Skocz do zawartości
Nerwica.com

SKK

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia SKK

  1. Bardzo interesujący wątek. O kilku lat zmagam się z lękiem uogólnionym, wolnopłynacym. Brałem różne leki z grupy SSRI, obecnie Wenlafaksynę (75), zawsze do nich stosowałem lerivon na noc w dawkach 10-30mg, gdyż bezsenność jest jednym z objawów mi towarzyszących i tu mianseryna się dobrze spisywała regulując sen. Niestety kuracje te okazywały się nieudane, a objawy w postaci lęku, spięcia, wewnętrznego drżenia w ciągu dnia nie ustępowały, ewentualnie wahając się w rożnych okresach, co ciekawe zauważyłem że nikotyna (obecnie e-papierosy) je zwiększały. Od tygodnia po raz pierwszy od lat na noc nie stosuję mianseryny a trittico (50). Wprawdzie zasypiam gorzej ale lęki wyraźnie się zmniejszyły. To zbyt krótki czas aby wyciągać wnioski, niemniej czy to możliwe że mianseryna powodowała zwiększenie objawów nerwicowych poprzez promowanie dopaminy, nie pozwalając innym lekom, które brałem na rozwinięcie się (escitalopam, citalopram, paroksetyna). Mianseryna jest agonistą receptora 5ht2a, a to chyba synergizuje dopaminę.
  2. Nie chcę nikogo zrażać, ale kandydoza (przerost drożdżaków) jest na ogół kolejną próba dramatycznego poszukiwania przyczyn różnych dolegliwości w tym nerwicowych, niestety najczęściej nieudaną. Rozmawiałem z wieloma lekarzami na ten temat, limnologami, psychiatrami. Wpływ candida albicans na różne jednostki chorobowe związane z nerwicą nie został jak dotąd poparty żadnymi badaniami klinicznymi. Czytając różne informacje w necie na temat objawów kandydozy można odnieść wrażenie że każdy znajdzie tam coś dla siebie, różnego rodzaju badania typu "żywej kropli krwi" potwierdzają obecność drożdzaków, pasożytów itp u wszystkich badanych a w ślad za nimi idą kuracji,e leki homeopatyczne itd, powstała cała gałąź medycyny naturalnej która karmi się poszukiwaniem przyczyn złego samopoczucia. Co do candidy.. występuje w każdym zdrowym organizmie, z którym radzi sobie normalny układ odpornościowy, jeśli ten ostatni zaczyna źle działać, to wówczas pojawiają się problemy grzybiczne, i tu sądzę jest droga do poprawy stanu zdrowia tzn maksymalizacja odporności, natomiast diety typu ograniczenie cukrów w jakiejkolwiek postaci i faszerowanie się preparatami nie zweryfikowanymi w badaniach może niepostrzeżenie nasz system immunologiczny zdegradować. Pozdrawiam
  3. Zakładam nowy wątek, licząc na opinie dot. związku pomiędzy nerwicą lękową i nerwicą natręctw a kandydozą ogólnoustrojową. Objawy charakterystyczne dla tych zaburzeń, w wielu miejscach w internecie są łączone z z toksynami wydzielanymi przez candida albicans w zaawansowanej kandydozie. Istnieją centra diagnostyczne które za pomocą badań typu testu obciążeń, żywej kropli krwi, diagnozują kandydozę, upatrując w niej przyczyny zaburzeń psychicznych. Sądząc po liczbie odwiedzanych stron internetowych w tej tematyce, istnieje spore zapotrzebowanie na rzetelną informację. Może ktoś z forumowiczów posiada wiedzę na temat naukowo, laboratoryjnie potwierdzonego związku pomiędzy kandydozą a nerwicą lękową, zok, itd? Pozdrawiam
  4. Mam mieszane uczucia, wielu 'nerwicowców' latami poszukuje fizycznych przyczyn swoich dolegliwości, stąd rozliczne badania, przekopywanie netu itd. Tak, jak to opisują różne portale, objawy kandydozy uogólnionej mogą powodować dysfunkcje psychiczne. Istnieją firmy paramedyczne które nieźle na tym zarabiają, sprzedając suplementy, wykonując diagnostykę i przepisując leki homeopatyczne za kilkaset zł. Niemniej czy naukowo potwierdzono związek pomiędzy candida a nerwicą lekową, nerwicą natręctw itd.? Czy ktoś posiada jakiekolwiek informacje pochodzące z badań naukowych, laboratoryjnych? I wreszcie, interesującym byłoby poznać też opinie osób (np. tych które założyły ten wątek) u których walka z przerostem grzybów w organizmie, w dłuższym okresie czasu (to ważne) spowodowała ustąpienie zaburzeń psychicznych. Pozdrawiam serdecznie. -- 17 lis 2012, 09:18 -- Mam mieszane uczucia, wielu 'nerwicowców' latami poszukuje fizycznych przyczyn swoich dolegliwości, stąd rozliczne badania, przekopywanie netu itd. Tak, jak to opisują różne portale, objawy kandydozy uogólnionej mogą powodować dysfunkcje psychiczne. Istnieją firmy paramedyczne które nieźle na tym zarabiają, sprzedając suplementy, wykonując diagnostykę i przepisując leki homeopatyczne za kilkaset zł. Niemniej czy naukowo potwierdzono związek pomiędzy candida a nerwicą lekową, nerwicą natręctw itd.? Czy ktoś posiada jakiekolwiek informacje pochodzące z badań naukowych, laboratoryjnych? I wreszcie, interesującym byłoby poznać też opinie osób (np. tych które założyły ten wątek) u których walka z przerostem grzybów w organizmie, w dłuższym okresie czasu (to ważne) spowodowała ustąpienie zaburzeń psychicznych. Pozdrawiam serdecznie. -- 17 lis 2012, 09:19 -- Mam mieszane uczucia, wielu 'nerwicowców' latami poszukuje fizycznych przyczyn swoich dolegliwości, stąd rozliczne badania, przekopywanie netu itd. Tak, jak to opisują różne portale, objawy kandydozy uogólnionej mogą powodować dysfunkcje psychiczne. Istnieją firmy paramedyczne które nieźle na tym zarabiają, sprzedając suplementy, wykonując diagnostykę i przepisując leki homeopatyczne za kilkaset zł. Niemniej czy naukowo potwierdzono związek pomiędzy candida a nerwicą lekową, nerwicą natręctw itd.? Czy ktoś posiada jakiekolwiek informacje pochodzące z badań naukowych, laboratoryjnych? I wreszcie, interesującym byłoby poznać też opinie osób (np. tych które założyły ten wątek) u których walka z przerostem grzybów w organizmie, w dłuższym okresie czasu (to ważne) spowodowała ustąpienie zaburzeń psychicznych. Pozdrawiam serdecznie. -- 17 lis 2012, 09:21 -- ...? -- 17 lis 2012, 09:42 -- Pytanie nadal otwarte... -- 17 lis 2012, 09:44 -- pytanie nadal otwarte... Pozdrawiam
  5. Można prosić o info; jakie badania wykonałaś? Pozdrawiam
  6. Niebawem zaczynam kurację sertaliną, wczoraj skończyłem brać fluo (pół tabletki 10 mg). Lekarz zalecił jedynie kilka dni przerwy, choć i bez tego można się obyć.
  7. Ponawiam pytanie - jakże trafne, czy komuś udało się - lecząc kandydozę, wyleczyć nerwicę?
  8. Czy ktoś z forumowiczów przyjmował sertalinę z ukierunkowaniem na lęk uogólniony. Chętnie poczytam coś w tym temacie. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
  9. Czy ktoś z forumowiczów przyjmował sertalinę z ukierunkowaniem na lęk uogólniony. Chętnie poczytam coś w tym temacie. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
  10. To moja druga przygoda z Eliceą (nerwica lękowa i natręctwa) Rok temu 5 m-cy i obecnie 4 m-cę, dawka 10mg potem 15mg razem z lerivonem 10 mg. No cóż, na efekty cierpliwie czekam, jest rożnie - 1 dzień lepiej 2 dni gorzej, podobno escitalopramum długo "wkręca się" w nastrój, poza tym lęk uogólniony jest najbardziej lekoodporny. Na plus należy zaliczyć brak efektów ubocznych, a i piwko można wypić od czasu do czasu. Pocieszam się, choć pewnie niebawem będę musiał z lekarzem zmienić lek na inny.
  11. To moja druga przygoda z Eliceą (nerwica lękowa i natręctwa) Rok temu 5 m-cy i obecnie 4 m-cę, dawka 10mg potem 15mg razem z lerivonem 10 mg. No cóż, na efekty cierpliwie czekam, jest rożnie - 1 dzień lepiej 2 dni gorzej, podobno escitalopramum długo "wkręca się" w nastrój, poza tym lęk uogólniony jest najbardziej lekoodporny. Na plus należy zaliczyć brak efektów ubocznych, a i piwko można wypić od czasu do czasu. Pocieszam się, choć pewnie niebawem będę musiał z lekarzem zmienić lek na inny.
  12. Brałem Rexetin przez 4 m-ce, najpierw 20 mg po m-cu 30 mg. Lek wyciszył nieco lęki (mój problem to lek uogólniony). Skutkiem ubocznym kuracji był przyrost masy ciała i pogorszenie prób wątrobowych, więc moja przygoda z paroksetyną się zakończyła.
  13. Brałem Rexetin przez 4 m-ce, najpierw 20 mg po m-cu 30 mg. Lek wyciszył nieco lęki (mój problem to lek uogólniony). Skutkiem ubocznym kuracji był przyrost masy ciała i pogorszenie prób wątrobowych, więc moja przygoda z paroksetyną się zakończyła.
×