Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kaja1981

Użytkownik
  • Postów

    88
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kaja1981

  1. Kaja1981

    Ostatnia litera

    onomatopeja :) -- 25 lut 2012, 20:52 -- pospieszyłam się.. Yale
  2. Kasiaaaka-jesli ma Cię to uspokoic to idz do lekarza i pewnie jak uslyszysz,ze nic Ci nie jest to te objawy miną bo w innym przypadku cały czas bedziesz sie zastanawiala czy nic Ci nie jest.Ja wierze ,ze nie jest i wszystko z Toba o.k. Smelka-Ja jak ognia unikam tego typu tematow bo na 100% bym cos u siebie znalazła...Nie ogladam tez programow o chorobach,nie czytam takich gazet itp...
  3. Kasiaaaaka-jak dla mnie to typowe przy nerwicy-ja to przerabialam jak sie u mnie zaczynala,teraz to juz wymyslam choroby grubszego kalibru:)
  4. Ardash-ja tak samo jak Ty panicznie boje się diagnozy,ostatnio byłam robic usg bo wyczułam guzek w bliznie po cc ,z nerwow nawet nie pamiętam jak mnie maz wiozl do kliniki a juz w srodku bylam przekonana ,ze to cos zlego-okazało sie,ze to guz endometrialny i wyciąc trzeba...no i tu problem bo jak ja z moja nerwicą mam polozyc sie na stol i dac pochlastac:(Zresztą to to tylko namiastka moich objawow,teraz mnie boli,kluje,piecze z lewej strony brzucha i juz mam taką wkretke od wczoraj,ze az strach,nawet gadac mi się nie chce...Pozdrawiam Was cieplutko.
  5. Jovana strasznie się ciesze,ze radzisz sobie kochana i ze masz takie super postanowienia-trzymam kciuki i wiem,ze dasz rade,jestes zdrową silną i przede wszystkim mądrą kobieta. A u mnie dzis lipa ,dostałam@ i endo daje mi w kość a ja siedze i zastanawiam się czy to tylko aby to.....i juz wymyslam co chwilę.
  6. Witam wieczorkiem-ja dzis tez troche lepszy dzień-pojezdziłam z dzieciakami po muzeach i poszlismy na jedzonko. Ale tez cały czas sama siebie uspokajam,ze wszystko jest o.k. i ze ta moja endo to nic innego ,zlego..... Jovana ta blizna po cc to moze Cię boleć nawet na zmianę pogody,moze dzwigałaś zresztą przy malym dziecku o to nie trudno.
  7. Asiu-wracając do sylwestra to u mnie było tak,ze po fajerwerkach jakos złapalo mnie i musialam do WC a jak wyszlam to siostra do mnie w zartach ,ze będe miała"przesrany"rok ,oni sie z tego smiali a mnie jakby ktoś w łeb walnął od razu gorąco i słabo na przemian i po zabawie juz miałam i poszłam z nerwow spać. Aniu-te wezły to na 100%nic takiego ,ja tez mam powiększone pod zuchwą ale jak pokazałam siostrze to ubaw miala ze mnie ,ze wykrzywiam łeb w rozne strony,paluchy sobie zapycham zeby tylko cos wyczuć i zauwazyłam,ze jak o nich mysle to czuje je normalnie bez dotykania ale jak się czyms zajme i przestaje myslec to juz ich nie mam:)
  8. Oj dziewczyny no i co ja mam napisać jak Wy piszecie dokładnie to samo co ja czuje... Ja jeszcze mam lęk jak widzę krzyż, kurcze wydaje mi się,ze cos niedobrego się wtedy wydarzy a im bardziej o tym myslę to te krzyze widze wszędzie-układają mi sie z makaronu,paluszkow,czegokolwiek....wiem,wiem,świrnięta jestem na maksa no ale cóż zrobić:)
  9. Oj Jovana-ja to juz bez google fisiuje ale fakt pojde bo po pierwsze-mąz nie da mi spokoju a po drugie tak jak piszesz-zadreczyłabym się moimi wyobrazeniami a tak albo wóz albo przewóz:) Dziewczyny macie rację,ze to zamartwianie się o najbliższe osoby może człowiekowi rozum odebrać -ja tez co chwila,pytam jak sie mąż czuje kiedys nawet mialam taką fazę,ze mierzyłam mu co chwila temperaturę a on człowiek wielce wyrozumiały tylko patrzyl na mnie z politowaniem:)
  10. Jovana-wiem,ze musze to usunąc i pewnie to zrobie ale mam takiego stracha,ze mi tam coś jeszcze znajdą,ze na samą mysl dostaje szału:( Ja na razie tez nie szukam porady u wujka google-bankowo bym cos wynalazła i juz załamka totalna... No z tym mięsniakiem to dałaś czadu:)a tym sladem po wymrożeniu się nie przejmuj to na pewno nic takiego ,wszystko jest o.k.:)
  11. Asiu-Witaj:) Widzę,ze my i rocznik ten sam i choroby te same sobie wyszukałyśmy:) Oj kochana moim zdaniem to na 100% hipochondria i nie ma co się stresować skoro lekarze mowią,ze jest o.k. Ja rowniez tak jak Ty panicznie boje się badań,lekarzy,diagnozy-masakra jak to potrafi zmienic zycie no ale jestesmy tu po to zeby sie wygadać i wspierac nawzajem:0
  12. Witam. Jovana byłam u lekarza bo psychicznie bym nie wytrzymała-więc najpierw ginekolog,zwykłe badanie,kazała isc zrobic usg ,lekarz po zwykłym badaniu dotykowym stwierdził ,ze to guz endometrialny a badanie usg to potwierdziło i mam isc na zabieg czy tam operację i to usunąć...Z dwojga złego to kamien z serca,ze to nie nic gorszego.Ale jeszcze mam trochę takich kwiatków ktore sobie wymacałam i musze z tym tez zrobić porządek.a w pachwinie tez mnie boli i promieniuje do podbrzusza szczególnie podczas @.na razie się nie nakręcam bo zwariuje... Kasia,Greg-tak jak Jovana pisała-jesteście zdrowi!Wiem,ze to tak łatwo napisać i doradzać innym lecz ja naprawde wierzę ,ze to tylko nasze mózgownice zle nadają:) dobrej nocki.
  13. Jovana jak tam samopoczucie?Mam nadzieję,że wszystko o.k.:) Za to u mnie dół....wymacałam sobie jakąś kulkę posrodku blizny po cc i jestem w szoku!!!Wyobrazam sobie nie wiadomo co cholerka...Jutro jak mi się uda idę do lekarza tylko nie wiem czy ginekolog najpierw czy moze od razu chirurg ?Pewnie zalicze dwóch...O kurcze jakiego mam nerwa i stres jak cholera.....
  14. Jovana-Super wieści!Wale zaskozona nie jestem:)I juz nie zadrezaj się,ze jestes taka zła bo wcale tak nie jest a męzusiowi zrob dobrą kolacje to mu przejdzie:) A ja to do lekarza się wybieram...niewiem kiedy dotre bo na samą mysl o lekarzu robi mi się słabo i niedobrze... Ale męzu planuje mnie zawiezc w przyszłym tygodniu to zobaczymy....
  15. jovana wieże i współczuje samopoczuia ale nie łam się i pisz tu szybciutko,ze jest wszystko o.k.:)Ja kciukasy trzymam od rana.
  16. Kochana ależ ja Cię doskonale rozumiem i wale nie myslę,że wymyslasz bo ja mam tak samo,nawet jak lekarze mówią,ze jest o.k. to ja doszukuje się pomyłki lekarskiej,przerzutów i jasna cholera wie czego jeszcze...Ado psychiatry to juz od paru lat się wybieram i dziwię się jak ja to wytrzymuje bez pomocy specjalisty,ale widzę postanowienia mamy takie same:) Na mnie melisa tez nie działa-chyba musiałabym się jej porządnie najeść aby były efekty,a z alko też nie lubię na stres ... Trzymaj się do jutra bo jutro to juz będzie tylko lepiej:)
  17. Jovana-trzymam kciuki i wiem,ze jutro na stówę będzie dobrze,wiem,wiem,dobrze mi radzić-zdaję sobie sprawe co przeżywasz bo jak mam takie napady(bardzo często)to tez jak patrze na dzieciaczki to serce mi pęka i mam ochotę wyć.Wez sobie cos na uspokojenie i jakos dotrwasz do badania a potem będzie wszystko o.k.
  18. Jovana no teraz to naprawde się uśmiałam bo naprawde u mnie jest identycznie i nasze zblizenia to naprawde rzadkość a too wszystko właśnie przez moje wyimaginowane choroby i strach przed smiercią w trakcie:)Oczywiscie męzowi nie przeszkadza moj wygląd i zapewnia mnie,ze jestem piękna,ale ja tam swoje wiem:))
  19. No właśnie cukrzycy i nadciśnienia się nie obawiam tak jak jakichś nieuleczalnych chorób.Co do diet to juz tez mam sporą wiedzę,choć u mnie najlepiej sprawdza się ograniczenie jedzenia,a stepperki,rowerek i bieżnia kurzą się w piwnicy...Jak porobię badania i będzie o.k. to wyciągam i biore się za siebie bo juz najwyzszy czas wziąć się w garść i podobac sie sobie przede wszystkim,a i mężuś skorzysta i dzieciaki będa mialy w koncu zadbaną i pełna zycia mame a nie koputerowca przeglądającego non stop internet:)
  20. Witam Cię jovana:)No popatrz-wydaje i się,ze my to bardzo podobne do siebie jesteśy-ja w pierwszej ciązy tez przytyłam 33 kilo i nie mogła zgubic,w drugiej troche schudłam ale jeszze duzo do zrzuenia zostało... A z tym nastawianiem się to mam identycznie ,wole się dołowa przed jakimś badaniem i nie tylko zeby potem móc się mile rozczarować. Dziś u mnie tez lepszy dzień(oby cały)juz posprzątalam,jak mlody zasnie to robię obiadek i maluje pazurki bo trochę zaniedbałam,niby nic a cieszy:)
×