macie rację,najlepiej będzie jak będę siedziała cicho.i zajmę się sobą.
mój największy problem to że bardziej martwię się o tych którzy mnie krzywdzą niż o siebie.
muszę nad tym popracować .
dziękuje wam
-- 11 gru 2011, 16:57 --
jestem zszokowana,mój były wrócił wcześniej od swojej kochanki,coś tam się tłumaczy że wrócił by wczoraj ale miał wysoka gorączke,że był dzisiaj u lekarza i dostał antybiotyk.
co ja mam robić,zastanawiam się czy nie odstąpić mu łóżka bo skoro chory to powinien spać w łóżku a nie na podłodze,powstrzymuję się żeby mu nie okazać zainteresowania jego stanem,i nie zacząć się troszczyć o niego.
-- 11 gru 2011, 17:06 --
ja chyba oszaleję,o co mu chodzi ,wyprowadził by się i dał mi święty spokój.
bez niego było by mi łatwiej wrócic do równowagi,a tak wprowadza zamęt w mojej głowie