZY POWTARZANE KILKA RAZY NA MIES ALE NIE DOCIERA ,CHODZI DRZE SIE O BYLE CO DZIECI SPIA ALE ON NIE ZWRACA NA TO UWAGI OSTATNIO ZROBIL AWANTURE O 12 W NOCY BO JA NIE MIALAM OCHOTY NA SEX DZIECI SPALY A ON WLACZYK EROTYKI NA CALY GLOS DLA MNIE TO JEST JAKIES CHORE ZACHOWANIE NASZA CORECZKA TEZ NIE UMIE Z NIM ROZMAWIAC BO ON JEJ NIGDY NIE DA POWIEDZIEC DO KONCA STALA SIE B.NERWOWA PRZEZ TAKIE ZACHOWANIE TATY CO TY MYSLISZ O TAKIM CZYMS JAK GO PRZEKONAC DO TEGO ZE ON TEZ MA OBOWIAZZKI
  7. Tłumaczenie z "po polskiemu" na "po polsku": Witam wszystkich, chciałabym opisać mój trudny przypadek z mężem. Otóż jesteśmy ze sobą kilka lat, mamy troje dzieci: dziewczynkę 7 lat, chłopca 4 lat i chłopca 9 miesięcy. Mój problem polega na tym, że nie wiem co mam myśleć, co mam zrobić. Mój mąż jest bardzo trudny, otóż czepia się o wszystko. Ma duże problemy z pamięcią, ciągle chodzi i czegoś szuka, to kluczyków, to portfela, to wiele innych rzeczy. Położy gdzieś jakąś rzecz, potem zwala na dzieci albo na mnie, że ktoś mu zabrał. Jest przy tym agresywny, drze się na cały dom. W ogóle nie mogę na niego liczyć, o wszystkim muszę pamiętać ja. Co kupić, co zrobić, co zapłacić, załatwić. On natomiast doskonale wie jakie części ma w komputerze, ramy, dyski itd. O tym pamięta. Ostatnio będąc w urzędzie nie pamiętał którego się dzieci urodziły, dzieci są nerwowe. Ja też już nie wiem co robić. Doradźcie.
  8. hej wszystkim chcialabym podzielic sie ze wszystkimi ktorych spotkal ten sam problem co mnie jest on bardzzo podobny do tresci kasi .Moj maz tez jest [inny] tzn nie umiem zrozumiec co tak naprawde mu jest .Nasze problemu trwaja juz kilka lat maz ciagle zapomina -zakupy musze mu napisac co i jak po pierwsze zeby kupil to co jest potrzebne dla nas po drugie on sam nie ma pojecia ze nie ma w domu np owocow dlw dzieci czy chleba czy masla cay tez mydla proszku itd sa to drobne rzeczy ale zapomina rowniez gdzie polozyl swoje kluczyki 5 min temu .zapomina ze mamy synka 9 mies ma i ze spi jak szuka czegos np tych kluczy to powstaje halas ,wtedy ja mu musze "przypominac" o tym ze spi maly dzidzia.dwa lata temu odeszlam od niego zalozylam sprawe o rozwod ,robil wszysto zeby do tego nie doszlo m.i.n nie odbieral wezwan ,odwiedzal dzieci mnie dalam mu druga szanse na poczatku tez zapominal nie intertes sie dziecmi za bardzo jak juz maluchy sie poszarpali i byl placz wtedy cos tam zareagowal ,ale on nie umie czy nie ma pojecia jak sie wychowuje dzieci nie wiem co o tym myslec ... teraz mnie to wszysto przeraza zaczely sie problemy w sypialni bo ja poprostu stracilam checi .do tego zmeczenie bo to ja musze zajmowac sie rachunkami itp dziecmi domem jak mu nie powiem zrob to czy to to nie ma nic czy ktos spotkal sie z taka sytuacja ,
×