Skocz do zawartości
Nerwica.com

cleo27

Użytkownik
  • Postów

    338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez cleo27

  1. Witam Wszystkich.....oj dawno mnie tu nie było....z nerwicą nadal walcze :( ,sytuacja wyglada u mnie tak: w dzień jest ok a wszystko ujawnaia sie noca....obecnie boje sie zasypiac bo zawsze wybudzam sie z waleniem serca tak wiec staram sie zasypiac jak najpozniej :( ....jedyne co mi w miare pomaga to TONISOL,ktos kiedys pisal o tym suplemencie bez recepty i faktycznie on łagodzi bardzo te ataki paniki.

  2. Nie chce Cie straszyc,ale byc moze to nie Twoja wyobraznia ,ale zjawisko paranormalne.Wiem,ze bardzo ciezko jest w cos takiego uwierzyc,ale w mojej bliskiej rodzinie byly takie wlasnie zdarzenia jak opisujesz tyle tylko,ze oni slyszeli kroki,pozniej pukanie a jak podchodzili to nikogo nie bylo.Slyszalo to kilka osob tak wiec o przeslyszeniu badz zaburzeniu psychicznym nie moglo byc mowy. Istnieje jednak jeszcze mozliwosc,ze jakies dzieci z klatki,z osiedla robia sobie zarty :D

  3. Czytam tak sobie ten watek czesto ....i w temacie facetow POTWIERDZAM to co mowia koleaznki forumowe tzn ABSOLUTNIE na nic go nie naciskaj,nie pytaj,bron Boze nie pros....najlepiej zacznij miec Go troche na dystans i zacznij lekko olewac zobaczysz jak diametralnie zmieni sie sytacja.Posluchaj doswiadczonych kolezanek panienek i mezatek:-)

    Bardzo polecam ksiazke pt Daleczego mezczyzni kochaja zolzy?

  4. Venus...nerwica to bardzo podstepna bestia,ciagle podchodzi nas nowymi objawami:-)....Mnie tez jak wiesz zaczela sie nerwica od hormonow:-( tak wiec skoro juz wiesz co Ci dolega to skup sie tylko na tym i na zwalczeniu jej.NIE BEDZIE latwo,ale nie mozesz sie zalamc,sprobuj pokonywac ja malymi kroczkami:-)

  5. Ja zaczęłam bać się sama siedzieć w domu ... kiedy nawrót nerwicy złapał mnie jak się obudziłam i byłam sama - brat w pracy, mama w pracy (dokładnie 13 kwietnia 2008 :P ) ... więc zadzwoniłam po ciotkę, że serce mam chore i umieram ... przyjechała po mnie po 5 min ... chciała mnie wywieść do szpitala ale ostatecznie cały dzień spędziłam u niej :roll:

    ... i teraz za każdym razem jak zostaję sama ..... czuję się jak wtedy :roll:

     

     

     

    no tak...to to podobnie jak ja...wszystko bylo ok az do czasu kiedy ktoregos dnia bedac sama dostalam mega ataku i teraz juz sie boje jak jestem sama.Moja terapeutka mowi,ze to typowy objaw nerwicy lekowej i,ze trzena sie temu przeciwstawiac,ze trzeba lekowi spojrzec w twarz...latwo mowic trudniej zrobic niestety:-(

  6. Dobrze,ze jestescie i rozumiecie moj problem,licze na to,ze jednak kiedys zostane sama bez zadnych lekow,strachow w domu i bede sie tym delektowac!!!

    Bee....szkoda,ze tak daleko mieszkasz bo bysmy we dwie siedzialy w domu zeby sie nie bac:-))))

    Venus....to nerwica...typowa,naprawde nie wkrecaj sobie nieuregulowanych hormonow,to uczucoie spuchnietej szyjii to tez objaw nerwicowy!!!!

  7. Nawet nie wiesz ile ja przez to nocy nie przespałam (albo wiesz ;) ) ... tzn niby jest ogólnie jest OK ... ale jeśli wiem, że zostanę chociaż na godzinę sama to od razu, z miejsca łapie mnie atak ...... nawet zanim jeszcze wszyscy wyjdą

    ... jak rano wstaje i czuję, że już wszyscy wyszli ... to wyskakuję z łóżka - ubieram się, trzęse się jakbym miała padaczkę, pocę się ... zakładam buty, trzymam kurtkę i siedzę pod drzwiami, żeby na wszelki wypadek móc wybiec do ludzi :cry: ...

    Teraz akurat moja mama jest bardzo chora :cry: ... i cały czas jest w domu na zwolnieniu ....... jak widać wszystko ma swoje minusy ... i plusy ...

     

    ... a jak sobie z tym radzę ???? ... nie radze sobie ......

     

    [*EDIT*]

     

    p.s. ... nie wiem czy to coś Ci da .... ale czasem sobie mówie, że ... da Bóg dzień - da Bóg rade ...... będzie co ma być ... itd ..... czasem takie banały o dziwo pomagają ...

     

     

     

    Bee...dziewczyno....normalnie jakbym o sobie czytala,jak tylko uslysze,ze ktos zaraz wyjdzie z domu to ja juz sie zaczynam denerwowac ,mam jakies okropne wizje co to sie ze mna nie stanie,a jak juz wyjda z domu to tez sie trzese,poce i najlepiej bym w drzwiach stala,meczy mnie to strasznie,boje sie ,ze to juz na zawsze zostanie i bede juz do konca zycia ulomna spolecznie,terapia behawioralna akurat z tym problemem sobie u mnie nie poradzila:-(

  8. moje ostatnie dni byly calkiem ok tzn nie bylo atakow paniki,ale jest cos co doprowadza mnie do szalu codziennie.....BOJE SIE zostawac sama w domu,to jakis koszmar jest,nie potarfie nic robic jak jestem sama bo odrazu robi mi sie goroaco i nadsluchuje czy serce mi przyspiesza i tak czekam az ktos przyjdzie.Czy ktos ma cos takiego? Jak sobie z tym radzic?

  9. Tak Venus masz typowe objawy nerwicy i musisz przestac sie jej bac i zaczac z nia walczyc!!!!Wiem doskonale jakie to trudne,ale wierze,ze dasz rade i za ktoryms razem sie jej postawisz i naprawde bardzo polecam Ci terapie behawioralna,mozna przy niej bardzo szybko na nogi stanac!

  10. Mój dzisiejszy dzień nie jest najgorszy. Byłam też u ginekologa dzisiaj, żeby wykluczyć udział hormonów w moich dolegliwościach. Powiedział, że od strony ginekologicznej jest wszystko w porządku. Wiec nie wiem już czego ja chcę :!: Ciągle się boję, że jednak coś się ze mną stanie :cry: i wtedy wyjdzie jak to mnie lekarze przebadali :cry::cry:

    Poza tym zapisałam się dziś na pierwszą wizytę u psychologa, ale mam ją dopiero 23 stycznia. Do tego czasu to ja chyba oszaleję :!::!::!::cry::cry::cry:

     

     

    Venus,przerabialam dokladnie to samo co Ty,tez caly czas myslalam,ze te moje objawy to hormony,po lekarzach biegalam bo anuz cos przeoczyli......venus to nerwica,daruj juz sobie tych lekarzy bo tylko kase stracisz i tyle,lecz sie na nerwice.Polecam terapie behawioralna!!!!

  11. Czlowiek nerwica.....Wogole nie mow mamie,ze idziesz do lekarza!!!!Zmien interniste i powiedz nowemu lekarzowi o objawach,nic o nerwicy nie wspominaj i moze wtedy da Ci skierowanie na badania,niestety bez echa serca,ktore jest waznym badaniem nie mozna mowic,ze to TYLKO nerwica.Wiem,ze na panstwowe badanie czeka sie dlugo,ale lepiej poczekac niz wogole go nie miec a matce nic nie tlumacz bo pewnie i tak tego nie zrozumie wiec po co masz sie dodatkowo stresowac.

  12. Niestety nie zrobiłem,i nie moge narazie zrobic przez moją matke....nie potrafie jej sie przeciwstawić....... jestem frajerem:(.......jak ja siebie nienawidze:( Ona mi cały czas pieprzy że jestem chory psychicznie i każe mi jeśc tabsy któych kompletnie nie potrzebuje już bo nerwice kontroluje...i daawno ataków lęku nie mialem .Najchętniej to ona by mnie do psychiatryka wysłała...

     

    Czlowiek nerwica...a do czego Ci mama w tych badaniach potrzebna? idz sam do internisty i poprosc o skierowanie na w/w badania ,ktore Ci podalam....nic matce nie musisz mowic a jak zrobisz i wyjda ok to sam bedziesz spokojnieszy,koniecznie tez zrob to echo serca!!!!!

  13. Czlowiek nerwica....czy porobiles badania na cukier,zelazo i ferrytyne? Nie powinienes tak ostro wsluchiwac sie w swoje cialo,masz nerwice i takie wsluchiwanie sie to jeszcze bardziej nakreca te wszystkie objawy.Uwierz nam dobry czlowieku:-)...bo wszyscy przez to przechodzimy i wiemy dokladnie jak bardzo mozna sie wkrecic.Mnie tez czasem pulsuja skronie,nie jest to nic nie zwyklego a Ty sie odrazu tym przejmujesz.Robiles echo serca?

  14. Słuszna uwaga, właśnie miałem pisać bo pewna znajoma mi powiedziała że miała podobne bóle, okazało się że coś z kręgosłupem tyle że co do mięśni śródżebrowych to miałem robiony RTG klatki piersiowej więc powinni coś wykryć tak mi się wydaje, ale jakby co to jeszcze kręgosłup do sprawdzenia. Zaczynam mieć wątpliwości czy to od nerwów bo w sumie teraz nie denerwuje się przecież a ból jak był tak jest.

     

     

    Ja stawiam na to,ze to krzywy kergoslup uciskajacy na nerw!!- na to zrob RTG kregoslupa

    ewentualnie moze to tez byc zapalenie tych miesni srodzebrowych oczym pisalam Ci wczesniej i to na RTG NIE wyjdzie to musi zdiagnozowac internista.

  15. Od poniedziałku mnie dopadło na dobre. W dzień boli mnie między brzuchem a klatką piersiową a także w klatce piersiowej i promieniuje na lewą tylną łopatkę. W nocy ból jest nie do zniesienia i nie pozwala spać, muszę łykać przeciwbólowy Ketonal forte i Relanium na uspokojenie i na sen. Niestety leki nie działają dlugo i po jakimś czasie znowu mnie boli i się budzę. Byłem u lekarza, ciśnienie podwyższone, zrobili mi EKG które nic nie wykazało. Zrobili mi RTG płuc i jutro idę po wyniki ale jak znam życie to pewnie i z płucami wszystko w porządku. Pani doktór naciskała mi palcami w okolicach żołądka i również tam nic nie stwierdziła. Już chciała mi dać skierowanie na kardiologię ale póki co powiedziała że trzeba jeszcze dla świętego spokoju zrobić RTG płuc. A ból tymczasem jak był tak jest. Moja dziewczyna też tak miała. Z powodu nerwów i stresów dopadły ją jeszcze gorsze niż mnie bóle, na niemal całym ciele. Ciśnienie miała podwyższone. Po tygodniu takich bólów miała już dość, poszła do lekarza i dostała skierowanie do szpitala a tam na izbie przyjęć podali jej kroplówkę po której ból znacznie zmalał a potem zanikł całkowicie. Teraz chyba na mnie kolej. W tej chwili też mnie boli ale wyobrażam sobie co będzie jak się położę do łóżka. Znowu pół nocy pewnie będzie nieprzespane.

     

    ---- EDIT ----

     

    Ciekawostka na zapomnienie o bólach i nerwicy: http://odsiebie.com/pokaz/1070851---e0a2.html

     

    a moze masz zapalenie miesni srodzebrowych (tak to sie jakos zwie),moja mama to miala i bole byly identyczne jak u Ciebie i dopiero 3 -ci lekarz jej to zdiagnozowal i bardzo dlugo sie z tym meczyla

  16. no wiec bywalo ze ja bralam po 3 takie tabletki naraz 3 razy na dzien, dzis bylam u mojej pani doktor, powiedzialam jej o moich obawach, skwitowala, ze wymyslam, i ze skoro lek pomagal 20 lat temu i nieszkodzil, to jakim codem teraz szkodzi, skoro sklad sie niezmienil, ale zapisalam sie do kardiologa, narazie odstawilam i juz niebiore, zobaczymy co powie nastepny pan doktorek ;)

     

     

    Z tgo typu lekow nie wolno schodzic z dnia na dzien,trzeba dawke zmniejszac stopniowo!!!!

  17. CZlowiek Nerwica....a badales cukier? Jesli chodzi anemie to tez ewentualnie moze byc tzn jak ja mialam silne niedobory zelaza to mialam ogolnie szybkie bicie serca i szybkie meczenie sie.Zrob badania na zelazo,ferrytyne i cukier.

×