lenka pierwszy semestr mam własciwie zaliczony bo było mało egzaminów.. ale czuje,ze nie opanowałam prawie wcale tego jezyka. własciwie to wiem bo na zajeciach z jezyka nigdy nie wiem co sie dzieje.. wiec to wszystko serio nie ma sensu.. co bede robiła podczas urlopu nie wiem sama.. ale nie wytrzymam tam .. nie podobam i sie tamta atmosfera.. ani ludzie ani ta cała historia.. mam 7 wykłądow z historii. i nie dosc,ze nic nie umiem to jeszcze bardzo duzo wykłądow ominełam.. bo nie chciało mi sie nic.. nie mogłam na nie isc.. i szczerze mowiac to serce mi mowi i wszystko mi mowi,zebym juz sobie to darowała.. tylko rozum i mama zebym ciagneła. chciaz rozum tez widzi jakie mam braki i zaległosci.. wiec w gruncie rzecyz tez jest za tym,zeby zrezygnowac.. i własnie to jest dopiero I rok.. duzo osob zmienia studia po I roku. wiec czemu ja mam sie meczyc.. dlatego,ze moja mama tak chce.. ech:(
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:08 pm ]
droga Gosiu powinnas jak najszybiej isc do psychologa.. jezeli mieszkasz w wawie to chociazby vitamed. to taka klinika państwowa gdzie ja chodze. ale jest tego bardzo duzo. napewno cos znajdziesz! i nie zwlekaj.. ja 2 lata sie meczyłam sama. od 2 miesiecy chodze do psychologa a od 2 tyg biore leki. na rzie jest ciezko, bez zmian. ale moze kiedys cos sie nie zmieni.. i nie brnij w to bardziej bo to bez sensu.. bedzie tylko gorzej..
a studia.. sama widzisz jak jest ze mna.. nie jestem dobrym doradzca ale bardzo dobrze rozumiem co czujesz.. ja tez nie moge sie uczyc.. jak biore ksiazke do reki robi mis ie nie dobrze. sama nie wiem czemu. po prostu znienawidziłam nauke.. okropne. kiedys bardzo odbrze mi szło. nie miałam problemow z nauka.. teraz koncentracja = zero..
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:41 pm ]
niesamotwite! dałam mamie do przeczytania pare info o depresji w necie. i jakby dostała olsnienia. sama zaproponowała mi urlop zdrowotny.. nie myslałam,ze tak to wszystko sie ułozy:) teraz tylko zaczyna sie walka o urlop..