Skocz do zawartości
Nerwica.com

George

Użytkownik
  • Postów

    174
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez George

  1. Macko, przede wszystkim zamiast grać na kompie i się macać po węzłach, to lepiej zacznij czytać książki i pracować nad ortografią. Nie idzie czytać twoich postów, takie "byki" robisz... A co do białaczki i ziarnicy - nie czytaj tych stron, bo to nic nie da. Jak masz być chory to i tak będziesz... A jak ci nie pisane - ocalejesz.
  2. Hooligan123, przede wszystkim zacznij więcej czytać, bo robisz karygodne błędy ortograficzne i gramatyczne w wypowiedziach. Czytanie dobrej lektury pomaga rozładować napięcia.
  3. asiq83, im szybciej sięgniesz po leki od psychiatry, tym szybciej przestaniesz wypisywać takie żale...
  4. Macko, myślę że jednak problem utkwił w twojej głowie a nie w szpiku czy osoczu...
  5. Macko, skoro 4 lata dajesz radę białaczce czy ziarnicy, to chyba opiszą twój przypadek w Helth Science Magazine! Bez leczenia i działań prewncyjnych wygrywasz z groźnym przeciwnikiem... Podziwiam!
  6. Pszczółka Maja, dajesz sobie jakoś radę? Trochę leki pomogły?
  7. kami83, Co do chudnięcia - 10 kg i u mnie spadło. Garderobę wymieniłem już raz, ale szykuje się kolejna zmiana, czuję... Na badania już mi się nie chce biegać, bo wyczerpałem pomysły. Jak mi powiedział kiedyś lekarz hepatolog (pobolewało mnie wtedy coś w podżebrzu): "Jak nie widać choroby, to jak ją można znaleźć?" Wczoraj cały dzień spędziłem z kolegą na budowie, pomagając mu wykańczać dom: malowanie, instalacja armatury, itp. 12 godzin pracy w pocie czoła i jakoś żyję. Myślę, że gdybym był poważnie chory, to bym nie wytrzymał nawet 3 godzin. A my flaszkę jeszcze rozpiliśmy na koniec dnia. Dziś rano pojechałem zwyczajowo na basen i z lekkim trudem przepłynąłem kilometr w niezłym tempie. Za to waga zleciała momentalnie o pół kilograma w ciągu 2 dni. Dokucza mi cały czas ta popękana górna warga. Smaruję kremami, biorę wit. B12 i A+E, na razie bez efektów. Do tego coś mnie kłuje w okolicach mostka i promieniuje pod prawą łopatkę. A od 3 dni budzę się z bólem w łokciu, takie jakby kłucie i szarpanie. Masakra jakaś... Człowiek nie ma nawet 40 lat a się sypie jak stare budownictwo... Psycha znowu mi siada, bo nie mogę przestać myśleć, że coś poważnego mi dolega, coś mnie toczy... Negatywne myśli kreują negatywną rzeczywistość.
  8. anka00, mężowi na imprezie może stać się jedynie dobrze :) Wpadną koleżanki, popłynie alkohol i się chłopak wyluzuje ... Na dobre mu wyjdzie!
  9. Spróbuję pić więcej, chociaż nie czuję takiej potrzeby. Schudłem masakrycznie. Od początku roku jakieś 8 kg.
  10. _asia_, nie mam pojęcia czy to od klimy... Od lat jeżdżę autem z klimą i nie miałem takich objawów. Owszem, czasem lekka chrypka czy katar. Ale teraz nic z tych rzeczy nie mam tylko dziwnie spierzchnięte i suche usta. Czasami się tak ludziom robi jak są przeziębieni. Smaruję usta kremami, błyszczykami, innymi cudami... Zero poprawy. Dziwaczne zjawisko.
  11. Jeżdżę klimatyzowanym autem sporo. W domu klimy nie mam.
  12. Mnie ostatnio dokucza jakieś dziwne spękanie ust i uczucie jakby przeziębienia. Nie to, żeby leciało mi z nosa czy żebym miał gorączkę. Zwyczajnie, jak to mówią potocznie, spierzchnięte usta. Dziwne zjawisko. Badania krwi nie wykazały praktycznie nic. Stanów zapalnych nie ma, OB 1. Czuję się jednak jakby dodatkowo lekko osłabiony. Co to za ustrojstwo? W nerwicy takie coś chyba się nie przejawia.
  13. ylva, miewam czasami podobne zjawisko. Lekarz uważa, że to z przemęczenia lub osłabienia. U mnie to leci jakby z nosa przez gardło. Niewiele tego. Z żołądka, w przypadku wrzodów czy żylaków, leci bardzo ciemna krew. A tobie zakładam kapała jasno czerwona.
  14. ylva, Takie non stop właśnie wiele osób odczuwa. Mnie dokucza kolano i łokieć non stop, ale już nie skupiam się na tym.
  15. ylva, Jeśli okres 2 miesięcy uważasz za non stop, to wybacz... Ludzie mierzą się z nerwicą latami... Dłuuuuugimi latami. W tym czasie przeżywają najrozmaitsze epizody. Niestety nie wszyscy skrupulatnie opisują swoje bolączki. Bóle kostno/mięśniowe są częstym towarzyszem nerwic o podłożu somatycznym, podobnie jak zaburzenia trawienia, wydalania, snu...
  16. domka, my tu nie jesteśmy od myślenia i diagnozowania... Masz inne objawy?
  17. ylva, jak ludzie nie mają takich objawów? Mają i to wielu...
  18. ylva, Na bóle stawów i kończyn nie zwracam już większej uwagi. Nie są one aż tak dokuczliwe, choć odczuwalne. Bardzo często bolą mnie stawy w łokciach i szyja. Uczucie ciężkości nóg mam od dawna, ale skoro chodzę... Poza tym bywają kilkudniowe napadowe bóle dolnego odcinka kręgosłupa. Miałem RTG, które nic nie wykazało.
  19. Ardash, kondycję mam dobrą, chociaż ostatnio zauważyłem spadek formy. Diety specjalnie nie stosuję, może przez ten cały mętlik mniej jem. Nie zauważyłem jednak drastycznych różnic. Z kortyzolem odpuściłem temat. Byłem na badaniach w klinice endokrynologicznej, porobili mi mnóstwo dodatkowych badań i stwierdzili że to na tle nerwowym. Podobno kortyzol rośnie u osób nadpobudliwych i znerwicowanych. Mimo usilnych próśb nie zrobili mi MRI przysadki, bo nie było wskazań ponoć. Wczoraj byłem zrobić kolejny raz badania krwi, bo się nie czułem najlepiej. Wyszły na oko prawidłowo. Idę jeszcze do rodzinnego dzisiaj pokazać wyniki i skonsultować temat.
  20. Pszczółka Maja, przechodziłem wszystkie z w/w objawów.
  21. Ardash, być może to stres, nigdy mi go nie brakowało. Sam potrafię się nakręcać tygodniami... Ale wcześniej też się stresowałem a z wagą miałem problem. Odebrałem kolejne wyniki badań i niczego w nich się nie mogę doszukać. Morfologia w porządku, OB 1, tarczyca i hormony ok, cukier ok, wątroba ok, elektrolity ok, pierwiastki też ok, siuśki ok... Masakra jakaś!
  22. Leki antydepresyjne działają często dopiero po 5 tygodniach. Zależne to jest od indywidualnych predyspozycji pacjenta. Myślę, że dawka dobrana jest prawidłowo i nie zwiększąłbym jej przez najbliższy czas. Organizm musi się oswoić niejako z lekiem.
  23. ylva, zatem poczekajmy na wyniki dodatkowych badań. Dodam, że źle się możesz czuć zaczynając przygodę z antydepresantami. W początkowej fazie mają niekiedy dotkliwe skutki uboczne.
  24. ylva, Po tylu rozległych badaniach udałbym się na 100% do psychiatry i nie drążył tematu. Ale rozumiem, że chcesz mieć szerszą wiedzę.
×