Otóż na pewno czasem każdemu z was zdarzy się, że jakaś osoba, zapewne niechcący zrobi coś co wpędzi was w wasze natręctwa. Przykładowo popchnie was na coś, co uważacie za brudne, przeszkodzi w liczeniu, cokolwiek.. I wtedy natychmiast wasze samopoczucie się pogarsza, pojawia się jakiś problem i zaczynaja sie naprawde powazne klopoty z natrectwami. Co wtedy czujecie? Jeśli to bliska osoba, to czy pogarsza to wasze relacje z tą osobą? Co byście chcieli, aby się w kwestii osób, które wam utrudniają życie ze względu na waszą nerwicę zmieniło? Pytam to, bo jestem osobą, która wie, że może komuś przeszkadzać i po prostu interesuje mnie to.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam :)