Moim zdaniem każda metoda jest dobra, jeżeli pomaga w osiągnięciu celu. Pomaga, nie znaczy,że od razu daje efekty. Na to trzeba czasu, siły, której często nie mamy i samozaparcia. Wsparcie można znaleźć tu na forum, przynajmniej ono optymistycznie nastraja i czujemy, że w tej walce nie jesteśmy sami. Myślę, że każdy powinien w nas znaleźć taką iskierkę, która pozwoli chociaż na chwilę zapomnieć o tym co nas przeraża, z czym sobie nie radzimy. Przynajmniej ja od tego zaczynałam i nie było łatwo jak zawsze. Mi pomogły książki i własny wykreowany świat, w którym zaczęłam czuć się dobrze na swój sposób. To tak jak z lekami, wszystko zależy od organizmu, nie każdy lek tolerujemy, nie każdy nam pomaga, ale biorąc je, zaczynamy po jakimś czasie odczuwać ulgę i powoli przekonujemy się, że one trzymają nas przy życiu i dodają sił. Z czekoladą , muzyka, miłością, zielona herbatą czy sportem jest tak samo. Każdy musi odkryć własny lek, który będzie dawał mu poczucie bezpieczeństwa. Ważne aby zająć czymś myśli. Ja zrozumiałam to dopiero wtedy, kiedy zauważyłam, co depresja, czy nerwica może zdziałać kiedy nie podejmujemy walki. Czasami potrzeba roku, czasami 10, ale ważne, aby zawsze robić ten mały kroczek do przodu a przynajmniej nie cofać się.
Super, że w ogóle ktoś podjął taki temat. Pozdrawiam wszystkich.