Skocz do zawartości
Nerwica.com

bellarossa

Użytkownik
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bellarossa

  1. bellarossa

    Depresja a studia.

    lenka pierwszy semestr mam własciwie zaliczony bo było mało egzaminów.. ale czuje,ze nie opanowałam prawie wcale tego jezyka. własciwie to wiem bo na zajeciach z jezyka nigdy nie wiem co sie dzieje.. wiec to wszystko serio nie ma sensu.. co bede robiła podczas urlopu nie wiem sama.. ale nie wytrzymam tam .. nie podobam i sie tamta atmosfera.. ani ludzie ani ta cała historia.. mam 7 wykłądow z historii. i nie dosc,ze nic nie umiem to jeszcze bardzo duzo wykłądow ominełam.. bo nie chciało mi sie nic.. nie mogłam na nie isc.. i szczerze mowiac to serce mi mowi i wszystko mi mowi,zebym juz sobie to darowała.. tylko rozum i mama zebym ciagneła. chciaz rozum tez widzi jakie mam braki i zaległosci.. wiec w gruncie rzecyz tez jest za tym,zeby zrezygnowac.. i własnie to jest dopiero I rok.. duzo osob zmienia studia po I roku. wiec czemu ja mam sie meczyc.. dlatego,ze moja mama tak chce.. ech:( [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:08 pm ] droga Gosiu powinnas jak najszybiej isc do psychologa.. jezeli mieszkasz w wawie to chociazby vitamed. to taka klinika państwowa gdzie ja chodze. ale jest tego bardzo duzo. napewno cos znajdziesz! i nie zwlekaj.. ja 2 lata sie meczyłam sama. od 2 miesiecy chodze do psychologa a od 2 tyg biore leki. na rzie jest ciezko, bez zmian. ale moze kiedys cos sie nie zmieni.. i nie brnij w to bardziej bo to bez sensu.. bedzie tylko gorzej.. a studia.. sama widzisz jak jest ze mna.. nie jestem dobrym doradzca ale bardzo dobrze rozumiem co czujesz.. ja tez nie moge sie uczyc.. jak biore ksiazke do reki robi mis ie nie dobrze. sama nie wiem czemu. po prostu znienawidziłam nauke.. okropne. kiedys bardzo odbrze mi szło. nie miałam problemow z nauka.. teraz koncentracja = zero.. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:41 pm ] niesamotwite! dałam mamie do przeczytania pare info o depresji w necie. i jakby dostała olsnienia. sama zaproponowała mi urlop zdrowotny.. nie myslałam,ze tak to wszystko sie ułozy:) teraz tylko zaczyna sie walka o urlop..
  2. bellarossa

    Depresja a studia.

    331ania dziekuje za wypowiedz:) studiuje filologie wiec ten rok mam juz na 100% do tyłu.. nie zalicze języka nie ma szans.. bede sie strała o urlop zdrowotny. myslicie ze depresja moze byc podstawą do urlopu zdrowotnego?
  3. bellarossa

    Depresja a studia.

    mamie juz powiedziałam,ze o tym mysle. i zaczełą wrzeszczec,ze jak teraz nei skoncze to juz nigdy nie skoncze.. ze potem bede chciała miec dziecko. itp... ale ona nie rozumie tego jak ja sie czuje.. mysle,ze powrzeszczy powrzeszczy i bedzie dobrze.. tzn nie wyrzuci mnie z domu..
  4. bellarossa

    Depresja a studia.

    no własnie.. nie wiem czy zmiana kierunku cos pomoze.. a urlopu zdrowotnego na pierwszym roku chyba nie moge dostac.. ogolnie czuje sie strasznie skołowana przez to wszystko. chce mi sie tylko siedziec przy kompie, ogladac film, spac. robic to co pozwala mi zapomniec o studiach o tym ze w ogole zyje.. bez sensu to wszystlko:(
  5. bellarossa

    Depresja a studia.

    nie wiem co robic. od 2 tyg biore zoloft ale wcale nie czuje sie lepiej.. za 2 miesiace sesja a ja przez cały rok prawie nic nie robiłam.. nie mogłam. nie mam siły wstac z łóżka. chciałabym sie zamknac w domu i tak siedziec.. chciałabym zaliczyc ten rok chociaz to co studiuje nie jest moja pasja. olała bym te studia i przeniosła sie na cos innego ale nie wiem na co. i boje sie ze znowu bedzie tak samo.. znowu nie znajde siły na nauke. teraz kompletnie nie moge sie skupic. wszyscy naciskaja,zebym sie uczyła zeby jakos ten rok zaliczyc a ja nie mam siły.. jak mam ja w sobie znalezc? a moze rzucic te studia.. nie wiem sama.. poddaje sie coraz bardziej.. czuje,ze nie nadrobie juz zaległosci ktore sie nawarstwiły przez ten cały rok..
×