ladywind

neon, dokładnie , oni skupiają się na własnych celach i sposobach ich osiągnięcia , my bardziej krazymy w różnych aspektach naszych wewnetrznych rozmyślań dot siebie i rzeczywistosci . Trzebaby było zaczerpnąć od nich sposobu na walkę z tym nerwa, pomocnik szamana do masażu brzmi nieźle :-)

neon, myślę ,że tak . Szybciej gdzieś potrafią sobie te myśli odłożyć na bok i zająć się czymś innym

nerwa, a ten szaman to pewnie jakiś przystojniak hihi

neon, mam czasami takie okresy w życiu , kiedy o tym nie myślę , kiedy czymś się intensywnie zajmuję . Jedak zawsze gdzieś to wraca jak bumerang i wtedy nie mam sposobu by o tym nie myśleć

wieslawpas, dobrze że udało mu się wyjść na prostą ,tylko te piwa hmm ...może dlatego że alko wypełnia pustkę , bo samotny ? nerwa, no wlaśnie , a na pewne rzeczy jak przemijanie czy to nasze czy rodziny nie mamy żadnego wplywu . neon, muszę spróbować tak:-)

Lutek, to trzymam kciuki aby nowe leki były skuteczniejsze od obecnych . U mnie po klomi nn ustąpiła w 96%, a co za tym idzie lęki i depresja też .

nerwa, ja też najbardziej martwię się o rodzinę /mamę ,że coraz starsza no i kiedyś wiadomo ..no i że ja też i mi życie spelznie na samotności ,czyli w zasadzie podobnie jak u Ciebie :-)

nerwa, sądzę że autosugestia tak na Ciebie podziałała :-)sposób z szamanem bezcenny

Reiben, może to stan przejsciowy ,pewnie lek zaczął się dopiero skromnie rozkrecac ,daj mu czas

nerwa, czego najbardziej się boisz ? Pamiętam jak mając 16 lat martwilam się o przemijanie mojej mamy ,dziwne .

nerwa, to już w ogóle ,raz na dobre :-)

hania33, Haniu dzięki :* Swoją drogą też mam problem z przemijaniem , ciekawe czy to już jest wpiasane w życiorys nerwicowca czy naturalna reakcja

hania33, wróciłam niedawno od mamy bo miała imieniny , trochę się napilam alko i jakąś taka spiaca jestem Mowicie o czymś w rodzaju przemijania ?

Lutek, co u Ciebie w kwestii ocd ? Poprawilo się ?

Witam nerwuski :-) jak Wam mija niedzielka ?

Marek możesz całe życie uzależnić od szukania dla siebie idealnego leku , a nigdy takowego nie znaleść Nie ma ludzi idealnych, toteż trzeba zaakceptować niektóre swoje słabości isc dalej . -- 08 gru 2013, 21:53 -- Mam podobne zachowania odkad zazywam starą , poczciwa klomipramine . Wczesniej przez długi bardzo czas , bo od czerwca byłam totalnie wyłączona z życia , funkcje poznawcze miałam tak mocno zaburzone , że spokojnie moglabym się przyrównać do osoby uposledzonej . Zero skupienia w pracy , w domu robocop. Teraz wszystko wróciło do normy , zanikla fobia spoleczna , mam naturalną pewność siebie , a w pracy mogę pogadac z klientami na różne tematy. Stalam się też bardziej gadatliwa i więcej żartuje . Jak dla mnie nic chyba wiecej do szczęścia bym nie potrzebowala w kwestii oddzialywania leku .

depresyjny, od ponad 10 dni biorę samą klomi , zaczynalam wcześniej z mirta ale że mi się skończyła a lekarz ogólny nie chciał jej przepisać , pozostalam na jednym , jak narazie jest dobrze .

Uciekam Kochani, miłego weekendu Waszystim:)

nerwa, witaj:) Może ten wiatr tak wpłynął na te muffinki hania33, Haniu jak się z nim skontaktujesz, to daj znać , co u niego.

hania33, może dlatego. Ten poprzedni mógł byc skuteczniejszym lekarzem. Miejmy nadzieje, że niebawem się jemu poprawi. nerwosol-men, bierzesz paro?

Ison, nie do końca tak z tymi lekami. Ja pamietam, że kiedyś jak brałam klomipraminę przez 4 miesiące, nie było żadnej reakcji, brałam w dużej dawce, bo 150mg. Teraz tzn. od 10 dni zaczęłam brać ją samą w dawce 75mg i wyciąga mnie z anhedonii lęków i ocd. Czasem poprostu ten sam lek może działać inaczej na orgaznim, nie ma reguły żadnej. I żadna teoria nie równa się praktyce w przypadku jakichkolwiek leków.

hania33, ja jeszcze nic dzisiaj nie jadłam;) tylko kawa i teraz herbatka

hania33, nie pamietam czy on miał stwierdzony chad? może ma coś źle dobrane te leki

miko84, skąd my to znamy

*Monika*, hej:) hania33, a długo jest na tych nowych lekach? może potrzeba jeszcze czasu na pozytywne zadziałanie..