Skocz do zawartości
Nerwica.com

wiolla00

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wiolla00

  1. kyszkowa, myślę, że masz rację co do pedagoga szkolnego... jednak takie spotkanie z psychologiem poza obrębem szkoły, gdzie jesteś jakby anonimowa jest chyba bardziej komfortowe.
  2. Pamiętam w dzieciństwie jak siedziałam w fotelu i oglądałam TV to musiałam co kilka sekund obracać się w prawo i lewo a potem spojrzeć na obraz, pamiętam reakcje domowników -_- W szkole, pisząc w zeszycie nie mogłam pisać równo linijka pod linijką tylko np. pierwsze zdanie na początku kartki a reszta parę kartek później. Kiedyś musiałam kilkakrotnie zamykać drzwi bo cały czas myślałam, że jak tego nie zrobię to będę mieć pacha. Miałam i mam do teraz ,że jak odstawiam coś np. kubek, pilota, torebkę to muszę tą rzecz wziąć jeszcze raz i położyć znowu bo jak nie to coś mi się stanie, ktoś mnie napadnie albo nawiedzi mnie duch ;/ dlatego staram się rzadko oglądać horrory.
  3. Witam. Mam 19 lat i zmagam się z podobnymi problemami jak "kyszkowa". Od dzieciństwa pamiętam jak czułam, że muszę zrobić coś kilka razy bo coś się stanie, umrę, albo ktoś zrobi mi coś złego. To było męczące ;(;( Niestety, rodzice tylko mnie ponaglali, że co ja robię i i mam takiego czegoś nie robić (dodam, że mam rodziców "starej daty"). Potem sytuacja się uspokoiła i napady były rzadkie. Obecnie, w zależności od dnia i sytuacji, pojawiają się, ale w mniejszym stopniu niż w wieku 10-12 lat. Pół roku temu zaczęłam interesować się tematem tych zaburzeń. Nigdy nie słyszałam o "nerwicy natręctw", jak już to w wydaniu typu "mycie rąk kilka razy" i nie łączyłam tego co mnie spotyka. Przeglądałam strony www i dowiedziałam się czegoś więcej na ten temat i się poniekąd ucieszyłam. Widzę, jak jest wielu ludzi z tym schorzeniem. I po jakimś czasie trafiłam na to forum. Uczęszczam jeszcze do liceum. Czy warto udać się z tym do szkolnego psychologa czy lepiej do ośrodka zdrowia itp. ? Naprawdę dobrze, że jest te forum bo po raz pierwszy mogę zwierzyć się z tego co mnie trapi od podstawówki.
×