Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tomek082

Użytkownik
  • Postów

    43
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tomek082

  1. Zazdroszczę wam co macie wsparcie drugiej osoby.Ja nie mam szczęścia w miłości,ale co tu się dziwić przecież chory jestem . Obym się szybko się wyleczył bo nie chce być sam.Mam pytanie,jaki typ nerwicy macie,ja mam tą natręctw.
  2. No niem mam nic lepszego.Nie lobie go brać bo otumania czasami.Ale dobrze się śpi po nim.Biorę go doraźnie aby wygłuszyć leki jak staja się silniejsze.
  3. Witam kto z was ma Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne.Właśnie natkałem się na to w internecie i niestety objawy pasują do mnie. Do lekarza na razie się jeszcze nie mogę wy brać z powodu takiego że jestem za granicą-ale nie musicie mnie przekonywać abym tam się udał.Już naprawdę nie obchodzi mnie co pomyślą inni chcę tylko sobie pomóc.Ale na to jeszcze muszę poczekać aż wrócę do kraju-albo podszkolę angielski na tyle abym mógł się dogadać . Z tego co widzę w necie to tych nerwic jest parę rodzajów,ja mam ten co się bardzo często myje ręce albo sprawdzam czy gas zakęcony,dom na pewno zamknięty.Jeśli macie podobne objawy i się leczycie albo zostaliście wyleczeni,podzielcie się tym czego nauczyliście się na trapi.Jeśli posiadacie książki na ten temat proszę podać tytuły.Naprawdę każda pomoc się przyda. Wiem że niezbędna będzie pomoc lekarza.Ale na razie jestem zmuszony radzić sobie na własną rękę.Jak lęk staje się silniejszy zażywam bellergot. Ps. Pozdrawiam i czekam na wskazówki,ciekawe linki,książki i wszystko co może mi pomóc
  4. No ja też miałem mały lęk,bo na chwilę wyszłam z niedoschnietą do końca głową i po jakimś czasie bolała mnie głowa.Ale to tylko był bul głowy.Czas sylwestrowy był taki że piło się,może ciśnienie skoczyło i z stąd ten bul głowy - zwyczajna żecz. Nie martw sie na zapas.mnie przestała boleć -- 05 sty 2012, 20:27 --
  5. No ja to może nawet nie mam(coś tam miałem,ale potraktuje to jako głos podświadomości który wola aby wrócić na właściwą ścieżkę.Jestem dobrej myśli że poradzę sobie z problemami,w końcu po to są aby je rozwiązywać .Wiele razy sobie poradziłem to myślę że będzie ok.Tak sobie wymyśliłem że można to przeskoczyć jeśli ma się cel przed oczami.Bo te właśnie spięcia przesłoniły mi mój cel.I tym oto sposobem z pomocą ciekawej książki cios za ciosem wyjdę na swoja prawdziwą ścieżkę . Bo to pewnie tylko oto chodzi aby żyć ze sobą samym w zgodzie-tak myślę. Pozdrawiam i spełnienia marzeń
  6. No to są takie przepowiednie,w każdej bajce jest ziarnko prawdy.To różnie to można odbierać(jak z horoskopem,cyganką). Zastanawia mnie skąd u majów taka dokładność- przecież to tubylce były .Może jakiś palił zioło i porobił paciorki z wróżbą. No teraz mamy teleskopy naukę na wysokim poziomie,a co oni mieli pare piramid w środku dżungli.No nie wiem jak to oni niby robili,z banbusa sobie teleskop lepszy od naszego zrobili .Myślę że jak by byli na tyle sprytni to mogli by się przed kolumbem obronić.No ale co tam, byli pewnie zbyt zajęci jaraniem trawy
  7. Tomek082

    Witam

    Hej,witaj i sypko zdrowiej
  8. Hej chocovanilla O przemijaniu może nie, po prostu jest ci smutno i pragniesz normalnego życia jak ja.Mnie nerwica a możne coś innego meczy już długi czas i właśnie przez to czasami zastanawiam sie nad straconym czasem.No ale ważne aby pójść po pomoc i po prostu sobie pomóc.I tak właśnie zrobię. Co do tych denerwujących myśli,to ja często wpadam w taki maraton myśli-że coś zle zrobiłem,powiedziałem.I drocze ten temat aż mnie to całkowicie zmęczy że w końcu nawet nie mam chęci aby dobry film zobaczyć.Jest tego więcej,myslę to jest tak że nasz wyobraźnia jest przez coś podkręcana.Terapia i siła woli nam pomoże wyjść z tego czegoś Pozdrawiam i głowa do góry
  9. Ta dziewczyna jest po prostu jaka jest(prostaczka).Nikt nie jest doskonały,po prostu ich olej i niech się bawią we własnym sosie. Dziewczyn jest cała masa,są wrażliwe albo nie albo chamki tez się zdarzają.Powinieneś iść do Psychologa to ci on poradzi. Mi też życie skopało tyłek i żałuje że nie posłem do psychologa.Naprawdę nie ma sie czego bać,takich obwiesów co Cię zastraszał jest od groma i po prostu trzeba ich olać ciepłym moczem pozdro i idz po pomoc to żaden wstyd.Ty pójdziesz do psychologa i ci pomoże to będziesz miał lepszą dziewczynę a ten obwies już zawsze będzie obwiesiem
  10. Chyba się w końcu wybiorę aby minie zbadał i zobaczę na czym stoję.I tak niedługo wracam do siebie za granicę to o prawdziwej trapi muszę zapomnieć,niech da mi chociaż wskazówki leki.Jak sie zmotywuję to przyłożę się do nauki języka i niech tam mi pomogą. Dlaczego piszesz że nie możesz zmienić np.miejsca w którym mieszkasz,na pewno możesz.Znam kobiety co po czterdziestce co wcześniej zajmowały się domem,porobiły studia i teraz są ''szefami''.A co Ciebie interesuje?(studia ect.)
  11. Jak mieszkam za granicą to łatwiej jakoś się żyje.W Polsce to różnie bywa,ja akurat mieszkam/mieszkałem w takim mieście co jak jesteś z innej ulicy to już jest powód aby z nożami latać-no paranoja.I ludzie co nie lobią takich tematów są wytykani palcami odtrąceni od społeczeństwa(pewnie przesadzam ale tak to właśnie widzi dorastający dzieciak,nastolatek,a potem dorosły człowiek z bagażem niemiłych doświadczeń),bo tak się właśnie czułem. Na terapie się jeszcze nie odważyłem pójść,mnie to już od bardzo wielu lat męczy i osłabia.Mam nadzieję że się przełamię i pójdę to tego Psychologa i niech powie w jakie za przeproszeniem gówno wdepnąłem. Jeżeli to otoczenie wpływa na twoje samopoczucie,to radzę zmienić. Jak to jest z tymi przyczynami,ile zajeło Tobie aby do tego dojść?
  12. Hej,no ja mam podobnie.Czasami sobie żyję ''normalnie'' najgorzej jak zacznę się zastanawiać,próbuje przestać o czym myśleć ale to wraca i wraca.A jak sobie pomyśle że ludzie odbiorą mnie za wariata to się denerwuję.Sam nie wiem co mi jest,jakiś lek mnie prześladuje.jak miałem nie wiem 6 lat bałem się tych śmiesznych wyliczanek-co sie skakało po czymś(i jako dzieci przysięgaliśmy na czyjeś życie)wiem że to głupie.Pamiętam że jak te zabawy się skończyły to i tak obserwowalnym jakieś np linie na podłodze i bałem się że jak zrobię coś nie tak to coś złego się stanie-no to totalna głupota z mojej strony a za głupiego się nie uważam. Pamiętam że jako dziecko bałem się że coś spadnie mi na głowę z dachu albo że muj tata który się zajmował dachami spadnie. Nie fortunnie sie stało że mój tata spadł któregoś dnia z dachu.Zawsze się bałem o swojego tatę że coś złego moze sie mu zdarzyć ale jak już przyszedł czas pogrzebu to się bawiłem nowym zegarkiem.Z wiekiem przyszły nowe obawy,jak nie trudno się domyśleć nie jestem szczęśliwy.Owszem mam dobra pracę za granicą i perspektywy,plany.Ale czuję że gdyby mnie ta choroba nie blokowała to miał bym wszystko o czym teraz mażę.A ja maże tylko o normalnym życiu.Często odczuwam taki cichy lęk,albo się denerwuję że coś zlego mogę zrobić.Naprawdę boję się że moje życie już nigdy nie będzie normalne.
  13. Mam 29lat,pewnie masz rację że to tylko takie doraźne ale jak mam zajęcie to jest trochę lepiej.Teraz niedawno do Polski zjechałem na święta i niedługo wracam do siebie.Teraz jak brakuje mi zajęcia plus do tego polska rzeczywistość dobija mnie-ja tu chyba nie pasuję.A jak to jest z Tobą jak sobie radzisz,czy znalazłaś przyczynę? ps.ile masz lat?
  14. To mnie pocieszyłaś.Ale i tak się wstydzę pójść do lekarza po pomoc.Jak byłem za granicą ściągnąłem z internetu książkę na mp3 Paul Hauck - Depresja. Dlaczego powstaje i jak ją przezwyciężać. No smutek i nerwica znowu się nasiliły.Ale jeszcze parę miesięcy temu posłuchałem tego nagrania i naprawdę były rezultaty.Pamiętam jak chodziłem na zakupy z taką lekką głową.No po prostu czułem się wspaniale.
  15. Nie chodzę wstydzę się.Nie długo wracam za granicę to jak bym teraz poszedł to tylko po receptę. -- 02 sty 2012, 14:03 -- Wiem że wielu Mężczyzn właśnie z tego powodu nie chodzi na psychoterapie bo się po prostu boi jak ludzie go odbiorą.Fajnie jak by ministerstwo zdrowia wykorzystało wszechobecny internet.I zorganizowało by terapie grupowe na takim forum jak to np.
  16. Co do ataków to np. w sklepie(czasami uda mi się zrobić zakupy i mieć na wszystko w%^&&). W moich atakach na szczęście jeszcze nie zemdlałem.Robi mi się czasami gorąco albo sie pocę i to nieznośne uczucie napięcia które(bardzo nie miłe to jest).Jak już kończę zakupy i wychodzę ze sklepu czuje wielka ulgę ale i pewna rozpacz że wyszyłem na głupka i choć nie chciałem tego ciągle się to powtarza.W pociagu tez czasami może cos takiego wystapić,ale w pociagu łatwiej mi udawać. Ta więc był sklep ale sklep jeszcze nie jest najgorszy -urzędy -szkoły -przychodnie -imprezy z ludzmi których nie lubimy(nigdy nie pujde na taką imprezę)człowiek chciałby wyjść do ludzi a tu się moze okazać że będzie obgadywany i wyzywany za plecami(a to jest bardzo nie miłe)
  17. Witam,jestem nowy na forum.Na początku się przedstawię.Mam na imię Tomek i mam 29 lat. Ta nerwica czy depresja a może depresja spowodowana przez nerwicę dosłownie osłabia moje działania nie pozwala żyć normalnie co mnie bardzo smuci.
  18. Tomek082

    Witam

    Witam serdecznie wszystkich ludzi na naszym forum
×