Skocz do zawartości
Nerwica.com

DragonQ

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia DragonQ

  1. Dzięki wielkie,ale nie musisz mi ubliżać. Radzę z ciekawości obejrzeć film dokumentalny "Szaleństwo na autostradzie" o siostrach które wpadały pod koła aut.Jeśli chodzi o zaraźliwość. A tak na marginesie - łatwo sprawdzić czy ktoś jest podatny na zmiany psychiczne - jest przecież test na osobowość u psychologa. Wiadomo przecież że częściowo podświadomość ze świadomością kreują nasze decyzje.Ten test mógłby się przydać do oceny.
  2. Prawdopodobnie wpadłeś przypadkowo w psychozę kolego i o tym nie wiesz.Twój niewytłumaczalny stres mimowolny,może wskazywać na zapadnięcie w chorobę układu nerwowego - inaczej psychiczną.To nic szczególnego w naszych czasach.Szczerze to nie zdziwiłbym się,gdyby choroba psychiczna byłaby zaraźliwa,jak grypa.Jak to się mówi - wyczuwa się nastrój człowieka.W sumie dla mnie to znaczy że głowy się próbują zsynchronizować.Ale to już wyższa filozofia. Masturbacja: Jeśli chodzi o masturbację,to wydaje mi się,że ma to charakter społeczno-psychiczny.O co mi właściwie chodzi?Chodzi o to że,nerwy powodują obniżenie nastroju.Jeśli mózg przyjmuje że sytuacja jest tragiczna,dąży do wyrównania hormonów odpowiedzialnych za nastrój. I nie mówimy tu o maniakach,którzy się po prostu na okrągło nakręcają - ludzie jednego tematu tak zwani. Kontakt: Według mnie jeśli chodzi o powiązanie społeczne kobiety z mężczyzną,uważam że przeciętna kobieta po nowym systemie szkolnictwa,ma siano w głowie i nie wie tak naprawdę jakie konsekwencje ponosi uprawiając seks z przypadkowym mężczyzną.Przykre jest to że,dopiero się dowiaduje o tym po czasie aż urodzi dziecko,będzie musiała iść do pracy i kiedy reszta ludzi jest w związkach,ona siedzi sama w domu i nie wie co ma z sobą zrobić.Trudne jest życie polaka w głębokiej nieświadomości swoich wartości. Ja i moje problemy w wieku młodzieżowym oraz pomoc: Ja osobiście nie wiem ile chorób psychicznych przeżyłem,przez myśl o bezdomności i braku materialnych potrzeb.Paranoja to ciężka choroba. Zamyka człowiekowi okno na świat.Ludzie uważali mnie za niedojrzałego emocjonalnie,sam chciałem w to wierzyć,no ale w rzeczywistości było oczywiście inaczej.Ja po prostu nie byłem w stanie ogarniać opanowania się,tak byłem zniszczony psychicznie. Ogólnie miałem raczej problemy z uczeniem się przez swoje problemy w szkole.Musiałem przystosować głowę przez to do działania.Miałem myśl techniczną.Żeby się odstresować filozofowałem na temat życia,(nawet nie uwierzycie co potrafiłem zrobić z własnej woli - przeczytałem gruby tom Krzyżaków),uważałem osobiście że jedynie co może mnie odciągnąć od stresu jest wolna wola uczenia się tego co byłem w stanie polubieć.Zazwyczaj były to czasopisma naukowe. W wieku starszym kiedy mogłem mieć pomniejszoną,jednak istniejącą chorobę psychiczną udało mi się poznać dziewczynę,która potrafiła rozwiązać moje problemy psychiczne.Ja byłem pesymistą życiowym,ale ta więź męsko-kobieca sprawiła,że coś się zaczęło zmieniać.Przyjemność namiętnych pocałunków,trzymania partnerki za rękę,gorące przytulanki i rozmowy spowodowały zdecydowane zmiany w moim mózgu.Stałem się mobilny,zyskałem niesamowitą koncentrację i potrzebę życia.Prawdziwa miłość potrafi chyba wszystkie choroby psychiczne przezwyciężyć. Ja,koniec szkoły i Holandia - czyli jak przetrwać Na ostatnim roku liceum jedyna moja dziewczyna ze mną zerwała,ponieważ ja musiałem ratować szkołę i nie mieliśmy już czasu dla siebie. Kończąc szkołę,podeszłem do matury i zrezygnowałem w połowie jej.Czemu?Już wam mówię- po prostu włączył mi się życiowy kalkulator w głowie i powiedziałem sobie "Po co to robisz?Przecież i tak nie pójdziesz na studia ze względu na to,że zawsze będziesz musiał płacić na to cholerne mieszkanie żeby istniało nadal,bo matka nigdy nie będzie normalna i będzie chlała do końca życia.I będziesz musiał iść bezpośrednio do pracy".Powiem wam szczerze że żałuję,teraz swojej decyzji,ale teraz wiem że ja nadal miałem jakiś rodzaj depresji,który nie dopuszczał mnie do pewnych lepszych decyzji.Miałem swoje nastroje ludzie,miałem. Moja koncentracja była marna.Nie miałem bladego o tym pojęcia w sumie co się kroji z moją główką.No ale takie już jest życie.Wariat nie wie, że zwariował.Podchodziłem do wszystkiego instynktownie.(cdn. - jutro). O mastrubacji jutro więcej napiszę.Dopiero się zacznie historia
  3. Cześć ludziska.Ja osobiście cierpię na bezsenność.Udało mi się,siebie doprowadzić do takiego stanu osłabienia przez skrajną pracę organizm,tym bardziej mózg,że doszło do uszkodzenia układu nerwowego.Zauważyłem u siebie po pewnym czasie,że ciało przestało się regenerować,koncentracja uklękła.Doszło u mnie do głębokiej depresji,oraz psychoz wszelakich rodzajów(psychoza mieszana). Tego roku w styczniu zacząłem się leczyć,bo się okazało,że 12 dni nie spałem.Musiałem polecieć bezbłędnie do psychiatryka po jakieś leki. Jedynie co mogłem powiedzieć w sumie lekarzowi,to chyba to że chcę w końcu zasnąć.Lekarz przypisał mi Zolafren Swift. Lek działał dosyć skutecznie,powoli psychozy mijały,ale lek rozkładał mnie na części pierwsze.Później u pierwszego psychiatry u siebie otrzymałem Zolaxa,o podobnym działaniu do poprzedniego leku.Psychozy mi minęły w sumie całkowicie już w marcu i starałem się myśleć o regeneracji przez cały ten czas.To dosyć skutecznie pomaga,jak się dłużej człowiek skupia. Później pozostała mi przypisana Pernazyna.Okazało się później jeszcze,że porzednie leki musiały mi stępić emocje,nie odczuwałem ich. Została zastosowana terapia lekiem Abilify.Pernazynę zacząłem brać w ...lipcu,Abilify trzy tygodnie.Otępienie emocjonalne ustąpiło. Do końca tego roku,czyli Grudnia dalej brałem Pernazynę.Mój organizm prawdopodobnie się przyzwyczaił do tego leku,nawet po wzięciu 7-miu tabletek w jeden dzień na raty nie byłem w stanie zasnąć chodźby na godzinę.Obecnie biorę chlorprotixen zentiva i mam nadzieję że będzie długo na mnie oddziaływał. A teraz mam parę pytań do was mili państwo: -Ile może trwać leczenie na bezsenność,licząc że mija 9 miesięcy ? -Jaki lek mógłby powodować wzrost endorfin w organiźmie? i teraz moje pytanie konkursowe za 100 pkt. -Czy wie ktoś z was jak zwalczyć defekt związany z braniem neuroleptyków? Chodzi mi w sumie o to czy znacie jakieś rozwiązanie na chorobę parkinsona,która objawia się w późniejszym wieku po neuroleptykach. Czy są na to jakieś leki ?
×