slow motion

no i to mi się podoba .

NextMatii, a my się bardzo cieszymy, że od Nas wróciłes. Dziewczyny tak tęskniły za Tobą nie opuszczaj Nas więcej i to rozkaz!

Michuj, Twoje podejście do relacji jest pozbawione jakichkolwiek uczuć. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że każdy człowiek jest inny, ale szczerze to co to za przyjemność z oddawania siebie drugiej stronie gdy traktuje się to na zasadzie "muszę, chcę, więc mi to daj". wszystko w życiu jest handlem? O Boże. Przepraszam, ale gdy to czytam przewraca mi się wszystko w środku. Michaś mam nadzieję, że kiedyś poznasz jakąś fajną dziewczynę i będziesz kierował się uczuciami, a nie regułkami.

NextMatii, jak się czujesz opowiadaj

Dzień DObry! NextMatii, fajnie, że wrócileś!!!!!

A może swoje nieudacznictwo, że nie można doświadczyć sexu- coś tak popularnego i szeroko dostępnego dla każdego? Zresztą manipulowanie kobietami, to chyba najłatwiejsza forma tej sztuki Tym bardziej to świadczy o nieudacznictwie.

Abbey, kuń.

carmen1988, nie masz się co załamywać. Wyglad zawsze można zmienić. Zresztą proszę Was. Wygląd nie wystarczy do stworzenia poważnego związku. Chyba, że ktoś nie ma nic w głowie i lubi tylko patrzeć. Wartościowy mężczyzna dostrzeże coś więcej.

On.

Bellatrix, u mnie też nijak. Cały dzien w łóżku praktycznie, bo brzuch mnie boli. Dostałam okresu i zdycham. nic szczególnego. święta święta i po świętach...

Bellatrix, pełnowartościowy posiłek. A jak dziś nastrój?

Bellatrix, coś tam?

Bellatrix, a jesz Ty cos chudzinko?

Brzuchy pełne?

łóżko i popołudniowe rozmyślanie...

SadSlav, może w ciąży była?

Abbey, to bardzo przykro mi to czytać. My wczoraj porozmawialiśmy od serca i było fajnie.

SadSlav, o matko. To prawie jak mój brat. On je wszystko co popadnie i z czym popadnie. Nigdy nie rozumiałam jego zapędu do mieszania. Ale...chyba mu bez różnicy. Ja jakoś nie mam ciągów dziś do jedzenia. Nie chcę mi się

Abbey, Jak twoje samopoczucie? bo wczoraj nie chciałas z Nami pobyć>

carlosbueno, wypraszam sobie, mężczyznę to nie było tak, że to pełna zasługa antydepresantów. To też zasługa silnej woli, a się już niejednokrotnie przekonałam, że ją posiadam. Wiem, ze wszystko siedzi w głowie. Tak samo jak z papierosami tak i jest ze słodyczami.

Abbey, chyba tu jestesmy by narzekać nie, masz specyficzny rodzaj pisania. :)

też zaobserwowałam u siebie uzależnienie od słodyczy. Swojego czasu była to jedyna czynność, która sprawiała mi przyjemność- obżeranie się tonami czekolady, batoników nie wyszło na dobre, ale od stycznia gdy zaczęłam brać antydepresanty ograniczyłam również słodyczę i jest dobrze! -- 08 kwi 2012, 09:20 -- carlosbueno, kobiety

Abbey, ja Cię od razu poznałam. Po stylu pisania

Dzień Dobry. Wesołych Świąt!

dobrze, masz rację Bellatrix, Chętne osoby zapraszamy. Abbey, ja też dziś w średnim nastroju mimo wszystko. Chodź do nas.