Skocz do zawartości
Nerwica.com

Evil Monkey

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Evil Monkey

  1. Ja biorę od początku lipca (patrz: mój post wyżej) i muszę powiedzieć, że wreszcie odczuwam jakąś poprawę! Przede wszystkim jest to poprawa koncentracji, o wiele łatwiej mogę się skupić na pracy i na powierzonych mi zadaniach, nie rozpraszam się byle czym. Poza tym nie odnotowałem żadnych "czarnych dni" (jak ja to nazywam) już od kilku tygodni, właściwie to jestem za bardzo zmęczony pracą żeby mieć siłę i czas rozmyślać nad naszą marną egzystencją Co do objawów ubocznych - niewielkie drżenie rąk i mdłości, ale ogólnie nic wielkiego. Moja dawka leku - przez pierwszy tydzień brałem 10mg/dzień, od drugiego tygodnia 20mg/dzień. Coraz częściej czuję, że naprawdę może mi się udać wyjść z depresji, chociaż jeszcze nie jest idealnie... ale jest lepiej.
  2. Hmm, co za różnica 5 zł, 10 zł czy 14? Większość ludzi wydaje 10 razy tyle na fajki w ciągu miesiąca... a tu chodzi przecież o nasze zdrowie, a przynajmniej o próbę powrotu do zdrowia W każdym razie ja od dzisiaj zacząłem brać Xetanor, narazie połowa tabletki (połowa = 10mg) codziennie rano. Tydzień temu skończyłem brać (nieskuteczny u mnie) Setaloft (200mg/dzień... ), lekarz mi w poniedziałek przepisał Xetanor i powiedział, że jak nie mam żadnych objawów odstawienia Setaloftu to nie ma problemu żebym brał Xetanor od razu. Powiedział mi też, że Xetanor jest trochę mocniejszy niż Setaloft, ale i trochę słabszy niż Efectin, może też być gorzej tolerowany, ale to akurat mnie nie przeraża, mogę przeżyć tydzień czy dwa gorszego samopoczucia jeśli później ma być jakaś poprawa w stosunku do tego co jest teraz... Za jakiś czas napiszę o mojej reakcji na ten lek.
  3. A ja od dzisiaj przerzuciłem się na Xetanor, który lekarz mi przepisał zamiast Setaloftu. Tak jak pisałem już w tym temacie - Setaloft brałem w maksymalnej dawce przez ostatnie dwa miesiące i nie odczułem żadnych zmian. Gratuluję szczęśliwcom, dla których Setaloft okazał się strzałem w dziesiątkę, ja niestety muszę kontynuować podróż w poszukiwaniu lepszego leku...
  4. Ja chyba poproszę lekarza o zmianę leku... od kilku tygodni jestem na maksymalnej dawce setaloftu (200mg/dzień), zaczynałem od 50mg/dzień w marcu... nie odczuwam kompletnie żadnych zmian ani efektów ubocznych, tak jakbym w ogóle nie brał leków przeciwdepresyjnych... Depresja jak była, tak jest... Biorę też Mirtastad 15mg/dzień przed snem.
  5. W pierwszym tygodniu brałem 50 mg/dzień, w drugim 100 mg/dzień, teraz jest trzeci tydzień i zwiększyłem przedwczoraj dawkę do 150 mg/dzień po konsultacji z psychiatrą. Nie odczuwam żadnych zmian ani efektów ubocznych
  6. Od jutra będę brał setaloft, napiszę za jakiś czas krótki raport na temat efektów stosowania tego leku na moim organiźmie.
×